Znajdź nas na

FAKTY

Odrobina polskości zamknięta w tekturowym kartonie! Akcja Ostrowieckich Patriotów zakończona sukcesem!

Około 30 paczek udało się zebrać Ostrowieckim Patriotom w ramach czwartej zbiórki żywności dla kombatantów na Kresach Rodacy – Bohaterom. W akcja zainicjowana przez ogólnopolskie Stowarzyszeniem Odra-Niemen każdy z nas mógł podzielić się tabliczką czekolady, cukrem, mąką, czy świąteczną kartką z życzeniami, z tymi, którzy pomimo, że pozostali na Kresach, wciąż stoją na straży polskości, ale lekkiego życia nie mają. – W akcję włączyło się sporo prywatnych osób. Pomagali także rodzice z dziećmi, co bardzo cieszy, bo jest to najlepszy sposób na uczenie prawidłowej postawy patriotycznej – podsumowuje Katarzyna Ślusarz ze Stowarzyszenia Ostrowieccy Patrioci.

fot. Ostrowieccy Patrioci

Przypomnijmy, że Rodacy-Bohaterom to akcja stworzona w 2010 roku przez Stowarzyszenie Odra-Niemen, dzięki spotkaniu z płk. Weroniką Sebastianowicz Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi. Zaczynali od zbiórki darów na święta „Paczka dla polskiego kombatanta na Kresach”. Obecnie Rodacy-Bohaterom to obok zbiórki darów dla weteranów, także szeroki obszar edukacji historycznej, dbanie o polskie kwatery na Kresach, współpraca ze środowiskiem kombatantów w Polsce i poza jej granicami.

– Ta akcja jest wyjątkowa, bo jest skierowana do kombatantów, do naszych rodaków na Kresach, którzy zostali po zmianie granic właśnie tam – wyjaśniała na początku grudnia Katarzyna Ślusarz, która zachęcała do udziału w akcji także szkoły i stowarzyszenia. 

fot. Ostrowieccy Patrioci


Te pierwsze nie do końca na apel odpowiedziały, a szkoda, bo to najlepsza z możliwych lekcji patriotyzmu, dać coś od siebie rodakom zza wschodniej granicy. Jednak Ostrowieccy Patrioci nie narzekają. 

– Jesteśmy zadowoleni z wyniku naszej akcji. Udało się zebrać około 30 paczek, mimo, że niewiele szkół nas wsparło Udało się zebrać porównywalną liczbę paczek, jak w zeszłym roku.  Chcielibyśmy podziękować uczniom Liceum Ogólnokształcącego nr 1 imienia Stanisława Staszica, uczniom Niepublicznego Technikum imienia Tadeusza Kościuszki, a także uczniom liceum sportowego, którzy nas wsparli. Oczywiście nie zapomnieli o nas także „Strzelcy”, na których możemy liczyć co roku. Policja także uzbierała dla nas paczkę. Co roku nas wspierają. Jesteśmy im za to niesamowicie wdzięczni  – podsumowuje Katarzyna Ślusarz.

fot. Ostrowieccy Patrioci


Bardzo dużo wolontariuszy pomagało także podczas zbierania darów w marketach, byli to uczniowie Niepublicznego Technikum imienia Tadeusza Kościuszki, których akcją zainteresowała Katarzyna Ślusarz. 

– Sama włączyłam w akcję moich uczniów. Każdy mógł mi pomóc stojąc ze mną w Top Marketach. Dziękuję, za to, że pozwolono nam na to, abyśmy zbierali żywność dla naszych rodaków. Młodzież z technikum stała ze mną w każdą sobotę grudnia. Jestem z nich dumna. Podchodzili do ludzi, opowiadali o akcji, zachęcali do udziału. Sami też włączyli się w akcję. zebrano 8 paczek. Zrobili własnoręczne kartki świąteczne. Ostrowczanie chętnie dzielili się tym co mają. Zaskoczyła mnie bardzo pani, która podeszła do nas, zrobiła zakupy dla siebie, wszystko z plecaka włożyła nam do koszyka. Dzięki niej mieliśmy koszyk zapełniony w ⅓. Podczas akcji, którą prowadziliśmy w sklepie spotkałam się z mamą pana Dariusza Kaszuby, która z racji tego, że ma korzenie kresowe przygotowała paczkę i dołączyła piękną kartkę. Było nam bardzo miło – wspomina Katarzyna Ślusarz. 

fot. Ostrowieccy Patrioci


Paczki z Ostrowca Św. wyjeżdżają już w niedzielę, bo to właśnie tego dnia odbiera je Oddział Odry Niemen z Lublina. Ostrowieccy Patrioci pomimo, że poświęcili swój prywatny czas, jak zwykle pełni skromności, nie uważają, aby dokonali czegoś nadzwyczajnego. 

– Dla nas liczy się to, że przy okazji świąt zrobimy coś dobrego, wywołamy uśmiech na czyjejś twarzy. My możemy sobie tylko wyobrażać, że ludzie przyjmują to z wielką radością. Uczymy też prawidłowych postaw patriotycznych i tego, że warto pomagać – dodaje Katarzyna Ślusarz.

Odkąd pojawiła się ta akcja w Ostrowcu Św. za sprawą Ostrowieckich Patriotów, którzy współpracują z Fundacją Odra Niemen w akcji uczestniczy także Jednostka Strzelecka 2013 i społeczność Liceum Ogólnokształcącego nr 1 imienia Stanisława Staszica. 

fot. Ostrowieccy Patrioci


– Uznaliśmy za stosowne wesprzeć tę formę pomocy naszym rodakom na Wschodzie. Wydaje mi się, że tutaj nie było żadnych wątpliwości, ani wśród członków Jednostki Strzeleckiej 2013, która w tej akcji od początku uczestniczy, ani  wśród młodzieży „Staszica”. Uznałem, że tego typu akcja jest jak najbardziej potrzebna, znając potrzeby rodaków mieszkających na Wschodzie. Tutaj warto przypomnieć, że zanim się ta akcja pojawiła wolontariusze z Prawa i Sprawiedliwości w Ostrowcu Św. kwestowali i zbierali rzeczy dla rodaków mieszkających na Wołyniu, a konkretnie w parafii Maniewicze. Zorganizowaliśmy dwa, czy trzy takie transporty, łącznie z tym, że przewoziliśmy tam polskie książki, które zostawiliśmy w katedrze w Łucku. Zawoziliśmy tam także podręczniki, odzież, żywność, które zostawialiśmy księdzu Andrzejowi Kwiczale w Maniewiczach. Wtedy też na własnej skórze przekonaliśmy się, że sytuacja Polaków jest tam o wiele gorsza niż u nas w kraju.  Dlatego też nie wahaliśmy się, żeby wziąć udział w akcji koordynowanej przez Ostrowieckich Patriotów – Rodacy Bohaterom – wyjaśnia Dariusz Kaszuba, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 1 imienia Stanisława Staszica. 

Strzelcy przygotowali dwie paczki, a trzy paczki żywnościowe zebrano od społeczności „Staszica”. Znalazły się w nich produkty, które przynosiła dobrowolnie młodzież po ogłoszeniu, że szkoła bierze udział w akcji.

fot. Ostrowieccy Patrioci


– Pani Katarzyna Ślusarz dostarczyła nam ulotki, które rozwiesiliśmy, tak, aby młodzież je widziała. Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni odzewem. Pod koniec akcji ksiądz Mirosław Nakonieczny przewiózł je do  Michaela, gdzie był główny punkt zbiórki – wspomina dyrektor.  


Dodaje także, że tego typu akcje to olbrzymie przeżycie dla rodaków na Kresach, którzy w momencie, gdy otwierają paczki mają odrobinę polskości zamkniętej w tekturowym kartonie. 

– Wystarczy powiedzieć, że babcia, do której domu trafiła ta paczka żywnościowa, po otworzeniu konserwy powiedziała, że pachnie polskim mięsem i miała łzy w oczach. Każdy produkt, który dla nas jest czymś normalnym, dla nich jest czymś niezwykłym – podsumowuje Dariusz Kaszuba. 

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this