W rozmowie z Marzeną Gołębiowską, Katarzyna Orczyk, która opowiada o swoich doświadczeniach z pracy w świetlicach, wizji kierowania Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz priorytetach, które wyznacza sobie w nowej roli. Jak podkreśla, kluczowym elementem jej pracy jest efektywność, empatia i budowanie zgranego zespołu.
Marzena Gołębiowska: Przez wiele lat pracowała Pani jako kierownik świetlic środowiskowych w gminie Kunów. Jakie wspomnienia najbardziej zapadły Pani w pamięci z tego okresu?
Katarzyna Orczyk: Od 2017 roku przez 7 kolejnych lat pełniłam funkcję kierownika świetlic środowiskowych w gminie Kunów. Ten czas zawsze będzie przeze mnie wspominany z sentymentem. Ciężko określić te spośród wspomnień, które zapadły w pamięci najmocniej. Wracam myślami do otwarcia każdej ze świetlic, wakacyjnych tygodni spędzanych z dziećmi, wspólnych wycieczek, pikników czy uroczystości.
Marzena Gołębiowska: Co uważa Pani za największe osiągnięcie w pracy z dziećmi i młodzieżą w świetlicach?
katarzyna Orczyk: Dużą satysfakcję podczas pracy sprawiały mi momenty nawet najmniejszych sukcesów odnoszonych przez dzieci, a w których miałam swój choć niewielki udział. Nasi podopieczni sprawiający problemy wychowawcze potrafili stopniowo zmienić swoje zachowanie na lepsze. Największym osiągnięciem były dla mnie także dobre relacje, które udało mi się nawiązać z dziećmi. Pomimo tego iż nie pracuję już bezpośrednio w świetlicach, to kiedy spotykam dzieci na ulicy, zawsze serdecznie witają się ze mną. Poznanie tych młodych ludzi było dla mnie wielkim zaszczytem.
Marzena Gołębiowska: Jakie wyzwania napotykała Pani w pracy w świetlicach, które były szczególnie trudne, a jednocześnie motywujące?
Katarzyna Orczyk: Sięgając myślami wstecz największe wyzwania czekały na mnie na początku pracy, jako kierownik świetlicy w Kunowie, kiedy to musiałam wdrożyć się w nowe obowiązki. Takich placówek jak świetlice środowiskowe nie było wcześniej w naszej gminie i dlatego metodą prób i błędów budowałam wszystko od podstaw. Z biegiem czasu myślę, że świetlice to „strzał w dziesiątkę”. Mamy obecnie aż 3 placówki, które cieszą się dużym powodzeniem. Uważam, że trudne początki i wyzwania jakie przede mną wtedy stanęły, były motywatorem do dalszego działania.
fot. Świetlica Środowiskowa w Kunowie
Marzena Gołębiowska: Jakie doświadczenie z pracy w świetlicach środowiskowych wpłynie na zarządzanie Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Kunowie?
Katarzyna Orczyk: Myślę, że nawiązanie dobrej współpracy z instytucjami na poprzednim stanowisku wpływa w dużej mierze na zarządzanie ośrodkiem.
Marzena Gołębiowska: Jakie są Pani priorytety w nowej roli kierownika Miejsko- Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kunowie?
Katarzyna Orczyk: Priorytetem w nowej roli jest dla mnie stworzenie współpracy z zespołem, który będzie dla siebie wsparciem w podejmowanych działaniach. Uważam, że zgrany zespół to efektywny zespół. Praca w ośrodku pomocy społecznej jest pracą ciężką, dotyczy to zarówno ilości wykonywanych zadań jak i liczby podopiecznych. Trzeba wykazać się dużym zaangażowaniem i empatią wobec problemów z jakimi trzeba się mierzyć. Kolejnym istotnym priorytetem dla mnie jako kierownika jest także to, abyśmy mogli zaspokajać potrzeby naszych podopiecznych, mieszkańców gminy Kunów w taki sposób, aby każdy czuł się zaopiekowany.
Marzena Gołębiowska: Jakie wyzwania widzi Pani obecnie w zakresie pomocy społecznej w gminie Kunów?
Katarzyna Orczyk: Przez pięciomiesięczny okres mojej pracy na nowym stanowisku zdążyłam zauważyć wiele wyzwań, jednak największym jest ogromna liczba starszych osób, często samotnych lub niezaopiekowanych w sposób dostateczny przez rodzinę. Staramy się docierać do tych seniorów, pomagać im na miarę naszych możliwości. Jednak ciągły wzrost tej grupy sprawia, że staje się to ogromnym wyzwaniem, któremu wierzę, że sprostamy. Niestety nie zapobiegniemy każdej krzywdzie, zaniedbaniu i sytuacji kryzysowej w danym środowisku, gdyż nie mamy możliwości być wszędzie 24 godzinę na dobę. Staramy się jako ośrodek pomagać i wspierać mieszkańców naszej lokalnej społeczności na miarę naszych możliwości i zgodnie z przepisami prawa.
Marzena Gołębiowska: Czy widzi Pani możliwość rozwoju współpracy z lokalnymi organizacjami, szkołami lub innymi instytucjami w celu wsparcia mieszkańców?
Katarzyna Orczyk: Współpraca z lokalnymi instytucjami, władzami gminy, szkołami, stowarzyszeniami w celu wsparcia mieszkańców jest na tyle dobra, że będę starała się utrzymać ją co najmniej na obecnym poziomie.
Marzena Gołębiowska: Jakie działania zamierza Pani podjąć, aby zwiększyć świadomość mieszkańców na temat pomocy jaką mogą uzyskać w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej?
Katarzyna Orczyk:W dobie ogólnodostępnego Internetu będziemy chcieli wszelkie informacje przekazywać również za pośrednictwem mediów oraz za pośrednictwem Biuletynu Informacji Publicznej.
Marzena Gołębiowska: Jakie są Pani cele długoterminowe jako kierownika Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kunowie?
Katarzyna Orczyk: Celem długoterminowym jest dla mnie utrzymanie funkcjonowania naszego Ośrodka na obecnym lub lepszym poziomie. Jesteśmy „świeżo” po kilku kontrolach, które wykazały, że Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Kunowie działa w sposób prawidłowy, a potrzeby mieszkańców gminy Kunów zaspokajane są właściwie i bez zarzutów.
Marzena Gołębiowska: Jakie wartości będą dla Pani kluczowe w zarządzaniu Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej?
Katarzyna Orczyk: Kluczową wartością będzie dla mnie efektywność wykonywanej pracy. Będę starała się wykonywać ją sumiennie i uczciwie dla dobra mieszkańców gminy Kunów.
Marzena Gołębiowska: Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Orczyk: Dziękuję.
