Lider Polski 2050 i eksperci Instytutu Strategie 2050 zaprezentowali na konferencji prasowej zorganizowanej przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie opracowany przez Instytut program pod nazwą „Siła państwa tkwi w ludziach”.
Hołownia przekonywał, że dzięki rozwiązaniom zawartym w programie Polska przestanie być „państwem dla kolesi”, a zacznie być państwem sprawnie działającym na rzecz swoich obywateli. „Dziś najgorszym pracodawcą w Polsce jest państwo. Non stop słyszymy o tym, jak łamane są prawa i godność tych, którzy służą ojczyźnie i jak są wynagradzani” – mówił.
Dodał, że ludzie, którzy poświęcają swój czas, by ciężko pracować dla państwa i jego obywateli widzą, że prezes PKN Orlen Daniel Obajtek „zarabia po 180 tys. zł. miesięcznie uwłaszczony na państwowym majątku i jeszcze sobie wypłaca milion premii”. „To są rzeczy, które stoją na głowie i powinny zostać postawione na nogi” – powiedział Hołownia.
Wskazał, że jednym z postulatów zawartych w programie jego ugrupowania jest m.in. podwyżka dla całej sfery służby publicznej. „Deklarujemy, że w ciągu dwóch pierwszych lat przyszłego rządu płace w służbie publicznej wzrosną o 25 proc.” – oświadczył dodając, że obecnie osoby zatrudnione w tym sektorze otrzymują podwyżki, które zawsze są poniżej inflacji. „A tutaj trzeba nie tylko dogonić inflację, ale jeszcze to przekroczyć, żeby dać sygnał motywacyjny” – stwierdził Hołownia.
Zapowiedział też sprawdzenie wszystkich instytucji powołanych w ostatnich latach przez rząd PiS. „PiS, jak chce uwłaszczać swoich, to mnoży instytucje. My poddamy je testowi” – powiedział. Dodał, że te spośród tych instytucji, które są potrzebne – zostaną, ale zlikwidowane będą te, które służą głównie zatrudnianiu rodzin polityków PiS.
Lider Polski 2050 postulował także zmniejszenie liczby polityków zatrudnianych w rządzie. „Dzisiaj 1/3 klubu PiS dorabia w rządzie” – powiedział. „W życiu nie mieliśmy tylu sekretarzy stanu, ilu jest teraz” – dodał. Jego zdaniem należy ograniczyć liczbę wiceministrów do jednego na resort, a także przeprowadzić cięcia w KPRM. Wskazał, że w ciągu ośmiu lat budżet tej kancelarii urósł z 120 do 700 mln zł rocznie. „Dość kolesiostwa i marnotrawstwa środków publicznych – oświadczył Hołownia.
Obecny na konferencji Emil Rojek z Instytutu Strategie 2050 zaznaczył, że zasadniczym zadaniem rozwiązań proponowanych dla wzmocnienia polskiej służby publicznej jest poprawa warunków płacy i pracy dla urzędników państwowych oraz poprawa warunków infrastrukturalnych dla administracji rządowej w powiatach i województwach.
Inny ekspert Instytutu Strategie, Dawid Sześciło, zaprezentował pomysł objęcia wszystkich pracowników administracji publicznej regulacją jednolitego kodeksu służby publicznej. „W Kodeksie Służby Publicznej wprowadzimy jako zasadę ogólną – otwarty i konkurencyjny nabór na wszystkie stanowiska we wszystkich instytucjach, które są finansowane z podatków, które wykonują władzę publiczną” – powiedział.
Dodał, że Plan dla Polski dotyczący służby publicznej proponuje powołanie instytucji rzecznika służby publicznej. „To będzie instytucja z konkretnymi kompetencjami, która będzie stała na straży pracowników i pracowniczek służby publicznej, a która będzie instytucją niezależną od rządu” – powiedział.
Program przygotowany przez Instytut Strategie 2050 zakłada wzmocnienie polskiej służby publicznej, w tym m.in.: 25-procentowy wzrost wynagrodzeń w urzędach państwowych i samorządowych, ograniczenie liczby wiceministrów do jednego na resort, zmianę zasad rekrutacji na wyższe stanowiska. Wśród założeń jest także ograniczenie liczby instytucji centralnych o kilkadziesiąt, aby nie służyły jako „agencja zatrudnienia” dla ludzi powiązanych z obozem władzy.
Eksperci Strategie 2050 uważają też za warte rozważenia stworzenie apolitycznego centralnego urzędu Rzecznika Służby Publicznej, którego zadaniem byłoby dbanie o jakość procedury rekrutacyjnej i stosunków pracy w służbie publicznej. (PAP)
dka/ mok/