Znajdź nas na

GMINA KUNÓW

Kunowska Żołna „poleciała” do Pawła Cieślika! Regionalista otrzymał również tytuł Zasłużonego dla Gminy Kunów!

Paweł Cieślik, regionalista, miłośnik i propagator kultury ludowej, lokalnej historii i tradycji, muzyk, a przede wszystkim dobry człowiek, kochający mąż i ojciec – uhonorowany został tegoroczną „Kunowską Żołną”, nagrodą przyznawaną przez burmistrza miasta i gminy w Kunowie – Lecha Łodeja. – Przodkowie dali mi przykład. Rodzice dali mi życie, Bóg – talent. Wszystkim dziękuję po równo – mówi Paweł Cieślik, tegoroczny laureat.

Paweł Cieślik fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Od 2023 roku statuetka „Kunowska Żołna” wręczana jest osobie, która na mocy uchwały Rady Miejskiej w Kunowie otrzymuje tytuł „Zasłużonego dla Gminy Kunów”.  W tym roku decyzją burmistrza, po zaopiniowaniu kandydatury przez specjalnie powołaną do tego celu kapitułę, Rada Miejska w Kunowie podjęła uchwałę o przyznaniu tego wyjątkowego tytułu – Pawłowi Cieślikowi. 

Paweł Cieślik to człowiek orkiestra: muzyk, animator kultury, regionalista, pasjonat przyrody, amator historii, akwarystyki i wielu innych dziedzin życia. 

– Od wielu lat jest instruktorem folklorystycznych zespołów ludowych w gminie Kunów i powiecie ostrowiecki. Dzięki jego pomysłom i zaangażowaniu poziom artystyczny tych zespołów znacznie się podniósł promując gminę Kunów na szczeblu gminnym powiatowym, wojewódzkim i ogólnopolskim. Przypomina i wprowadza w życie stare zwyczaje i obrzędy ludowe, a dzięki pasji fotografowania odkrywa ciekawe i zapomniane zakątki gminy Kunów. jest zawsze obecny tam, gdzie wymaga tego sytuacja. To człowiek otwarty i uczynny, znany i lubiany nie tylko w naszej gminie, dla którego pomoc drugiemu człowiekowi jest celem nadrzędnym – sylwetkę laureata podczas Dni Kunowa opisywała Maria Pająk, radna Rady Miejskiej w Kunowie.

Paweł Cieślik i Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Paweł Cieślik przyznaje, że nigdy nie spodziewał się żadnej z nagród, robi jednak wszystko, aby na nie zasłużyć.

– Nie mogę powiedzieć, że „Kunowska Żołna”, to uwieńczenie mojej pracy, bo to oznaczałoby, że „spoczywam na laurach”, zostawiam to wszystko, co do tej pory robiłem i już dalej mi nie zależy na niczym. Zależy mi bardzo, a ta nagroda, przyznana przez burmistrza, kapitułę i radnych, a myślę, że i przez mieszkańców, jest dla mnie wielką mobilizacją. To naprawdę wielki, wielki zaszczyt. To już szósta Żołna i tak się kiedyś zastanawiałem, za 20 lat będzie 26, za 40 lat będzie 46. To będzie bardzo elitarna grupa ludzi, którzy otrzymali tę nagrodę. Miło jest znaleźć się w tym gronie. Jestem mieszkańcem Kunowa i kocham Kunów. Gdybym go nie kochał, to pewnie już dawno by mnie tutaj nie było. Kocham również ludzi. Tym przyciągam ich do siebie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim tym, dzięki którym tę nagrodę otrzymałem   – mówi Paweł Cieślik.

Sylwetkę Pawła Cieślika przybliżyła Maria Pająk, radna Rady Miejskiej w Kunowie
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Przyznaje, że z „dziada, pradziada” jest mieszkańcem Kunowa.

– Według drzewa genealogicznego, które udaje mi się pomalutku sklecić, to Cieśliki są w Kunowie od XVII wieku, zawsze mocno zaangażowani. Zawsze biorę wzór i przykład z tych których pamiętam, z dziadków, pradziadków. Swoim rodzicom również bardzo dużo zawdzięczam – podkreśla.

Dodaje, że nie wstydzi się miejsca, z którego pochodzi. 

– Gdy nawet ktoś, kto nie zna topografii województwa świętokrzyskiego, a pyta się skąd pochodzę, zawsze z dumą mówię, że z Kunowa. Moi przodkowie pomagali w budowaniu tego miasta. Mój pradziadek był 50 lat kościelnym w mojej parafii. Zresztą był mocno zżyty z księdzem Aleksandrem Bastrzykowskim, twórcą naszej monografii. Mój pradziadek mu pomagał, a oprócz tego grał w Kunowskiej Orkiestrze Dętej, przed wojną był założycielem Klubu „Stali Kunów”. Dziadek ze strony mojej mamy – Stefan Krawczyk był w Armii Andersa, walczył pod Monte Cassino i wrócił do Kunowa. a mógł zostać w Kanadzie. Wybrał Kunów. Oni mi dali taki wielki przykład. Rodzice dali mi życie, Bóg – talent. Wszystkim dziękuję po równo – tłumaczy Paweł Cieślik.

Paweł Cieślik z Nagrodą Kunowska Żołna
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Zaznacza, że dla każdej ze swoich pasji stara się znaleźć chociaż kilka minut, żeby niczego nie zaniedbywać.

– Oczywiście najważniejsza jest rodzina, później praca, ale pasje też są bardzo ważne. Robię wszystko, co mogę. Czasami pewne pasje muszę odsunąć na bok, później te kolejne realizować. Mam taką naturę, że muszę być stale na adrenalinie. Tak wygląda moje życie. Ja nie potrafię usiąść – wyjaśnia.   

Paweł Cieślik oprócz porcelanowej statuetki przedstawiającej Kunowską Żołnę otrzymał również pamiątkowy grawerton i upominki od Zespołu Kunowianie. Wiersze na jego cześć napisały jego córka Karolina, nazywając go „ojcem kultury” oraz Teresa Łucka, radna rady Miejskiej w Kunowie, lokalna poetka, która Pawła Cieślika porównała do wielobarwnego ptaka.   

Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie przyznaje, że Pawła Cieślika ceni najbardziej za to, że jest dobrym i szczerym człowiekiem, a przede wszystkim bardzo prostolinijnym. 

– To dobry człowiek, do niego lgną ludzie. Potrafi stworzyć zespół, potrafi stworzyć relacje w tym zespole, potrafi łagodzić różnego rodzaju spory i konflikty, bo takie pojawiają się w każdej społeczności, czy grupie. Ta jego osobowość przyciąga. Poza tym jest znakomitym fachowcem. Jest bardzo pomocny. Nikomu nigdy nie odmawia. Po próbach, gdy się przeciągają odwozi członków zespołu do ich domów. Jest też regionalistą, dba o lokalną historię. To też nie dziwi, bo miał znakomitych przodków. To dzięki niemu poznać możemy wiele ciekawostek z naszej gminy. A Paweł nie zatrzymuje się w poszukiwaniach – wyjaśnia Lech Łodej. 

Nagroda Kunowska Żołna fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Przypomnijmy, że nagroda Kunowska Żołna ustanowiona przez burmistrza miasta i gminy w Kunowie, Lecha Łodeja jest wręczana corocznie od 2016 roku podczas obchodów Dni Kunowa. Nieprzypadkowo nagroda będącą porcelanową figurką przypomina sylwetkę rzadkiego ptaka, który wybrał teren gminy Kunów na swoje gniazdowska. Żołna, to najpiękniej ubarwiony ptak Europy. Jest gatunkiem chronionym przez Konwencję Berneńską i Konwencję Bońską. Wpisana jest również do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt. Celem przyznawania corocznej nagrody „Kunowska Żołna” jest uhonorowanie osób lub instytucji szczególnie zaangażowanych w rozwój życia społeczno-gospodarczego, kulturalnego i sportowego oraz promocję gminy Kunów. Prototyp  figurki oraz kolejne jej wydania przygotowuje Polska Fabryka Porcelany Ćmielów i Chodzież S.A. Każda figurka żołny otrzymuje swój indywidualny certyfikat. Oryginalność, piękno i rzadkość żołny są symbolem niezwykłej wartości i zarazem wyjątkowości dla laureatów nagrody. W pierwszej edycji nagroda trafiła do miejscowego ornitologa – Bogusława Sępioła, który odkrył istnienie żołny w okolicach Kunowa, w 2017 roku „Kunowska Żołna” trafiła do Zespołu „Kunowianie”, który promuje gminę Kunów już od ponad 50 lat, trzecią „Kunowską Żołnę” otrzymała Strażacka Orkiestra Dęta, która od 90 lat uświetnia swoimi występami ważne uroczystości państwowe, kościelne, kulturalne, a także festyny, w 2019 roku nagrodę otrzymał Eugeniusz Cierluk znany rzeźbiarz ludowy, samouk, jego prace w kamieniu i drewnie znajdują się wielu instytucjach na terenie gminy Kunów i gmin ościennych, w latach 2020-2021 Kunowska Żołna nie była wręczana z uwag na pandemię. Kolejną piątą „Kunowską Żołnę” w 2022 roku otrzymał Władysław Gałka, lokalny rzeźbiarz, artysta, autor prac zdobiących miejscowości na terenie gminy Kunów, jak  i województwa świętokrzyskiego. 

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this