Gmina Ćmielów pamięta o mieszkańcach, którzy walczyli o wolną Polskę, a także o bojownikach o niepodległość. Jak co roku, 11 listopada, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, mieszkańcy gminy Ćmielów spotkają się na wspólnym świętowaniu. W ubiegłym roku pandemia koronawirusa, a także związane z tym obostrzenia, uniemożliwiły im wspólne przeżywanie tych ważnych dla losów kraju, wydarzeń.
– Rynek przystrojony został w chryzantemy, które otrzymaliśmy od pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Piaskach Brzóstowskich. Z białych i żółtych chryzantem ułożono dwie symboliczne daty: 1918-2020. W tym roku przygotujemy inny wystrój. Spotkamy się o 9.00 na Mszy Świętej, następnie przemaszeruje wraz z orkiestrą pod pomnik Bojowników o Niepodległość. Złożyły wiązanki przygotowane przez poszczególne delegacje, będzie też część artystyczna, a obchody zakończy wspólne zaśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego – wyjaśnia Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
Dodaje, że powinniśmy brać przykład z naszych poprzedników, którzy pomimo różnicy poglądów potrafili walczyć o jeden wspólny cel – niepodległość.
– W dzisiejszych czasach, kiedy tak dużo jest podziałów, warto spojrzeć na tych, którzy potrafili się zjednoczyć w imię niepodległości. Tak naprawdę każdy czuł się bratem, siostrą, nasi poprzednicy pomimo różnic, patrzyli w jednym kierunku. W tej chwili są olbrzymie podziały. W zależności od kanału telewizyjnego taką mamy narrację. Człowiek człowiekowi wilkiem. My jesteśmy mieszkańcami, którzy chcą żyć i funkcjonować w naszej małej ojczyźnie, w gminie Ćmielów bez podziałów i kłótni – podsumowuje Wioletta Rogala-Mazur.
Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa podkreśla, że wzorem uroczystości organizowanych w innych miastach, także Ćmielów chce zaakcentować tak ważne święto.
– Po to, żeby upamiętnić ten ważny czas, który żyje we wspomnieniach, jakie zostawili po sobie nasi poprzednicy. W naszej gminie jest wiele takich miejsc, upamiętniających bohaterską śmierć mieszkańców, którzy walczyli o wolność, o demokrację, o niepodległość. Dlatego zapraszam wszystkich mieszkańców do udziału w jutrzejszych wydarzeniach, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa – mówi Joanna Suska.
Tłumaczy, że ubolewam nad tym, że jest tak dużo podziałów w społeczeństwie.
– Jest tak dużo osób oceniających, a stojących z boku, którzy nie pomagają, a przeszkadzają w rozwoju. Staram się na wszelkich szczeblach jednać ze sobą ludzi, a nie ich dzielić. Dlatego staram się, aby na terenie gminy powstawały Ochotnicze Straże Pożarne, Koła Gospodyń Wiejskich, które kwitną w naszej gminie. Aby każdy znalazł swoje miejsce do działania społecznego, nakierowanego na integrację. Pandemia pokazała nam co tak naprawdę jest najważniejsze: zdrowie i jedność, bycie ze sobą – podsumowuje burmistrz.