Znajdź nas na

PO GODZINACH

Sobota należała do Rowerowego Ostrowca!

Ponad 70 uczestników wzięło udział w zorganizowanym w sobotę (25 maja) przez Stowarzyszenie Rowerowy Ostrowiec, Ostrowieckim Rajdzie Rowerowym. Wśród miłośników dwóch kółek pojawił się także radomianin – który przyjechał na rowerze do Ostrowca Św., pokonał trasę 120 km i wrócił do Radomia. Łącznie tego dnia na sowim koncie miał 270 km!

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Był to już drugi Ostrowiecki Rajd Rowerowy, zorganizowany przez Stowarzyszenie Rowerowy Ostrowiec, poprzedni odbył się w październiku ubiegłego roku i cieszył się ogromnym zainteresowaniem. W edycji wiosennej do dyspozycji rowerzystów była jedna z trzech dostępnych tras: na 40 km, 80 km i 120 km. Najdłuższa trasa prowadziła w całości po drogach asfaltowych.

– Jest to dla nas olbrzymi test, ponieważ jest to nowość. Wcześniej w Ostrowcu Św. takiego czegoś nie organizowano, jeżeli chodzi o rowery oczywiście. Taką ciekawostką w tym roku jest to, że dostaliśmy dofinansowanie na cele marketingowe, co widać po banerach, flagach. Na pewno jesteśmy widoczni. I jestem bardzo zadowolona i wdzięczna z tego powodu. Trasy są trzy: 40 km, 80 km i 120 km. Mamy tutaj dużo zapaleńców, którzy zdecydowali się na tę najdłuższą trasę. Dziś stawili się z rowerami szosowymi, bo będą mogli dużo szybciej i łatwiej pokonać trasę. Trasy też są ustalone po drogach asfaltowych. Mamy osoby z Radomia, ze Skarżyska-Kamiennej, ze Starachowic, są też osoby z Ostrowca Świętokrzyskiego – tłumaczyła w sobotę przed rajdem Katarzyna Listek, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Ostrowiec.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Jak przyznała prezes stowarzyszenia w stosunku do poprzedniego roku, rowerzyści mieli łatwiejsze zadanie. Teren był płaski, nie za bardzo wymagający. Jedynym utrudnieniem jest dystans.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Mamy przygotowane nagrody dla 100 uczestników, każdy z nich otrzyma też pamiątkowy medal. Wszyscy dostaną także kiełbaskę, ponieważ po rajdzie spędzimy wspólnie czas przy ognisku – tłumaczyła Katarzyna Listek.

Odbył się też konkurs rowerowy. Firma MPJ Sport ufundowała nagrody. Konkurs polegał na tym, że można było wsiąść na rower podpięty do trenażera, który imitował jazdę pod górkę. Chodziło o to, żeby w jak najszybszym czasie, pół kilometra dla kobiet, albo kilometr dla mężczyzn pokonać kilometrowy odcinek.

– Jest to dosyć trudne wyzwanie, ale myślę, że bardzo ciekawe – tłumaczyła prezes Stowarzyszenia Rowerowy Ostrowiec.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Dlaczego warto było wziąć udział w rajdzie?

– Przede wszystkim chyba taką najfajniejszą rzeczą jest integracja i możliwość poznania nowych osób. Często właśnie podczas takich wydarzeń nawiązują się znajomości, tworzą się grupy, które później organizują wspólne wyjazdy. Można także wymienić się swoim kolarskim doświadczeniem, podzielić pomysłami na fajne trasy. Rowery Ostrowiec to taka mała rodzina, a właśnie na takich imprezach, jak Ostrowiecki Rajd Rowerowy możemy się bliżej poznać, a później więcej wspólnie zdziałać – tłumaczy Katarzyna Listek.

Klasyfikacja kobiety wyglądała następująco: 1. Katarzyna Listek, 2. Sylwia Hamera, 3. Emilia Nowak.

Klasyfikacja mężczyzn: 1. Mateusz Bryła, 2. Tomasz Męczkowski, 3. Łukasz Dąbrowski.

Katarzyna Listek przypomina także, że do Stowarzyszenia mogą należeć osoby pełnoletnie. Muszą to być osoby, które mają sprawny rower, a także mają odpowiednią kondycję i zdrowie, żeby brać udział w tego typu wycieczkach. Oczywiście każdy z rowerzystów musi mieć też kask dla swojego bezpieczeństwa.

fot. Rowerowy Ostrowiec

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this