Znajdź nas na

FAKTY

210 tysięcy zł dotacji z miasta dla ZOZ! Dlaczego tak późno?

210 tysięcy złotych, tyle środków, decyzją radnych miejskich w formie dotacji celowej przekaże miasto na remont jednego z oddziałów ostrowieckiego Zespołu Opieki Zdrowotnej. I to na tyle dobrych wiadomości. Po raz kolejny problem ostrowieckiego szpitala poróżnił radnych, tym razem miejskich. Z jednej strony prezydent mówi, że „szpital jest nasz” z drugiej pojawia się pytanie, czy jeszcze rok temu był kogoś innego? Czy miasto nie mogło wówczas wyciągnąć ręki w stronę powiatu? Czy ważniejsze były polityczne spory i niesnaski niż „dobro” placówki ZOZ? Sądząc po wypowiedziach starosty, do porozumienia pomiędzy opozycją, a rządzącymi nie dojdzie!

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Wydawało się, że udzielenie pomocy finansowej Powiatowi Ostrowieckiemu przez miasto w formie dotacji celowej na jeden z oddziałów szpitala, to początek dobrych wiadomości, zwłaszcza dla mieszkańców powiatu ostrowieckiego i Ostrowca Świętokrzyskiego, z których to podatków utrzymywana jest ostrowiecka placówka. Nic bardziej mylnego. Po raz kolejny, tym razem podczas sesji rady miejskiej, pojawiła się dyskusja nad winowajcą zadłużenia szpitala, a także „polityczne wycieczki” w stronę opozycji. O pomoc szpitalowi ponad podziałami apelował obecny podczas środowej sesji (19 czerwca) senator Jarosław Rusiecki, niestety jego słowa pozostały bez echa. Gdzie w tym wszystkim troska o dobro mieszkańców?

Słuchając tłumaczenia prezydenta Jarosława Górczyńskiego, przekonującego radnych miejskich do podjęcia tej ważnej dla szpitala uchwały, rodzi się pytanie dlaczego tego typu działania i propozycje nie pojawiły się przynajmniej cztery lata wcześniej. Trudna sytuacja szpitala nie jest bowiem niczym nowym. Ostrowczanie, czy mieszkańcy powiatu wiedzą i pamiętają, że placówka medyczna borykała się z trudnościami od wielu, wielu lat. To w jakim stanie są poszczególne oddziały może zweryfikować każdy, kto chociaż raz w życiu pojawił się na terenie szpitala. Dlaczego pomoc dla szpitala przychodzi tak późno? Czy mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego i powiatu ostrowieckiego zmienili się od tamtego czasu?

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Chciałbym zwrócić się z apelem do wszystkich państwa radnych, pań i panów radnych, ponieważ zastaliśmy szpital, mówię tutaj zastaliśmy w imieniu wszystkich mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego i powiatu, w imieniu własnym, jak i pani starosty obecnej na sali, pani starosty Marzeny Dębniak, bo traktujemy, że ten szpital jest nasz. Zastaliśmy go w tragicznej sytuacji finansowej, w opłakanym stanie, z długami i z problemami. Jest to najtrudniejsze w tej chwili w obszarze dla wszystkich nas, stąd będąc też naocznie na tych poszczególnych oddziałach, widząc skalę niedoinwestowania, widząc skalę zaległości. Stąd chcę podziękować pani staroście Marzenie Dębniak za inicjatywę. Mieliśmy przyjemność spotkania się z panią starostą w gronie wszystkich wójtów, burmistrzów tutaj z naszego regionu i padła wspólna deklaracja, wszystkich nas – samorządowców. Chce podziękować bardzo serdecznie w szczególności wójtowi Jerzemu Murzynowi, który pierwszy, jak gdyby bezdyskusyjnie rozumiejąc sytuację wyszedł z tą inicjatywą, poparł. I stąd taka propozycja, aby wszystkie samorządy naszego regionu, naszego powiatu złożyły się i zechciały wykonać gest takiej dobrej woli w stronę szpitala, w stronę pani starosty Marzeny Dębniak, stąd ten projekt wniesiony dzisiaj do porządku obrad poza jak gdyby pierwszym porządkiem i stąd chcę państwa prosić, abyśmy my, jako miasto przekazali najwyższą kwotę spośród pozostałych gmin i z tego algorytmy przyjętego przez nas wspólnie, byśmy mogli zaproponować kwotę 210 tysięcy zł, która to została wygospodarowana, przesunięta z innych działań miasta dużym wysiłkiem. Chce podkreślić dużym wysiłkiem, bo tych pieniędzy nie mamy odłożonych na koncie, nie mamy, że tak powiem na kupce przysłowiowej, tylko musieliśmy to naprawdę wysiłkiem przesunąć – tłumaczył Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego.

Przyjęty przez samorządy algorytm opiera się na opodatkowaniu od liczby mieszkańców w danej gminie. Przyjmując, jak twierdzi prezydent, że w mieście Ostrowcu Świętokrzyskim mamy 70 tysięcy mieszkańców ich liczbę mnożymy razy 3 zł. W ten sposób otrzymujemy kwotę 210 tysięcy złotych. Miejskie wsparcie trafi na zakup łóżek dla Oddziału Chirurgi Urazowo-Ortopedycznej i remont na tym oddziale. Prezydent Jarosław Górczyński swoimi wypowiedziami sugerował także, jakby poprzednicy nie szanowali mienia publicznego, czy prowadzili nierozsądną politykę finansową.

Pomówienia, czy fakty?

– …sytuacja naprawdę jest tragiczna, tak należy powiedzieć, o tym co zastaliśmy w szpitalu powiatowym i nie boje się używać tych dosadnych słów, bo jak się nie szanuje mienia publicznego, jak się nie prowadzi rozsądnej polityki finansowej i żyje chwilą, na kredyt, potężny kredyt, to doprowadza to do bankructwa. To jest taka konkluzja – uzasadniał projekt uchwały prezydent.


Niestety prezydent miasta podczas sesji nie podał konkretnych przykładów jakie mienie publiczne zostało zniszczone, a także, jeżeli popełniono takie przestępstwo, czy zostało on zgłoszone odpowiednim organom. Oprócz tego, że o zadłużeniu szpitala wiemy już chyba wszystko, niestety pozostałych konkretów brak.

Otwartym pozostaje pytanie czy do przejęcia władzy przez aktualny obóz rządzący w powiecie, prezydent nie zdawał sobie sprawy w jakim stanie znajduje się ostrowiecki szpital? Czy taką wiedzę zyskał dopiero po wyborach samorządowych? Jak to się ma do deklaracji o dbaniu o dobro mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego?

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Mateusz Czeremcha, radny Prawa i Sprawiedliwości apelował o porozumienie pomiędzy podziałami politycznymi.

– Ja jestem więcej niż zadowolony, że mam okazję poprzeć projekt uchwały, której realizacja będzie znaczną pomocą dla naszej powiatowej lecznicy, natomiast zauważam od kilku lat brak porozumienia, jeśli chodzi o wsparcie ZOZ-u. Obawiam się, że panie prezydencie powtarzanie, jak zdarta płyta, ciągle o tragicznej sytuacji szpitala i ocenianie również kompetencji innych osób, nie będzie służyło dobrze dla dobrego klimatu naszego szpitala. Bo takie wieści mogą się roznosić po naszym mieście i mogą wzbudzać wśród potencjalnych pacjentów poważne wątpliwości, czy ten szpital, ja wierzę, że jest dobrym miejscem do leczenia. Sam wielokrotnie, jeśli nie osobiście, to moi bliscy korzystali i byli zadowoleni. Dlatego uważam, że warto mówić w tej chwili pozytywne rzeczy na temat naszego szpitala, żeby tworzyć naprawdę dobry klimat, który pomoże obecnemu dyrektorowi, obecnemu zarządowi powiatu, w udźwignięciu tych obciążeń, które narastały przez wiele lat, przez wiele kadencji – apelował Mateusz Czeremcha.

Kamil Stelmasik radny z KWW Jarosława Górczyńskiego zawnioskował także, aby na wrześniową sesję rady miasta zaprosić nowego dyrektora szpitala.

Szpital ma służyć mieszkańcom

Głos w sprawie zabrał także Jarosław Rusiecki, Senator RP, który przypomniał, że szpital powiatowy nie należy do włodarzy, bez względu na to, jaką opcję polityczną reprezentują, tylko ma służyć mieszkańcom. Ostrzegał także przed uprawianiem totalnej krytyki, ponieważ może ona zaszkodzić ostrowieckiemu szpitalowi.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Bardzo dobra okazja, aby poinformować państwa w nieco szerszym gronie i kontekście. Ja bardzo się cieszę z tej uchwały, którą państwo przygotowaliście razem z sąsiednimi gminami, które będą wspierały ostrowiecki szpital, powiatowy szpital. Chcę zwrócić uwagę, że ten szpital nie jest jakiejkolwiek władzy z prawa, z lewa, czy z środka. To jest szpital, który ma służyć mieszkańcom całego powiatu i tych wszystkich, którzy chcą tutaj się leczyć. Dopowiadając do tej cennej uwagi, chciałem państwa poinformować, że w drugim półroczu, ostrowiecki szpital uzyskał powiększony ryczałt o kwotę 2 001 046 zł. To jest tak, że ostrowiecki szpital jest w czołówce czterech szpitali, na terenie powiatowych szpitali, które taką kwotę wsparcia uzyskały. Było to możliwe dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia przez Ministra Zdrowia, Rząd Prawa i Sprawiedliwości tak aby szpitale powiatowe wspierać w całym kraju i na ten cel skierowano blisko 350 000 000 zł. Ostrowiecki szpital dostał ponad dwa miliony złotych w drugiej części roku. Warto również przypomnieć to szanowni państwo, że ostrowiecki szpital, jesienią ubiegłego roku uzyskał wsparcie rządowe w kwocie 2 000 000 zł bez dodatkowego wkładu na sprzęt. Ten sprzęt został zakupiony i przekazany, jest to stół operacyjny, są to urządzenia dotyczące działań anestezjologicznych i szereg innych. Warto też wspomnieć to i pamiętać o tym, że kwota 7 000 000 zł z programu rządowego została przekazana na budowę SOR-u. To jest wsparcie Rządu Rzeczypospolitej. Co więcej na skutek poprawki zgłoszonej przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, posła Andrzej Kryja i mojej osoby, dodatkowo kwota 800 000 zł została przekazana na rozbudowę oddziału, który służy bezpieczeństwu pacjentów, którzy są hospitalizowani w naszym szpitalu i myślę, że potrzeba takiego wspólnego wysiłku i budowania pozytywnego wizerunku szpitala i ukazywania sukcesów, a nie tylko uprawianie totalnej krytyki, bo jak jest to groźne, to sami państwo wiedzą, jak wyglądają okoliczne szpitale – tłumaczył Jarosław Rusiecki.

Głos w dyskusji zabrał także Dariusz Kaszuba, radny z Prawa i Sprawiedliwości, który jak przyznał cieszy się z uchwały, która przysłuży się ostrowieckiemu szpitalowi, jednak pod wątpliwość poddał liczbę mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego, z której to obliczona została wysokość dotacji. Jak zauważył radny, nie jest to 70 tysięcy mieszkańców, a dużo mniej. Przyznał jednak, że nie jest zwolennikiem zmniejszania dotacji. Zauważył, że kreowanie negatywnego wizerunku szpitala nie służy niczemu dobremu, nie przyciągnie dobrych specjalistów, ani potencjalnych pacjentów. Przypomniał także o wsparciu rządowym i apelował o wspólną współpracę.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Polityczne spory ważniejsze niż dobro mieszkańców?

Prezydent Jarosław Górczyński przyznał, że każda pomoc zewnętrzna jest dobrą pomocą, ale… jak twierdzi fakty mówią co innego, kontrakt dla ostrowieckiego szpitala jest najniższy w województwie świętokrzyskim, porównując miasta, a mieszkańcy, wybierając aktualnych włodarzy, zauważyli niekompetencję poprzedników.

– Nie możemy zapomnieć panie senatorze, kto rekomendował ostatniego dyrektora do szpitala, który w ciągu roku zrobił 16 500 000 mln zł straty – przypomniał Jarosław Górczyński.

Głos zabrała także Marzena Dębniak, starosta Powiatu Ostrowieckiego, która podziękowała za pomoc ze strony samorządów, ale odpowiedzialność za złą sytuację szpitala przerzuciła na poprzedników, twierdząc, że zarówno szpital, jak i powiat znajdują się na dnie. Przypomnijmy, że aktualnie rządząca w powiecie władza ( starosta i Zarząd Powiatu, a także większość radnych powiatowych) wywodzi się z KWW Jarosława Górczyńskiego. Wybrani zostali 7 miesięcy temu, a wciąż powracają do tematu poprzedników i zamiast mówić o własnych planach, odnoszą się do działań podjętych przez poprzednie władze powiatowe. Niestety sytuacja ta nie działa już w drugą stronę. W przypadku chociażby statystyk z lat ubiegłych, do jakich sięgnęli radni Prawa i Sprawiedliwości, debatując na tej samej sesji nad Raportem o stanie Gminy Ostrowiec Św, radni z KWW podważali sens sięgania do tych statystyk i porównywania Ostrowca Świętokrzyskiego do innych miast np. Stalowej Woli.

– Jesteśmy w takiej sytuacji, że liczy się każda pomoc. Tutaj prezydent mówił, że szpital jest w tragicznej sytuacji, ja bym troszeczkę ostrzejszego stwierdzenia użyła. W takiej samej sytuacji jest powiat, bo są to naczynia połączone. W tej chwili proszę państwa naszym głównym celem, to jest uratowanie tego szpitala, a nie jego likwidacja. 16 500 000 straty, którą wygenerował szpital tego nie da się tak pokryć, bo jest to 13 800 000 żywej gotówki, którą musi znaleźć powiat , który ma 57 000 000 zadłużenia. Ja się cieszę, że w tamtym roku wpłynęły znaczne środki na sprzęt, o którym tutaj była mowa, prawie te dwa miliony złotych, że udało się wyremontować te oddziały, już pomijając, że od początku urzędowania musiałam walczyć, żeby była możliwość przesunięcia i naprawdę zrealizowania tych remontów. Ale proszę państwa nie da się odciąć od przeszłości. Bo ktoś musi wziąć odpowiedzialność za sytuację, że tak naprawdę szpital i powiat jest na dnie. My tutaj mówimy o bardzo wielu rzeczach, tylko w tej chwili są to decyzje, które odbiją się na praktycznie mieszkańcach całego powiatu – mówiła Marzena Dębniak.

Przyznała także, że w nadchodzącym tygodniu powiat zwróci się o pomoc finansową do dużych firm ostrowieckich, ponieważ ich pracownicy leczą się w ostrowieckim szpitalu. Podkreśliła, że wielu ościennym szpitalom byłoby na rękę, gdyby ostrowieckiej placówki nie było. Twierdzi także, że większy ryczałt o 2 000 000 zł dla szpitala, to zasługa pełniącej ówcześnie obowiązki dyrektora naczelnego – Aldony Jarosińskiej, a pomoc rządowa, o której wspominał senator to tylko 400 tysięcy złotych.

Magiczne słowo przepraszam?

– Mówimy o SORZ-e, dobrze budujemy ten SOR. W lutym przyszłego roku on zostanie oddany do użytku. Tylko przy budowie tego SOR-u dziwnym trafem wycięto lądowisko. Lądowisko, które jest obowiązkowe do SOR-u w 2021 roku. Powiem lepiej, na to lądowisko jest pozwolenie, jest projekt, jest pozwolenie na budowę. I teraz mamy prowadzoną inwestycję ze środków unijnych na SOR. W 2021 roku jeżeli nie ma lądowiska, a raczej nie zmienią się przepisy w tym zakresie, ponieważ widziałam nowy projekt rozporządzenia, które te terminy dalej utrzymuje, to nie będzie SOR-u. Z czym się to może wiązać, no to państwo się możecie domyślić – podsumowała starosta.

Podkreśliła także, że wartość lądowiska szacowana jest na ok. 5 000 000 zł. Można zbudować je w pobliżu, będzie wówczas tańsze o 2 000 000 zł.

– Proszę państwa, państwo z Klubu Prawa i Sprawiedliwość mówią żeby to odciąć. Przepraszam bardzo, ale kto weźmie odpowiedzialność za tę stratę? Kto pokryje te zobowiązania? Czy ja mam powiedzieć pracownikom, którzy byliby, albo oddziały ze szpitala zlikwidowane, że sorry, mi nie wyszło? Dlaczego? Tego się nie da odciąć. Nikt tutaj nie powiedział, że przepraszam za te rządy. Dwa ostatnie lata doprowadziły szpital do ruiny, bo tego się po prostu nie wstydzę powiedzieć – mówiła starosta.

Z jej słowami nie zgodził się radny Mateusz Czeremcha.

– Przyzwyczaiłem się, że każde słowo zostaje wykorzystane i manipulowane, ale nie spodziewałem się, tego po pani staroście Marzenie Dębniak, którą dażyłem wielkim szacunkiem. Albo pani starosta nie potrafi zrozumieć moich słów, ale obawiam się, po prostu nie chce zrozumieć. Nie mówiłem o żadnym odcięciu. Nie zamierzam nikogo przepraszać pani starosto, ponieważ nie czuje się odpowiedzialny za sytuacje w szpitalu, i jestem naprawdę zniesmaczony pani wypowiedzią – podsumował radny z PiS.

Za projektem uchwały jednomyślnie głosowało 22 radnych.

1 Comment

1 Comment

  1. nowak

    23 czerwca, 2019 at 19:20

    do p. Rusieckiego apelującego, by nie krytykować szpitala, bo totalna krytyka nie pomaga… jemu to już się wszystko z totalną krytyką kojarzy i odbiera to jak totalną opozycję! czyżby strach???

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this