Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński wziął w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Po jego oficjalnym wystąpieniu część użytkowników portalu X (dawniej Twitter) zarzuciła mu nietrzeźwość, inni podejrzewali udar, a dziennikarze pytali o stan zdrowia. Szef resortu wielokrotnie zapewniał, że bardzo dobrze się czuje, a sytuację tłumaczył m.in. pogłosem i problemami technicznymi.
Kierwiński odniósł się do sytuacji także na platformie X. „Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0” – napisał Kierwiński, dołączając zdjęcie wyniku testu z pieczątką dyżurnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Szef MSWiA dodał, że „to co wydarzyło się na uroczystościach spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem”.
Do sprawy odnieśli się w portalu X politycy, m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniaka-Kamysz. „Znam bardzo dobrze Marcina Kierwińskiego i wiem, że jest profesjonalistą zarówno w pracy, jak i poza nią” – napisał. Dodał, że „przedstawione przez niego badania także nie pozostawiają wątpliwości w kwestii dzisiejszego wydarzenia”.
„Wszelkie kłamliwe insynuacje są kolejnym dowodem na brudną politykę opozycji” – ocenił Kosiniak-Kamysz.
Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak ocenił, że zarzuty wobec Kierwińskiego to „absurdalny atak PiS” na ministra. „Dość kłamstw i insynuacji!” – zaznaczył.
Zdaniem b. byłego wiceministra sprawiedliwości, posła Suwerennej Polski Sebastiana Kalety, Kierwiński „bardzo głupio się tłumaczy”. Zwrócił uwagę, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia (przemawiający tuż przed szefem MSWiA – PAP) „brzmiał +czyściutko+”.
Natomiast poseł Janusz Kowalski (także Suwerenna Polska) napisał, że „zaapelował do Marcina Kierwińskiego o poddanie się badaniu alkomatem co uczynił”. „To dobrze. To kończy sprawę” – zaznaczył Kowalski. (PAP)
Autorka: Paulina Kurek