Listopad, to czas, gdy z większą troską pochylamy się nad grobami bliskich, ale także lokalnych bohaterów, patriotów, czy też ludzi, którzy swoimi postawami budowali naszą teraźniejszość. O tych, którzy swoje życie oddali za ojczyznę nie zapomniano w gminie Bałtów. W imieniu Huberta Żądło, wójta gminy Bałtów o miejsca pamięci zadbali podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Wólce Bałtowskie.
Wisława Szymborska napisała kiedyś „Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”. O osobach, które zapisały się w historii gminy, nie zapomina samorząd Bałtowa. W imieniu Huberta Żądło, wójta gminy Bałtów miejsca pamięci odwiedzili podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Wólce Bałtowskiej. Zapłonęły znicze, powróciły wspomnienia.
– Nasi podopieczni mają wiele talentów. Nie było dla nich problemem, aby wykonać wiązanki okolicznościowe w naszej pracowni artystycznej. Złożyliśmy je w miejscach męczeńskiej śmierci osób, które budowały i tworzyły kiedyś nasza gminę – mówi Ilona Różalska, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Wólce Bałtowskiej.
Źródło: ŚDS w Wólce Bałtowskiej
I tak reprezentacja ŚDS-u odwiedziła zbiorową mogiłę w Okole, miejsca pamięci w Michałowie, Pętkowicach i Skarbce. Znicze zapłonęły również na cmentarzu w Bałtowie, w miejscu, gdzie znajduje się grób mieszkanki, nad którym opiekę sprawuje gmina. Ilona Różalska podkreśla, z że są to ważne miejsca dla mieszkańców gminy Bałtów. Upamiętniają bowiem miejsca walk, czy też osób, które poniosły śmierć podczas lokalnych potyczek i bitew.
Kierownik ŚDS-u w Wólce Bałtowskiej podkreśla, że listopad to miesiąc szczególnej zadumy, gdy chętniej wspominamy naszych bliskich zmarłych.
Źródło: ŚDS w Wólce Bałtowskiej
– My również wspominamy osoby, które odeszły. W pierwszej kolejności są to nasi podopieczni, których niestety już z nami nie ma. To ludzie, którzy odcisnęli swój ślad na naszych ścieżkach życia. natomiast już od przyszłego tygodnia zaczniemy miesięczny cykl spotkań, podczas których będziemy wspominać ważne osoby, np. ze sfery muzycznej. Zaczniemy od wspomnienia Zbigniewa Wodeckiego – podsumowuje Ilona Różalska.
Galeria fot. Środowiskowy Dom Samopomocy w Wólce Bałtowskiej\
