Teresa Heda-Snopkiewicz: Patriotyzm to jest podtrzymywanie tradycji! Pierwszy Bieg Tropem Wilczym za nami!
Setki osób pobiegło dzisiaj, w zorganizowanym po raz pierwszy w Ostrowcu Świętokrzyskim – „Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tropem Wilczym”. Patron biegu był tylko jeden – generał Antoni Heda ps. „Szary”, honorowy obywatel Ostrowca Świętokrzyskiego. Nie zabrakło też córki dowódcy Teresy Hedy-Snopkiewicz, która symbolicznie otworzyła zawody.
Setki osób pojawiło się dzisiaj na ostrowieckim Gutwinie by wspólnie z córką, jednego z Żołnierzy Wyklętych uczcić pamięć tych, którym czasy stalinizmu przyniosły tortury, ból i śmierć.
– Patriotyzm, dla mnie, urodzonej po wojnie, to jest podtrzymywanie tradycji, wiara, bo tak zostałam wychowana, no i nieustanna praca dla ojczyzny, dla rodziny. Patriotyzm to jest takie ustawicznie niezapominanie o swoich obowiązkach wobec ojczyzny, rodziny, sąsiadów. Taki był też mój ojciec – mówiła Teresa Heda-Snopkiewicz, honorowy gość wydarzenia.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Podkreśliła, że jej ojciec był człowiekiem, który na pierwszym planie zawsze stawiał ojczyznę. Wspominała też czasy, o których opowiadała jej babcia, a które pokazywały prawdziwy charakter generała.
– Gdy tata przyprowadził do domu moją mamę, aby poznała babcię, ta powiedziała wtedy do mojej mamy: „Nie będziesz miała panienko z niego pożytku bo on ukochał cały świat”. I tak rzeczywiście było – mówiła Teresa Heda-Snopkiewicz.
Podkreślała, że jej ojciec był osobą głęboko wierzącą, w
więzieniu, w najgorszych momentach to modlitwa zawsze podtrzymywała
go na duchu.
– Najtrudniejszym momentem była dla niego niewątpliwie zdrada jego adiutanta. To był dla niego najbardziej zaufany człowiek w czasie wojny, a przecież ostatecznie go zdradził – wspominała córka żołnierza.
Przyznaje, że jest zbudowana i zdumiona ilością młodych osób, które przybyły na bieg. Ponieważ mieszka w samym centrum Warszawy jest świadkiem wielu wydarzeń i uroczystości państwowych.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
– Widzę młodzież. To jest wspaniałe pokolenie, wspaniałe wnuki AK-owców. Maszerują, śpiewają, czczą. Ciągnie ich do tej historii – mówiła córka generała.
Nie byłoby tej uroczystości, gdyby nie Stowarzyszenie „Szkoła Mistrzów”, działającego przy Szkole Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu Świętokrzyskim, współorganizator biegu.
– Gdy powstał zamysł, aby zorganizować ten bieg w naszym mieście, razem z Panią dyrektor Anną Trojanowską, z Panem dyrektorem Rafałem Dytkowskim, z Panią dyrektor Grażyną Maj, zastanawialiśmy się jak ten bieg przełożyć na młodzież. Jak zachęcić młodzież do uczestnictwa w tym wydarzeniu, aby mogła także czerpać wiedzę o autorytetach – mówił nam kilka tygodni temu Jarosław Rusiecki, Senator RP.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Dziś już wiadomo, że młodzieży nie trzeba było specjalnie zachęcać, sama czuła potrzebę uczestniczenia w tym wydarzeniu. Wśród biegaczy znaleźć można było rodziców z dziećmi, osoby starsze, te które biegają profesjonalnie, a także takie, które na tego typu wysiłek zdecydowały się pierwszy raz, nie zabrakło też osób niepełnosprawnych, które pomimo trudności w poruszaniu się, postanowiły oddać hołd bohaterom. Byli też politycy, którzy w ten sposób postanowili uczcić pamięć o Żołnierzach Niezłomnych.
– Chciałem w ten symboliczny sposób uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych. Czczenie pamięci bohaterów walczących o wolność naszej ojczyzny, na każdym kroku powinno być dla nas jednoznacznym bardzo patriotycznym wyzwaniem, tym bardziej, że ta uroczystość ma charakter patriotyczno-sportowy, stąd tylu uczestników, wspaniała atmosfera, dopisuje pogoda. Starajmy się, aby na każdym możliwym kroku, w każdy możliwy sposób, czcić pamięć tych, którzy walczyli za wolność naszej ojczyzny – powiedział nam po swoim starcie w biegu na dystansie 1963 metrów Andrzej Jabłoński, wicestarosta Powiatu Ostrowieckiego.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Podobnego zdania był także Krzysztof Ołownia, który podkreślił, że w biegu nie chodziło o samą rywalizację i zwycięstwo, tylko o oddanie hołdu żołnierzom, walczącym o wolną Polskę. Tym, których imiona znamy, ale także i tym bezimiennym.
– Tym, którzy poświęcili swoje życie, swoje zdrowie, a często i rodziny po to, ażebyśmy mogli żyć w wolnym kraju i uczestniczyć w takiej imprezie jak dzisiejsza. Staram się systematycznie uprawiać sport także te dwa kilometry, które przebiegłem nie były jakimś specjalnym wysiłkiem, ale podziwiam tych, którzy zdecydowali się wystartować w biegu na 10 kilometrów. To jest już wyzwanie ogromne – podsumował Krzysztof Ołownia.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Znaleźli się także debiutanci w tego typu zawodach. Jednym z
nich była Olga Kojdan-Malicka.
– Bardzo fajne wydarzenie, bardzo dużo młodych ludzi, wrażenia świetne. Całkiem niedawno zaczęłam biegać i nadarzyła się okazja udziału właśnie w tym symbolicznym biegu. Moim zdaniem to piękne połączenie sportu i kultywowania tradycji, historii. Biegłam z grupą znajomych – mówiła po biegu.
W Pierwszym Biegu Tropem Wilczym pobiegł także Jarosław Rusiecki, Senator RP. Jak przyznaje na budowanie formy za dużo czasu nie miał, starał się jednak na kilkanaście dni przed biegiem trochę potrenować. Zapowiada także, że w przyszłym roku też pobiegnie.
– Dobrze że Ostrowiec Świętokrzyski pamięta. Każda chwila do refleksji jest dobra. Ciesze się, że dzisiaj jest z nami córka generała razem z żołnierzami Pana generała. Ciesze się, że też mogłem brać udział w tym biegu. Patriotyzm jest takim słowem, bardzo łatwym do opowiedzenia i jednocześnie trudnym do zrealizowania. Patriotyzm dla mnie wierna służba ojczyźnie na każdym miejscu i o każdej porze, czy to jako polityk, czy jako mieszkaniec. Wierność ojczyźnie to zadanie każdego z nas – podsumował Jarosław Rusiecki.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Imprezie towarzyszyły szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy i pokazy sprzętu. Uczestnicy wydarzenia mogli także przekonać się na własne oczy, jak wygląda uzbrojenie i wyposażenie 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, od wyposażenia żołnierza poprzez najnowszą broń, czy ciężarówki wykorzystywane na co dzień w szkoleniu.
Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach przygotowało oprócz prezentacji sprzętu, używanego w ramach misji pokojowych, pokaz pojazdów opancerzonych, wielozadaniowych Hummerów, a także pokaz dynamiczny – walki wręcz, przygotowany przez żołnierzy szkolonych do misji poza granicami naszego kraju. Mieszkańcy Ostrowca Św. mogli także uczestniczyć w prezentacji dynamicznej rozminowania terenu przez patrol saperski.
Nie zabrakło licznych stoisk promocyjnych i informacyjnych. Przy jednym z nich szeregowa Marta Korzynek, kapral Mateusz Deska i szeregowy Piotr Jarco zachęcali do przystąpienia do 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Zgodnie potwierdzali, że WOT jest instytucją, która kształtuje charakter, a przynależność do niej daje olbrzymią satysfakcję. To także formacja wojskowa, która pozwala na pogodzenie obowiązków domowych i zawodowych. Marta Korzynek sama jest tego przykładem.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
– Na co dzień uczę w szkole ponadgimnazjalnej, a podczas weekendów zakładam mundur i jestem żołnierzem. Moja rodzina ma wieloletnie tradycje związane ze służbą w wojsku. To formacja dla każdego. Warto spróbować – zachęcała wraz z kolegami z jednostki, Marta Korzynek.
Zapraszamy do galerii zdjęć. Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
