Piątej, 13 grudnia okazał się bardzo pechowy dla 64-letniego mieszkańca naszego miasta. Wtedy to późnym wieczorem policjanci z ostrowieckiej drogówki zajechali na jedną ze stacji paliw znajdująca się na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego. Przed nimi na stację przyjechał pojazd marki Daewoo, którego kierujący udał się do sklepu. Od mężczyzny czuć było alkohol, a i zakupy były mocno procentowe. Mundurowi postanowili sprawdzić swoje podejrzenia. Okazało się, że 64-latek podróżował na „podwójnym gazie” mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Pijany kierowca stracił już prawo jazdy i wkrótce będzie tłumaczył się przed sądem.
Taki sam los czeka również 68-letniego kierowcę pojazdu marki Iveco, który został zatrzymany następnego dnia w Ćmielowie przez miejscowych policjantów. Badanie alkomatem wskazało, że mieszkaniec powiatu sandomierskiego miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (niedziela) po godzinie 17.00 dyżurny ostrowieckiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że w stronę Bałtowa „zygzakiem” porusza się pojazd marki Volkswagen. Stróże prawa natychmiast udali się we wskazane miejsce. W Skarbce zatrzymali do kontroli drogowej 37-letniego mieszkańca Ostrowca Świętokrzyskiego, który prowadził pojazd mając ponad 3 promile alkoholu. Na domiar tego w trakcie prowadzonych czynności okazało się, że nie posiada prawa jazdy.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości całej trójce grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i kilkuletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.