Sporym zaskoczeniem i swego rodzaju farsą była zmiana, jaką do porządku obrad dwoma projektami uchwał, podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta Ostrowca Św. wprowadził Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św. O tym, że radni z Klubu PiS blisko pięć miesięcy czekali, aby zaproponowana przez nich uchwała, której głównym celem było polepszenie bytu i bezpieczeństwa mieszkańców trafiła na sesję pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Nad uchwałą w czwartkowe popołudnie (25 czerwca) debatowali członkowie komisji strategii i budżetu. Wynik dyskusji radnych negatywnie zaskoczył Mateusza Czeremchę, radnego miejskiego z Klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Za pierwszym razem projekt uchwały nie znalazł się w porządku obrad. Pani przewodnicząca rady tak policzyła terminy, że nie znalazł się w tym porządku. Natomiast teraz wreszcie po pięciu miesiącach, komisje obradowały. Komisja strategii nie wydała swojej opinii, ponieważ obrady zakończyły się wynikiem czterech radnych „za”, czterech „przeciw” przy jednym „wstrzymującym się”, natomiast na komisji budżetu „za” mieliśmy cztery głosy, „przeciw” pięć, dwoje radnych się wstrzymało. Niektórym radnym, w większości z KWW Jarosława Górczyńskiego nie zależy na szybkiej przebudowie tejże drogi. Jest to przedziwne zachowanie – komentował wówczas Mateusz Czeremcha, wiceprzewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Problem, aby przygotowany przez klub radnych PiS projekt uchwały znalazł swoje miejsce w porządku obrad podczas sesji, pojawił się już w lutym. Wówczas nie został bowiem dotrzymany siedmiodniowy termin definiowany przez „Ustawę o samorządzie gminnym”. I choć Mateusz Czeremcha zauważył wówczas, że wielokrotnie zdarza się, że do porządku obrad wprowadzane są zmiany i poprawki, o których radni dowiadują się na chwilę przed rozpoczęciem sesji, przygotowany przez radnych PiS projekt uchwały musiał czekać pięć miesięcy, aby trafić na obrady komisji.
A sprawa jest poważna, dotyczy bowiem przebudowy drogi nr 754, a konkretnie nieodpłatnego przekazania przez prezydenta miasta, bądź też rezygnacji z odszkodowania za grunty zajęte pod drogę 754, czyli drogę wojewódzką. Grunty pod tę drogą zostały niewłaściwie skomunalizowane na rzecz gminy Ostrowiec Św. Inwestor chcąc zainwestować 60 milionów zł powinien zgodnie z regułami prawnymi zapłacić jeszcze odszkodowanie za grunt. W celu przyspieszenia tej inwestycji oraz wykazania dobrego gestu w stronę Zarządu Województwa, władze miasta powinny wyjść na przeciw i zaoferować nieodpłatne przekazanie tego gruntu pod budowę drogi. Taki też był projekt uchwały zaproponowany przez radnych z PiS.
Jednak do wyścigu o komfort życia mieszkańców, niespodziewanie na chwilę przed obradami, włączył się Jarosław Górczyński.
– Chciałbym zaproponować zmianę porządku obrad naszej normalnej dzisiejszej sesji. Cieszę się, że zaczynamy wracać do normalności, bo to jest pierwsza sesja od czterech miesięcy w normalnym trybie i życzyłbym sobie i wszystkim, abyśmy tylko i wyłącznie w takich momentach się spotykali. Chciałbym zaproponować dwie zmiany w porządku obrad, a mianowicie chciałbym wprowadzić w punkcie czwartym w podjęcie uchwał w sprawie po podpunkcie dziewiątym tj. po podjęciu uchwały w sprawie zbycia nieruchomości chciałbym wnieść dwa nowe projekty uchwał jako podpunkt dziesiąty: w sprawie zamiaru wsparcia województwa świętokrzyskiego w realizacji inwestycji drogowej, polegającej na rozbudowie drogi wojewódzkiej 754 wraz z budową mostu na rzece Kamiennej na terenie miasta Ostrowca Św. i podpunkt 11 podobny, w sprawie podjęcia przez prezydenta miasta Ostrowca Św. działań mających na celu też wsparcie województwa świętokrzyskiego w sprawie realizacji zadania, wydana w dniu 25 maja 2020 roku decyzją nr 4/20 o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, polegającej na rozbudowie drogi wojewódzkiej nr 754 na odcinku od km 00 do kilometra 1, 912, przebudowie tej drogi od kilometra 1, 912 do kilometra 1, 940 oraz budowie nowego mostu na rzece Kamiennej na terenie miasta Ostrowca Św. To są dwa nowe projekty uchwał, które chciałbym wnieść do porządku obrad pani przewodnicząca – mówił Jarosław Górczyński.
Głos zabrał także Dariusz Kaszuba, przewodniczący miejskiego Klubu PiS, który prosił o wprowadzenie poprawek do projektu uchwały zaproponowanej przez Klub, a pierwotnie zamieszczonej w punkcie 10 obrad.
To jest zaskakująca sytuacja panie prezydencie. No naprawdę jest to sztuka nad sztuki…
Mateusz Czeremcha, radny z Klubu PiS
– Bardzo prosiłbym o uwzględnienie w punkcie dziesiątym porządku naszego dzisiejszego spotkania poprawek naniesionych do projektu uchwały w sprawie nieodpłatnego przekazania na rzecz województwa świętokrzyskiego nieruchomości zajętych w ramach inwestycji pod nazwą rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 754 na odcinku od km 00 do kilometra 1, 912, przebudowie tej drogi od kilometra 1, 912 do kilometra 1, 940 oraz budowie nowego mostu na rzece Kamiennej na terenie miasta Ostrowca Św. Poprawki zostały naniesione po konsultacji z prawnikami na posiedzeniach komisji w dniu wczorajszym i prosiłbym by w punkcie dziesiątym pozostała, jako, że chronologicznie jest starsza od zaproponowanych przed chwilą – wyjaśniał radny z PiS.
Swojego zdziwienia nie ukrywał Mateusz Czeremcha, ktory działania prezydenta nazwał wprost działaniem pijarowym.
– Ze zdziwieniem przyjmuję takie nagłe, niespodziewane wręcz zainteresowanie pana prezydenta tematyka przebudowy drogi numer 754. Z jednej strony cieszę się, że pan prezydent zrozumiał jak ta droga jest ważna, ale z drugiej strony zdziwiło mnie że nasz projekt uchwały zgłoszony w lutym oczekiwał na sesję blisko pięć miesięcy. Natomiast tak naprawdę, jeżeli otrzymujemy projekty uchwał, dwa projekty uchwał dotyczące tej samej materii tuź przed otwarciem obrad, za pięć dwunasta, panie prezydencie, to przyzna pan, że nie sprawia pan wrażenia człowieka poważnego i zarządzającego tym miastem w sposób odpowiedzialny – mówił Mateusz Czeremcha, prosząc o uzasadnienie uchwał, jeszcze przed głosowaniem ich przyjęcia.
– To jest zaskakująca sytuacja panie prezydencie. No naprawdę jest to sztuka nas sztuki, ale powiem jeszcze jedno, jeżeli panu zależy tylko na pijarze i promocji, że to jest pana uchwała, to ja nie widzę problemu, żebyśmy do autorstwa projektu naszej uchwały dopisali, że pan również jest współautorem tej uchwały o nieodpłatnym przekazaniu gruntów, bądź też rezygnacji z odszkodowania. Ja naprawdę nie widzę panie prezydencie żadnego problemu. Bardzo się będę cieszył, że pan prezydent poprze tę naszą uchwałę, wtedy wspólnie ogłosimy wielki sukces i wspólnie będziemy lobbowali u marszałka, nad tym, żeby ta inwestycja rozpoczęła się jak najszybciej – podkreślał Mateusz Czeremcha.
Jeżeli otrzymujemy projekty uchwał, dwa projekty uchwał, dotyczące tej samej materii tuż przed otwarciem obrad, za pięć dwunasta, panie prezydencie, to przyzna pan, że nie sprawia pan wrażenia człowieka poważnego i zarządzającego tym miastem w sposób odpowiedzialny!
Mateusz Czeremcha, radny z Klubu PiS
Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św. przyznał, że o przebudowie drogi 754 mówi się od 6 lat.
– W życiu bym sobie nie pozwolił, żeby przygotowywać inwestycję przez 6 lat w Ostrowcu Św. Droga wojewódzka od 6 lat o niej mówimy – tłumaczył prezydent. Dodał, także, że
25 marca 2014 roku rada miasta podjęła uchwałę w sprawie udzielenia dotacji w wysokości 147 tys zł na to zadanie. Wydaje się także, że prezydent odpowiedzialność za przedłużający się początek remontu drogi przerzuca na Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich.
– Były zawarte kolejne aneksy bo nie wyrabiała się jednostka, która tą droga zarządza, a która to jednostka, mówię o Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich, no bardzo się to ślimaczyło już nie chcę używać innych słów, powiem tylko, że państwo radni tej kadencji i poprzedniej, kilka razy zwracane były pieniądze do miasta z powrotem, bo, miasto ciągle chciało przekazać pieniądze, a Świętokrzyski Zarząd tych pieniędzy nie chciał, bo nie był przygotowany. I takie aneksy były z 9 lipca 2014 roku, z 15 czerwca 2015 r., z 29 lipca 2016 r., 17 maja 2017 roku, więcej nawet i podpisaliśmy aneks 19 listopada 2018, zmieniający aneks numer 3, przesuwający termin udzielenia dotacji na rok 2019, później w 2019 – 28 października był kolejny aneks numer 4, znowy zmieniający datę udzielenia dotacji na rok 2020, więc jak państwo prześledzicie to od sześciu lat miasto jest przygotowane, miasto jest do dyspozycji, miasto wspiera, miasto chce przekazać pieniądze, tylko nie ma na co i nie bardzo ma kto wziąć. Dzisiaj szczęśliwie doszliśmy do takiego szczęśliwego momentu, że jest światełko w tunelu. Żeby to światełko powiększyć, żeby dodać energii do tego światła, to jest propozycja moja podwójna, żeby państwo przekonać się jaka jest prawdziwa intencja i na ile tu wszyscy wspierają, to ja wychodzę z podwójna ofertą – mówił prezydent.
W życiu bym sobie nie pozwolił, żeby przygotowywać inwestycję przez 6 lat w Ostrowcu Św.
Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św.
Na czym miała polegać zaproponowana przez prezydenta oferta? Na zrzeczeniu się odszkodowania,a także przekazaniu 1 100 000 zl, pod warunkiem, że inwestycja rozpocznie się jeszcze w tym roku.
Czemu miało służyć to jednoosobowe show prezydenta podczas sesji, jeśli z taką ofertą mógł wyjść już sześć lat wcześniej? Być może zamiast po dziurach mieszkańcy jeździliby dziś po równym asfalcie. Przypomnijmy także, że w sprawie drogi 754 interpelował w grudniu 2019 roku Paweł Walesic, radny powiatowy z Klubu PiS. Odpowiedź Świętokrzyskiego Zarządu Dróg była wówczas jednoznaczna. jednym z warunków rozpoczęcia inwestycji było zrzeczenie się odszkodowań, ponieważ przedmiotowe grunty, stanowią pas drogi wojewódzkiej nr 754.
Z obszernej korespondencji pomiędzy Świętokrzyskim Zarządem Dróg Wojewódzkich, Departamentem Transportu i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego, a Urzędem Miasta w Ostrowcu Św., jaką zgromadził radny Paweł Walesic wynika, że gmina Ostrowiec Św. nie chciała zrzec się odszkodowań. W pismach adresowanych do Urzędu Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, do których dołączone były także wstępne wzory umów, powtarza się stale zdanie: „ Biorąc powyższe pod uwagę należy stwierdzić, że zawarcie porozumienia w sprawie zrzeczenia się odszkodowania jest bardziej korzystnym rozwiązaniem dla obu stron ”. Tylko z kroków jakie podejmuje ratusz wcale nie wynika, że zależy mu na szybkiej realizacji tak potrzebnego miastu przedsięwzięcia.
Więcej o sprawie pisaliśmy także tutaj:
– Cynizm pana prezydenta już przewyższa Himalaje. To jest naprawdę mistrz nad mistrze w gierkach politycznych, w przepychankach, w udowadnianiu a kto, a kiedy, a gdzie? Panie prezydencie kochany to pana kolega, to pańscy koledzy z PSl-u, kiedy byli u władzy w Kielcach w samorządzie oni nie potrafili, a może nie chcieli panu pomóc? Dlatego wtedy tak wyglądały te sprawy. Od teraz, kiedy zmienił się Zarząd, mimo tego, że wczoraj pana przyjaciel, przewodniczący radnych Klubu KWW Jarosława Górczyńskiego, szanowny pan naczelnik edukacji i spraw społecznych, pan Mariusz Łata w swojej wypowiedzi na komisji czynił zarzut, że marszałek jest z opcji rządzącej, to już naprawdę panie Łata, pan już przechodzi samego siebie. Zapomniał pan jak już koło tej partii krążył? Zabiegał o względy? Panie Łata. Natomiast panie prezydencie ja popieram głos przewodniczącego naszego Klubu, ażeby te projekty uchwał znalazły się w dalszej kolejności, na samym końcu czwartego punktu ponieważ po pierwsze nie były rozpatrywane przez jakąkolwiek komisję, po drugie wrzuca pan taką wrzutkę panie prezydencie za pięć dwunasta, naprawdę panie prezydencie cynizm wręcz poraża. Ja jeszcze powiem jedno. Niedługo naprawdę się okaże, ostrowczanie przejrza na oczy i naprawdę co panu drzemie w sercu, bo tego dalej się ukryć już nie da. Tej prywaty jaką pan uprawia, tych swoich interesików, tych swoich udziałów to tu, to tam, tego swojego poparcia, trzymania całego miasta, potocznie mówiąc za mordę, bo tak pan robisz panie prezydencie, to niedługo wszystko się okaże. A tak nawiasem mówiąc jestem ciekawy co tam w śledztwie się dzieje, może pan nas oświeci, czy pan prezydent jest już oczyszczony z zarzutów, czy nie – pytał Mateusz Czeremcha.
Za rozszerzeniem porządku obrad o projekty uchwał przedstawione przez prezydenta zagłosowało 15 radnych, przeciw były 4 osoby (Mateusz Czeremcha, Renata Duda, Artur Głąb i Dariusz Kaszuba), jedna się wstrzymała (Marcin Marzec).
Cynizm pana prezydenta już przewyższa Himalaje. To jest naprawdę mistrz nad mistrze w gierkach politycznych, w przepychankach…
Mateusz Czeremcha, radny z Klubu PiS
Za projektem uchwały przedstawionej przez radnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 6 radnych (radny niezrzeszony Marcin Marzec, a także Jerzy Wrona, Mateusz Czeremcha, Renata Duda i Dariusz Kaszuba z Klubu PiS), 15 radnych było przeciw ( radni z KWW Jarosława Górczyńskiego: Stanisław Choinka, Kamil Kutryba, Mariusz Łata, Bożenna Morycińska, Andrzej Pałka, Aron Pietruszka, Joanna Pikus, Irena Renduda-Dudek, Włodzimierz Sajda, Włodzimierz Stec, Kamil Stelmasik. Daniel Strojny, Marta Woźnicka-Kuzdak, Artur Zawadzki, a także radny niezrzeszony – Karol Wójcik).
Czy barwy polityczne są ważniejsze niż dobro mieszkańców?
– Ta droga jest drogą wszystkich mieszkańców. Nie jest to droga zielona, czerwona, czy żółta. To jest droga bez barw politycznych – spuentował Mateusz Czeremcha.
Warto dodać, że radni z Klubu PiS pomimo różnić zagłosowali za obydwiema uchwałami intencyjnymi przedstawionymi przez prezydenta.