Skandalicznym, nazywa to co stało się podczas sesji Rady Miasta Ostrowca Św. 30 grudnia 2020 roku Mateusz Czeremcha, radny z Klubu PIS w Ostrowcu Św. Przypomnijmy, że w trakcie debaty na temat projektu uchwały w sprawie uchwalenia budżetu gminy Ostrowiec Św. na rok 2021 z ust Włodzimierza Sajdy, radnego z KWW Jarosława Górczyńskiego, padły słowa:
– Ja miałem nie zabierać głosu, ale jestem okropnie zbulwersowany, wypowiedziami niektórych radnych, nie będę wymieniał nazwiska. To dla mnie jest szokiem. Ja przeżyłem tyle lat, ale jeszcze nie słyszałem takich wypowiedzi. A dlaczego, mówię. Dla mnie młody człowiek, żeby mówił w tej sprawie, że pan prezydent został uniewinniony, a on mówi, że jeszcze jest odwołanie? To on ma wpływ na sąd? No jak tak można? To dla mnie jest szok. Im dać teraz broń, tak jak w Ameryce, to pana prezydenta Górczyńskiego by zastrzelili. To nie może tak być – mówił radny Włodzimierz Sajda.
Przypomnijmy, że zgodnie z Kodeksem Postępowania Karnego od wyroku sądu pierwszej instancji stronom, a pokrzywdzonemu od wyroku warunkowo umarzającego postępowanie, wydanego na posiedzeniu przysługuje apelacja. Apelacja przysługuje również podmiotowi zobowiązanemu określonemu w art. 91a (rozdział 49, Art. 444, § 1, § 2).
Co zatem tak bardzo zbulwersowało radnego Włodzimierza Sajdę?
Skandalicznej wypowiedzi radnemu nie przerwała Irena Renduda-Dudek, przewodnicząca Rady Miasta Ostrowca Św. pomimo wyraźnego apelu o jej reakcję ze strony Mateusza Czeremchy.
– Chwileczkę, chwileczkę, Proszę jednocześnie nie mówić, bo po prostu ja nie wiem o czym pan mówi panie Czeremcha – mówiła przewodnicząca.
Temat uwag ,co do sposobu prowadzenia sesji przez przewodniczącą powrócił także w sprawach różnych.
– W sprawach różnych chciałbym odnieść się do obyczajów, jakie panują na sesji, a szczególnie głosy, jakie wypowiada pan radny Sajda. Ja tu będę się posługiwał nazwiskiem, nie będę tego ukrywał pani przewodnicząca. Prosiłbym panią przewodniczącą o właśnie czuwanie takie bardziej skrupulatne nad powagą sesji, bo jeżeli takie głosy, zupełnie odbiegające od jakiejkolwiek tematyki związanej z działalności Rady Miasta, przy czym nie poparte żadnymi dowodami, pan radny wygłasza i to się dzieje stale uważam, że takie głosy są niedopuszczalne, dlatego proszę panią przewodniczącą o większą staranność i skrupulatność w przestrzeganiu powagi rady – mówił Mateusz Czeremcha.
Włodzimierz Sajda, radny z KWW Jarosława Górczyńskiego twierdził z kolei, że radny Mateusz Czeremcha ubliża i nie szanuje prezydenta.
– Ja nie kłamie, bo ja zabieram zawsze głos, jeżeli ktoś mówi nieprawdę, a pan Czeremcha zawsze to co robi, to ubliża prezydentowi, nie szanuje pana prezydenta w tym, ja tylko mówię prawdę. A jak panowie chcecie, to na przyszłą radę, przyniosę papiery, wobec tych, co pan mówi panie Czeremcha, to ludzie się dowiedzą, ludzie się dowiedzą czy ja kłamię, czy zmyślam i jeżeli kogoś uraziłem, to w starym roku chciałem przeprosić – tłumaczył.
Wiceprzewodniczący miejskiego Klubu PiS odniósł się też do oświadczenia, jakie po ogłoszeniu wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św., opublikował prezydent.
– Otóż po wczorajszym wyroku (29 grudnia 2020 przyp. red.) pan prezydent wygłosił oświadczenie. Jak najbardziej nie zamierzam odbierać prawa panu prezydentowi, bo takie prawo pan prezydent posiada, tak jak posiada prawo do obrony w procesie i jak się okazuje nie było żadnych nacisków na sądy, o czym ten wyrok I Instancji świadczy. Natomiast pan prezydent, w tym oświadczeniu powtórzył słowa, który swego czasu pan radny Sajda, na sesji wypowiedział, że rzekomo ostrowieccy politycy PiS na jednym ze spotkań, wygłosili stwierdzenie, aby wygrać wybory trzeba wsadzić Górczyńskiego. Panie Sajda prosiłbym bardzo, jeżeli pan tak twierdzi, o przedstawienie dowodów. Natomiast ja pamiętam, jak pan w poprzedniej kadencji, kiedy był pan jeszcze członkiem Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość, wypowiadał pan słowa, że wsadzi pan do więzienia prezydenta Górczyńskiego. Tu się posługiwał pan jeszcze epitetami, których nie powtórzę. Panie Sajda liczę na to, że pan będzie tutaj dochodził sprawiedliwości i pozwie mnie pan do sądu, ponieważ świadkowie będą mieli okazję wtedy wypowiedzieć się w tym temacie. Otóż to pan takie słowa wypowiadał, wielokrotnie groził pan, że ma pan dokumenty na pana prezydenta Górczyńskiego, że już pan przekazuje organom ścigania i pan wsadzi do więzienia pana prezydenta Górczyńskiego. Dlatego prosiłbym pana Włodzimierza Sajdę, właśnie o przedstawianie prawdy w swoich wypowiedziach, nie oczernianie ludzi, nie wrzucanie ludzi, którzy są związani z Prawem i Sprawiedliwością do jednego worka razem z panem Sajdą. Bo to pan Sajda, który nie był członkiem partii Prawo i Sprawiedliwość, jednakże był radnym tego Klubu, takie słowa wypowiadał. I to wielokrotnie. Na to są świadkowie – wyjaśnił Mateusz Czeremcha.
Włodzimierz Sajda, zarzucił mu kłamstwo.
– Ja nie lubię jak ktoś po tylu latach łże. W ogóle nawet to nie było miejsca, a to co miejsce było, że nie będę mówił kto, bo już ten człowiek nie żyje, wypowiedział: żeby wygrać prezydenturę, to trzeba zamknąć prezydenta. Jak chcecie, to jeszcze, jak była naśladowana na tym spotkaniu pani poseł Krupka. Jak kolega ją naśladował. A to, co wy mówicie, to jest dla mnie, to dla was obelga. Bo wy tylko do kłamstw i do pomawiania jesteście mocni. Mocni, bo nawet nie umieliście mnie by wyrzucić, no. Wyrzucić. Tylko ja sam zrezygnowałem, bo była obłuda. To wam powiem teraz, jak na klubie w starostwie byłem nagrywany przez was, przez przewodniczącego. Przez przewodniczącego byłem nagrywany i przekazywany dalej. To jeszcze gorsze od UB byliście – mówił radny z KWW Jarosława Górczyńskiego.
Głos zabrała także przewodnicząca rady, która poprosiła, aby prywatne niesnaski wyjaśniać poza obradami sesji. Dariusz Kaszuba, przewodniczący Klubu PiS w Ostrowcu Św. przypomniał natomiast, że nie jest to pierwszy taki przypadek, kiedy radni z Klubu PiS są publicznie atakowani i szkalowani.
– No cóż końcówka roku skłania nas, widzę, do wspomnień. Wspomnień, które nie wszyscy dobrze pamiętają. Ja żałuję, że apel pani przewodniczącej nie padł na poprzedniej sesji, kiedy to wszyscy odebraliśmy zapowiedź, że teraz zostaniemy dobici. To jest cytat dosłowny i ja tylko przypomnę, że w słowniku nie znajdziemy chyba wytłumaczenia słowa dobijanie, jako gwałtownej poprawy zdrowia, stanu zdrowia – podsumował przewodniczący Klubu PiS w Ostrowcu Św.
Jak poinformował nas Mateusz Czeremcha, Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości zamierza złożyć oficjalną skargę na działalność Ireny Rendudy-Dudek.