Czas mija, a komisji rewizyjnej, jak nie było – tak nie ma. Radni powiatowi z Prawa i Sprawiedliwości widzą w tym celowe działanie opozycji, radni z KWW Jarosława Górczyńskiego odpowiedzialność za brak działania przerzucają na radnych z PiS.
Różnica zdań na temat składu komisji rewizyjnej pojawiła się podczas ubiegłorocznej (6 grudnia) Nadzwyczajnej Sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego. Wówczas to do składu komisji radny Jarosław Piotr Kopański przedstawił trzy propozycje kandydatów z PiS: Zbigniewa Dudę, Pawła Walesica i Marka Bilskiego. Natomiast Łukasz Dybiec z KWW Jarosława Górczyńskiego zgłosił sześc osób: Piotra Maja, Roberta Rogalę, Dariusza Czupryńskiego, Dariusza Wierzbińskiego, Andrzeja Brodę i Beatę Dudek.
W związku z tym, że zgłoszonych zostało 8 kandydatur, a komisja liczy siedem osób – przewodniczący rady powiatu Mariusz Pasternak, zarządził głosowanie. Po ogłoszonej przerwie radni z PiS wycofali swoje kandydatury (podczas sesji nieobecni byli dwaj radni z PiS). Zbigniew Duda, twierdził wówczas, że kandydatów do pracy w komisji nie proponował klub.
– Nie zgłosiliśmy oficjalnych kandydatów w imieniu klubu. Na tamtą chwile nie mogliśmy stwierdzić, czy któryś z nieobecnych radnych będzie chciał pracować w tej komisji – tłumaczył Zbigniew Duda.
Pomimo sprzeciwów radnych PiS do ukonstytuowania się komisji rewizyjnej jednak doszło, aby 11 stycznia Wojewoda Świętokrzyski wydał rozstrzygnięcie nadzorcze. Uchyla ono uchwałę dotyczącą wyboru komisji rewizyjnej. Z tą decyzją nie zgodziła się natomiast większość radnych Powiatu Ostrowieckiego. Decyzja wojewody trafiła do Sądu Administracyjnego.
– Takie działanie jakie podejmują radni z KWW Jarosława Górczyńskiego, to po prostu blokowanie prac komisji rewizyjnej – bulwersuje się Zbigniew Duda, radny powiatowy z PiS. – Podczas ostatniej sesji rady powiatu złożyłem na ręce przewodniczącego rady powiatu pismo od klubu Prawa i Sprawiedliwości, w którym delegujemy pana Mirosław Rogozińskiego do pracy w Komisji Rewizyjnej, pragnę przypomnieć, że na tamtej sesji (6 grudnia przyp. Red.) pana Mirosława Rogozińskiego nie było – tłumaczył radny z PiS.
Inaczej całą sprawę widzi Piotr Maj, radny z KWW Jarosława Górczyńskiego: – Wydaje mi się, że klub Prawa i Sprawiedliwości chce wprowadzić destrukcję w obrady. Jeżeli będzie rozstrzygniecie sądu będziemy dalej procedować – podsumowuje.
Na decyzję Sadu Administracyjnego przyjdzie nam jeszcze poczekać, ponieważ według prawa ma on na to 30 dni.
.