Przedłużający się stan stagnacji na rynku, spowodowany zamknięciem lokali i usług jest odczuwalny także przez ostrowieckich przedsiębiorców, a to przecież oni nakręcają lokalną gospodarkę. Kumulujące się rachunki za wynajem lokalu, bieżące opłaty i ZUS-y, to problem większości z nich. Skąd brać pieniądze, skoro firmy pozostają zamknięte?
W imieniu przedsiębiorców głos zabrał Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców w Ostrowcu Św. Propozycje rozwiązań, które pozwoliłyby przedsiębiorcom przetrwać ten trudny czas przedstawił włodarzom miast i gmin z powiatu ostrowieckiego. Dla wielu małych firm epidemia może stać się bowiem początkiem końca działalności gospodarczej, a w konsekwencji wiązać się będzie ze zwolnieniami pracowników.
– Prosimy uprzejmie, o wprowadzenie rozwiązań formalnych, wynikiem których wymienione powyżej zobowiązania zostałyby za II kwartał bieżącego roku umorzone. Zwolnienie z obowiązku zapłaty podatków z uwagi na te szczególne okoliczności stanowiłoby bez wątpienia ogromną pomoc w tym ciężkim dla wszystkich okresie, kiedy brak jest jakichkolwiek przychodów – tak w apelu, jaki otrzymaliśmy 22 marca, pisał Dariusz Wierzbiński, starszy Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Ostrowcu Św.
Przedsiębiorcy zaproponowali, aby zrezygnować z podatku od nieruchomości, czynszu wynikającego z umów najmu lub dzierżawy, gdzie przedmiotem najmu i dzierżawy są lokale, znajdujące się w zasobach gminy, a także z podatku od środków transportu.
Wygląda na to, że ich apel stał się kołem zamachowym do dalszych działań i decyzji podjętych przez prezydenta. Wszystkie propozycje przedstawione bowiem przez Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców znalazły się w programie: „Bezpiecznik dla gospodarki Ostrowca Św.”, o którym podczas wczorajszej (26 marca) konferencji prasowej mówił Jarosław Górczyński.
– Widząc problemy, które generuje koronawirus, widząc to, że na naszych ulicach, we wszystkich naszych miastach ograniczone jest poruszanie się, że mamy kłopot z funkcjonowaniem w wielu firmach, w wielu miejscach, związanych z tym, że dużo osób korzysta z opieki nad małymi dziećmi, te procesy produkcyjne są zachwiane, są wstrzymane prace w wielu instytucjach, w naszych salonach fryzjerskich, w salonach kosmetycznych, w zakładach usługowych, wstrzymana lub bardzo ograniczona jest jazda taksówek, bardzo duże problemy z komunikacją miejską, z transportem osobowym, z turystyką. Gastronomia, bary, restauracje, ośrodki kultury, ośrodki sportu, to wszystko jest pozamykane. Wsłuchując się w te słowa nasi przedstawiciele też prowadzą biznesy, tutaj wspomnę radnego Kamila Kutrybę, czy radnego Marka Giemzę, czy innych, którzy reprezentują radę miasta, bądź radę powiatu, dotyka to wszystkich. Koronawirus uderzył we wszystkie branże i to spowolnienie gospodarcze nastąpi. Nie sieję tu defetyzmu, ale twardo i realnie oceniam sytuację – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św.
Podkreślił, że w rozmowach z przedsiębiorcami największym problemem jest ZUS, jest bowiem największym generatorem kosztów dla firm.
– Druga w kolejności to utrata płynności i kwestia przepływu środków finansowych. Firmy wskazują, że coraz mniej tego pieniądza w obiegu i zaczynają mieć problemy z regulacją bieżących płatności – dodał prezydent.
Przypomniał także, że w Ostrowcu Św. od pięciu lat nie podniesiono podatków.
Działania podjęte przez prezydenta pokrywają się z propozycjami przedstawionymi w apelu przedsiębiorców.
Najważniejszymi z propozycji są: obniżenie podatków od nieruchomości za drugi kwartał tego roku (kwiecień, maj i czerwiec) do złotówki, w pierwszej kolejności dla samozatrudnionych i mikrofirm. Firmy, które wynajmują bądź dzierżawią lokale od miasta będa miały przez trzy miesiące obniżony czynsz również do złotówki. Dotyczy to także Targowiska Miejskiego.
Obniżone zostaną także podatki od środków transportu (dla autobusów również) do złotówki (do 15 września).
Do złotówki obniżona zostanie także opłata za metr sześcienny wody, dla wszystkich mieszkańców Ostrowca Św. posiadających wodomierze w okresie od kwietnia do czerwca.
Nie do końca wiadomo, kiedy te ustalenia zostaną wprowadzone w życie. Jak podkreślał prezydent uzależnione jest to od czynników zewnętrznych.
– Bo tak jak samorządy zdani jesteśmy na regulacje zewnętrzne. Czekamy, rząd już przyjął propozycje tarczy antykryzysowej, teraz czekamy na uzgodnienia Sejmu, Senatu i podpis pana prezydenta i wtedy dopiero będziemy mogli te propozycje wprowadzać, część z tych propozycji wcielić w życie. Nie da się zmienić w trakcie roku budżetowego podatków, stąd musi być ta tarcza uchwalona, ta ustawa przyjęta, wtedy dopiero będzie kolejna nadzwyczajna sesja, a rady gmin będą podejmować decyzje lokalne, stąd takie kolejne kroki – tłumaczył Jarosław Górczyński, dodał także, że budżet miasta przygotowany jest na wprowadzenie tych ustaleń.
Zapowiedział także przygotowanie projektu, który pozwoli wyjść z kryzysu firmom i przedsiębiorstwom już po ustaniu epidemii. Nie podał jednak szczegółów.