Promowanie patologicznych zachowań przez publiczną instytucję – tak o gali MMA, która ma odbyć się w Ostrowcu Św. mówił podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Ostrowca Św., Krzysztof Ołownia, radny Rady Miasta Ostrowca Św. z Klubu Prawa i Sprawiedliwości i przewodniczący tego Klubu.
Przypomniał, że gala planowana jest na koniec października
– Gala pseudosportu, organizowana przez organizacje MMA. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zawarł umowę związaną z organizacją tej gali. Ja pozwoliłem sobie złożyć w imieniu Klubu wniosek o podjęcie czynności zmierzających do odwołania tej gali. Wniosek wpłynął do urzędu 9 października 2024 roku – przypomniał Krzysztof Ołownia.
Wczoraj otrzymał odpowiedź, pod którą podpisał się Piotr Węglewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ostrowcu Św. Umowa z organizatorem gali na najem hali sportowo-widowiskowej została zawarta 12 września 2024 roku. Zgodnie z jej treścią MOSiR nie może zerwać umowy.
– (…) Po zawarciu umowy odstąpienie przez MOSiR od jej realizacji z przyczyn leżących po stronie jednostki wiązać się będzie z możliwością wystąpienia przez organizatora na drogę sądową celem uzyskania odszkodowania, którego wysokość nie sposób na ten moment ustalić, lecz może ono stanowić kwotę nawet kilku milionów złotych – czytamy w piśmie.
Krzysztof Ołownia pytał radnych obecnych na sali obrad, czy zdają sobie sprawę z tego, jakie wydarzenie promowane będzie za pośrednictwem publicznej instytucji, na której budżet składają się wszyscy mieszkańcy Ostrowca Św.
– To jest jedna wielka patologia, gdzie są promowane, nie wiem czy można to nazwać – wartości, ale krótko rzecz ujmując, treści ubliżające godności ludzkiej. Szanowny panie prezydencie ja mam pytanie czy pan wiedział o takiej inicjatywie wcześniej, przed podpisaniem umowy, zaś do pana dyrektora mam pytanie czy treść umowy, wzór umowy był konsultowany z którymś z radców prawnych, skoro grożą nam tak gigantyczne kwoty kary za odstąpienie od umowy? I mam pytanie dotyczące tego kto był autorem wzoru tej umowy – pytał podczas wczorajszej sesji Krzysztof Ołownia.
Artur Łakomiec, prezydent Ostrowca Św. stwierdził, że nie wiedział o tym, że Prime MMA istnieje, dodał, że nigdy nie widział takich walk.
– Bądźmy odpowiedzialni, nikt tego nie będzie promował, nikt tego nie promuje i nie chciałbym, żeby ktoś używał tych słów. Bo ani ja osobiście tam nie będę, ani nie będzie to, że ja zapraszam na takie walki. To nawet nie jest w telewizji, z tego co już się dowiedziałem. że to są pay per view , kto zapłaci ten ogląda w internecie, więc wszystko co się dowiedziałem, to już było po fakcie. ja oczywiście upoważnienia wszystkim, ja nie mówię tutaj tylko o MOSIRZ-e,. ale nikt nie konsultuje przed podpisaniem umów z prezydentem, czy tu z kierownictwem, czy z urzędem, no bo to są procedury. Nie po to ma się dyrektorów też w innych instytucjach (…) – mówił Artur Łakomiec. Dodał, że na organizację gali nie zgodził się Gorzów Wielkopolski.
Gala, która miała odbyć się 13 kwietnia 2024 roku w Gorzowie Wielkopolskim wzbudziła spory sprzeciw społeczny. Arena Gorzów i spółka Prime MMA nie doszły wówczas do porozumienia.
Mateusz Czeremcha, radny Rady Miasta Ostrowca Św. z Klubu PiS dopytywał co zawiodło i czy procedury zostaną zmienione tak, żeby w przyszłości podobne wydarzenia nie miały miejsca na terenie Ostrowca Św.
– Panie prezydencie my nie zakażemy nikomu oglądać transmisji w internecie, natomiast możemy nie dopuszczać, żeby na terenie miasta takie imprezy się odbywały. Ja panie prezydencie też nie wiedziałem co to jest za organziacja, natomiast na pewno osoba, która zawiera umowę, powinna się dowiedzieć z kim podpisuje umowę. Wystarczyło naprawdę 5 minut poświęcić. Wczoraj odbyła się pewna prezentacja. Niech sobie pan prezydent obejrzy. Tylko pan prezydent, nikt więcej. Panie prezydencie, proszę sobie obejrzeć, co się dzieje na prezentacji. Jest to bardzo przykra sytuacja i proszę o odpowiedź: co zawiodło – pytał Mateusz Czeremcha.
Artur Łakomiec deklarował, że wszyscy wzmogą czujność nawiązując do popularnego porzekadła, że „Polak mądry po szkodzie”.
O umowach zawieranych przez MOSiR mówił z kolei Piotr Węglewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ostrowcu Św.
– Jeśli chodzi o umowy w MOSIRze praktycznie każda umowa jest indywidualnie tworzona i każda umowa pod kątem formalno-prawnym jest przez prawnika sprawdzana i podpisywana – mówił Piotr Węglewicz.
Czy, a jeśli tak – kto poniesie odpowiedzialność za umożliwienie organizacji tego typu gali w Ostrowcu Św.?
Pingback: Ostrowiec Św.: Ile „zarobił” Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji na kontrowersyjnej gali? | naOSTRO.info