Piraci, księżniczki i czarodzieje bawili się na parkiecie! Uczniowie ZSS i przyjaciele pożegnali czas Karnawału! [ZDJĘCIA]
Okres Karnawału dobiega końca, a z nim kończy się też czas zabaw i balów. Osiedlowy Domu Kultury przy ulicy Wspólnej 5 w Ostrowcu Św. gościł dziś (19 luty) mnóstwo księżniczek, królewiczów, czarodziejek, czarodziejów, piratów i wróżek. A to za sprawą zorganizowanego przez Zespół Szkół Specjalnych przy ulicy Iłżeckiej 33 w Ostrowcu Św., a także Stowarzyszenie „Źródło” Balu Karnawałowego dla dzieci i młodzieże z orzeczeniem o niepełnosprawności.
– Takie bale organizujemy co roku. Tylko raz, z tego co pamiętam bal został odwołany i to z przykrych względów, ponieważ tuż przed balem zmarła uczennica naszej placówki. Co roku, jako podsumowanie ciężkiej pracy, pierwszego półrocza każdego roku szkolnego organizujemy taką imprezę. Dzieci zawsze po tym wysiłku zasługują na chwilę relaksu, na chwilę zabawy, odprężenia. To także szans na spotkania z rówieśnikami. Zawsze staramy się zapraszać rówieśników z zaprzyjaźnionych szkół z oddziałami integracyjnymi, przedszkoli, warsztatów terapii zajęciowej, które z nami współpracują – wyjaśnia Magdalena Wykrota-Skóra, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Ostrowcu Św.
Najważniejsze aby zabawa była nie tylko relaksem, ale formą integracji ze środowiskiem i powodowała dużo uśmiechu na twarzach wychowanków. Śmiech to zdrowie, rozluźnia, pobudza nas do działania i jak przekonuje Małgorzata Stramowska, nauczyciel ZSS, a także jedna z czterech osób, odpowiedzialnych za organizację dzisiejszego balu, obok Małgorzaty Chojnackiej, Urszuli Sasak i Ewy Grudniewskiej – przedłuża nam życie. Także przygotowania do wydarzenia trochę trwały, ale dzięki zgranej ekipie kadry nauczycielskiej i kierowniczej udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik.
– Tradycyjnie w czasie Karnawału organizujemy taki bal dla naszych uczniów. Wyjątkowo po raz pierwszy chcieliśmy się zintegrować ze społecznością osób z niepełnosprawnościami i placówkami, które im pomagają. Dlatego zaprosiliśmy przedstawicieli warsztatów terapii zajęciowej, szkół z oddziałami integracyjnymi i przedszkolami z oddziałami Integracyjnymi. Zaprosiliśmy też wszystkie dzieci w wieku szkolnym z terenu powiatu ostrowieckiego, które posiadają orzeczenia o niepełnosprawności intelektualnej. Przygrywa nam Zespół IBIS, który występują u nas charytatywnie, przed nami także występ pana Bogdana Michalca, który przyjechał do nas jako Klaun Fred ze swoim show. Śmiech jest bardzo ważny w naszym życiu. Rozluźnia, pobudza nas do działania, powoduje wyrzut endorfin, przedłuża życie, a tego wszystkiego chcemy tego dla naszych uczniów – zapewnia Małgorzata Stramowska.
Oprócz muzyki na żywo i pokazu w wykonaniu Klauna Freda można było także skorzystać ze stoisk z atrakcjami z atrakcjami.
– Odwiedzają nas już kolejny raz z rzędu panie z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego z klasy fryzjerskiej. Panie służą pomocą, jeśli ktoś nie przygotował sobie fryzury na bal. Można pomalować paznokcie, zrobić kolorowy tatuaż, pomalować twarz – wylicza Magdalena Wykrota-Skóra.
Był też czas na zdrowy poczęstunek, ponieważ Zespół Szkół Specjalnych uczestniczy już kolejny rok z rzędu w projekcie Fundacji Kulczyków – Żółty talerz. Nie zabrakło też słodyczy, które podarowała „Cukiernia u Ani”.
– Nasze dzieci zawsze potrzebowały spotkań z osobami zdrowymi, w takim środowisku gdzie mogą porozmawiać, pobawić się z rówieśnikami. Dzięki takim imprezom czują się docenieni, dowartościowani i właśnie na tym polega terapia społeczna, żeby mogli uczestniczyć w zwykłym, codziennym życiu społecznym, w jakim uczestniczą ich rówieśnicy – dodaje Magdalena Wykrota-Skóra.
Na organizowanym przez ZSS Balu Karnawałowym bawiła się już po raz kolejny Urszula Zugaj wraz z synem Grzegorzem.
– Od wielu lat uczestniczą w balu. Syn jest już duży więc przebierać się nie chce, ale potańczyć jak najbardziej. To dla niego szansa na spotkanie się z koleżankami i kolegami. Chce się po prostu pobawić. Różna jest akceptacja takich dzieci jak nasze. jedni rozumieją jego niepełnosprawność, inni już niekoniecznie. Po każdej z takich imprez syn wraca do domu z naładowanymi akumulatorami. Lubi tańczyć, śpiewać, dobrze się bawić – dodaje Urszula Zugaj.
A taniec to też forma zabawy ruchowej, rehabilitacji i treningu koordynacji ruchowej.
– Dla młodzieży z naszej szkoły to czas dobrej zabawy, ale też oderwania się od rzeczywistości. Zapomnienia o problemach, które są na co dzień. Uczestnicy są bardzo zadowoleni. Później przez długi czas wspominają to w szkole. Wywołuje to u nich także dużo pozytywnych emocji. Chętniej nawiązują relacje, poznają dzieci z innych placówek. Bardzo ważna jest też integracja rodziców dzieci niepełnosprawnych. Mają czas na rozmowę i zabawę – podsumowuje Małgorzata Stramowska.
Podkreśla, że bardzo dużo się zmieniło, jeśli chodzi o odbieranie osób niepełnosprawnych przez społeczeństwo.
– Spotykamy się z ogromną życzliwością. To już nie są te czasy, gdy niepełnosprawnych wytykano palcami. Wychodząc z uczniami nie spotykam się z sytuacjami nieprzyjemnymi z odrzuceniem czy zdziwieniem – dodaje.