O takim miejscu coraz częściej marzą rodzice maluchów. Mowa o klubie dziecięcym, który powstałby przy kunowskim przedszkolu. Dla wielu rodzin, takie bezpieczne miejsce, w który pod dobrą opieką mogliby pozostawić swoje dziecko, byłoby ułatwieniem. Z możliwości tej chętnie skorzystałyby też młode mamy, które chciałyby powrócić na rynek pracy.
– „Klub Malucha” byłoby to miejsce opieki nad dziećmi od 1. roku życia, czyli nie taki typowy żłobek. Uczęszczałyby do niego dzieci do trzeciego roku życia, czyli do momentu, gdy mogłyby już przejść do przedszkola. Zamysł jest też taki, żeby Klub powstał przy przedszkolu – tłumaczy Aleksandra Bernaciak, kierownik Referatu Oświaty i Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie.
Dodaje, że dokumentacja jest w trakcie realizacji, gmina przygotowuje projekt przebudowy budynku, aby dostosować go do potrzeb Klubu. Koszt dokumentacji opiewa na 35 000 zł.
– Rodzice wciąż nas dopytują, czy takie miejsce dla ich maluszków mogłoby powstać w naszej gminie. Dlatego też wyszliśmy naprzeciw ich potrzebom. Dzieci, które przyjmowalibyśmy do Klubu, gdy osiągną odpowiedni wiek, automatycznie „przechodziłyby” do przedszkola. To ważne, bo znałyby to miejsce, swoich opiekunów, a ich stres byłby znacznie mniejszy. Rodzice również byliby spokojniejsi, mając taką możliwość – wyjaśnia Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Podkreśla, że wiele inwestycji, jakich podejmuje się gmina, powstaje na prośbę mieszkańców.
Aleksandra Bernaciak dodaje, że gmina chce skorzystać ze środków z rzadowego programu „Maluch+”.
– Zakładamy, że do Klubu uczęszczałoby początkowo około 15 dzieci, wszystko w zależności od wielkości sali, jaka powstanie. Ważna jest ilość metrów kwadratowych, przypadających na jedno dziecko – podsumowuje Aleksandra Bernaciak. Dodaje, że w gminie Kunów przedszkola cieszą się olbrzymią popularnością. Uczęszczają do nich również dzieci z gmin ościennych. Przedszkola mają długoletnią tradycję, a ucząca w nich kadra ma wieloletnie doświadczenie.