Konkurs #FakeHunter Challenge: „Energia i Klimat” odbędzie się w dniach 23–25 listopada 2023 r.
W ciągu trzech dni zarejestrowane osoby, działające samodzielnie lub w zespołach, będą mogły zgłaszać znalezione w sieci fałszywe informacje dotyczące m. in. rynku paliw – ropy, gazu, węgla, w tym jego dostępności i emisyjności, rurociągów, transportu paliw, energetyki odnawialnej, jądrowej.
„Konkurs jest o wszystkim, co dotyczy energetyki, czyli bardzo ważnej części naszego życia. Wystarczy zgłosić domniemany fake news, czyli informację, która wydaje się nieprawdziwa. Nasi ludzie ją zweryfikują i ocenią” – powiedział red. Wiktor Świetlik, jeden z organizatorów VIII edycji #FakeHunter Challenge „Energia i Klimat”.
Poszukiwane będą dezinformacyjne „newsy” o odnawialnych źródłach energii, pompach ciepła i wszelkich podobnych urządzeniach, zastępujących tradycyjne instalacje energetyczne. Uczestnicy konkursu powinni zwrócić uwagę na aspekty i konsekwencje gospodarcze wszystkiego, co dzieje się w energetyce i sferze dotyczącej zmian klimatycznych.
Zakres tematyczny konkursu uwzględnia również treści związane z nowymi technologiami powiązanymi ze zmianami w energetyce, samochodami elektrycznymi, alternatywnymi paliwami.
„Pragniemy podejmować aktywną walkę z dezinformacją obejmującą sferę energetyczną, paliwową oraz wszelkie jej aspekty gospodarcze, społeczno-polityczne, dotyczące bezpieczeństwa państwa oraz obywateli” – powiedziała Dorota Jeziorowska, dyrektor Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych.
Nagrody dla najlepszych w dwóch konkurencjach #FakeHunter Challenge „Energia i Klimat”, które nazwano: „Polowanie na fake newsy” i „#FakeHunter Detektyw Foto-Wideo” o punktacji łącznej, to: za pierwsze miejsce – 8 tys. zł, za drugie – 6 tys. zł, za trzecie – 3 tys. zł. Zwycięzców konkursu poznamy 1 grudnia 2023 o godz. 13.00.
Partnerem konkursu jest Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ).
Źródło informacji: PAP MediaRoom
endargo
2 grudnia, 2023 at 12:23
Największym osiągnięciem tego rodzaju akcji jest skompromitowanie słów „factchecker” i „fakehunter”. Osoby mieniące się sprawdzaczami faktów i łowcami nieprawd, niejednokrotnie, a wręcz niepokojąco często okazują się lobbystami, manipulatorami, przysłowiowymi złodziejami krzyczącymi „złodziej” podczas ucieczki z łupem, celem oczywiście zmylenia pogoni. Zatem na dźwięk jednego z powyższych słów, reaguje się dziś skrajną nieufnością. I słusznie.