Zaczęło się od garażu, skończyło na sprawie w sądzie, okazało się, że „sprawiedliwość” jest po stronie mieszkanki Ćmielowa. Przypomnijmy, że Ewa Kaniewska, właścicielka jednego z mieszkań, znajdującego się w zasobach Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany Ćmielów w Ćmielowie, domagała się przed sądem stwierdzenia nieważności Uchwały Rady Nadzorczej Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany „Ćmielów” w Ćmielowie z dnia 27 sierpnia 2020 r. nr 5/2020/RN, na mocy której wykluczona została z członkostwa w Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany ,,Ćmielów” .
– Wykluczając mnie z członkostwa władze spółdzielni chciały pozbawić mnie możliwości wglądu w dokumenty, o których dostęp się upomniałam, a także skopiowania ich. Z uzasadnienia, jakie otrzymałam, a pod którym podpisały się Jadwiga Kądziela, przewodniczący Rady Nadzorczej; Wioletta Orczyk, sekretarz Rady Nadzorczej i Zofia Syta – wiceprzewodnicząca Rady Nadzorczej, dowiedziałam się, że wykluczenie następuje na skutek działań na szkodę spółdzielni, polegających na nielegalnej, samowolnej budowie obiektu garażu konstrukcji stalowej, zlokalizowanej na działce w Ćmielowie – przypomina Ewa Kaniewska.
Mieszkanka Ćmielowa jest członkiem Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany „Ćmielów’’ w Ćmielowie na podstawie decyzji Zarządu ZSM SP. 7 września 2020 roku odebrała zawiadomienie, datowane na 1 września, w którym poinformowana została, że na posiedzeniu Rady Nadzorczej, jakie odbyło się 27 sierpnia 2020 r. została wykluczona z członkostwa w Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany ,,Ćmielów’’ w Ćmielowie, otrzymując jedynie uzasadnienie decyzji. W jej ocenie uchwała ta była nieważna z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa tj. przepisami ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz ustawy prawo spółdzielcze w związku z czym nie wywołuje skutków prawnych.
Ewa Kaniewska podkreślała także, że nie została powiadomiona o terminie posiedzenia Rady Nadzorczej, na której miała być rozpatrywana sprawa wykluczenia jej z członkostwa w spółdzielni, otrzymała wezwanie do stawienia się na posiedzenia Rady Nadzorczej. W wezwaniu nie wskazano jednak porządku obrad, ani co będzie przedmiotem posiedzenia. Gdyby posiadała taką informację stawiłaby się na posiedzenie Rady i odniosła do stawianych jej zarzutów. W jej ocenie nie dochowano warunków formalnych przez co pozwana Spółdzielnia naruszyła przepisy art. 24 par 4 ustawy Prawo Spółdzielcze, przy czym z uwagi na nowelę stosowanie procedury z art. 24 obecnie jest nieuprawnione. Dodatkowo nie doręczono jej odpisu uchwały wraz z uzasadnieniem.
– W uzasadnieniu żądania ewentualnego uchylenia zaskarżonej uchwały powódka zarzuciła, że jest ona sprzeczna z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie powódki. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że działanie powódki polegające na nielegalnej, samowolnej budowie garażu, konstrukcji stalowej zlokalizowanego na działce nr 1898 stanowi działanie na szkodę Spółdzielni. Powódka od lat przekonana była, że jej garaż spełnia wszelkie wymogi zgodnie z prawem budowlanym nadto posadowiony został na działce pozwanej legalnie. Wybudowany został bowiem w latach 2010-2011 za zgoda ówczesnego Prezesa Spółdzielni, przekonana była, że władze dopełniły wszelkich formalności dotyczących tego obiektu .Obecnie w związku ze złożona skargą rozpoczęto kontrolę przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Ostrowcu Świętokrzyskim i postępowanie zmierza ku zalegalizowania przedmiotowego obiektu. nadmienia, że od kiedy zaczęła występować do Prezesa pozwanej Spółdzielni o udostępniania dokumentacji Spółdzielni w różnych sprawach oraz interesować się stanem prawnym hotelu, będącego w zasobach spółdzielni napotyka trudności w uzyskaniu takich informacji, dokumentacji wreszcie w jej ocenie bezprawnie wykluczoną ją z członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej – czytamy w uzasadnieniu do wyroku.
Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa nie uznała żądania pozwu wnosząc o jego oddalenie oraz zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu swojego stanowiska podała, że wbrew twierdzeniom Ewy Kaniewskiej, została ona skutecznie poinformowana o treści uchwały, czego potwierdzeniem jest fakt jej zaskarżenia. W odpowiedzi na pozew Ewy Kaniewskiej przeczytać można także, że „główna podstawa będąca przyczyną wykluczenia powódki, a mianowicie nielegalna, samowolna budowa obiektu w postaci garażu potwierdzona została stosownym postępowaniem nadzoru budowlanego, zaś te działania na szkodę spółdzielni należy uznać za wystarczające”.
Sąd nie miał jednak wątpliwości, przyznając rację Ewie Kaniewskiej, uznał, że jej powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały jest uzasadnione. Ustalając stan faktyczny zwrócił uwagę, że m.in.:
„Na podstawie ustnego zezwolenia ówczesnego Prezesa Spółdzielni Jerzego Kaniewskiego w 2010 r. posadowiła na działce należącej do zasobów spółdzielni garaż konstrukcji stalowej, który użytkowała bez przeszkód. Z tego tytułu nie uiszczała żadnych opłat do których nie była wzywana. Obecny Prezes Spółdzielni Przemysław Cielecki pełni swoją funkcję od 4 listopada 2019r., złożył zawiadomienie do Powiatowego Inspektoratu Budowlanego o samowoli budowlanej Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia 30 czerwca 2021 r. nakazano powódce dokonać rozbiórki samowolnie wybudowanego garażu konstrukcji stalowej zlokalizowanego na działce nr 1898/4 w Ćmielowie przy ulicy Sandomierskiej.(decyzja z dnia 30 czerwca 2021 r.)”
– W okolicznościach przedmiotowej sprawy powódka została wykluczona z członkostwa spółdzielni w związku z działaniem na szkodę spółdzielni, które miało polegać na nielegalnej, samowolnej budowie obiektu garażu konstrukcji stalowej zlokalizowanej na działce spółdzielni. Po pierwsze jak wynika z zeznań powódki popartych zeznaniami świadka, które Sąd uznał w całości za wiarygodne powyższy garaż został przez powódkę wybudowany wiele lat temu, około 2010 roku za zgodą ówczesnego prezesa Spółdzielni udzieloną w sposób nieformalny, po drugie nie sposób uznać by zachowanie powyższe ocenić jako rażące zachowanie. Spółdzielnia reprezentowana przez obecnego prezesa dopiero po tylu latach zainteresowała się posadowieniem garażu powódki na działce Spółdzielni, ponadto jak sam zeznał Przemysław Cielecki w dokumentach faktycznie był wniosek powódki o zezwolenie na jego posadowienie , a który nie został rozpoznany /k.110/. Powyższe świadczy, że powódka miała wolę uregulowania powyższej kwestii w sposób formalny. Nie można w tych okolicznościach w ocenie Sądu stwierdzić, aby działania powódki podjęte ponad 10 lat temu polegające na posadowieniu barażu za zgoda ówczesnego Prezesa Spółdzielni wyrażoną ustnie i brakiem sprzeciwu ze strony Spółdzielni przez tyle lat obecnie ocenić jako działania podjęte z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa i działaniami na szkodę Spółdzielni skutkującymi wykluczeniem powódki z pozwanej Spółdzielni. Jak podkreśla się w orzecznictwie Sądu Najwyższego podstawą podjęcia uchwały o wykluczeniu mogą być jedynie zdarzenia wynikające z winy członka i to winy kwalifikowanej przez rażące niedbalstwo lub umyślność. Oznacza to, że niewystarczające jest przypisanie członkowi spółdzielni winy nieumyślnej w postaci niedbalstwa czy lekkomyślności Takich zachowań absolutnie nie można przypisać powódce stąd podjęcie uchwały o wykluczeniu powódki z przyczyn podanych w jej uzasadnieniu jest absolutnie w ocenie Sądu nieuzasadnione – czytamy w uzasadnieniu do wyroku.
Wyrok nie jest prawomocny.