– Nie mieliśmy żadnych przypadków jeśli chodzi o kwestie zakażenia koronawirusowe w żadnym innym oddziale. Na obecną chwilę produkujemy na wydziale przetwórstw i nie zamierzamy w najbliższym czasie zamykać tego oddziału. Produkcja odbywa się pod nadzorem weterynarii, w kontakcie ze służbami sanitarnymi – zapewniał wczoraj Zbigniew Nidzgorski, dyrektor Zarządzający Zakładami Animex Foods Sp z o.o. Sk. oddział w Starachowicach.
Firma Animex Foods posiada 11 oddziałów w całej Polsce. Tylko w jednym z nich, w Starachowicach wykryto ognisko zakażeń koronawirusem. Spośród blisko 1500 zatrudnianych osób 500 wraz z najbliższymi rodzinami, przebywa na kwarantannie, a u 60 potwierdzono infekcję.
O stabilnej sytuacji na terenie zakładów mówił Zbigniew Koniusz, Wojewoda Świętokrzyski. Podkreślił, że starachowickie zakłady przodują pod wieloma względami, także w systemach kontroli wewnętrznej.
– Tak na „dzień dobry” głębokie ukłony dla dyrekcji zakładów za to, że w porę wyłapały dosyć niebezpieczną sytuację, związaną z koronawirusem. Bo tak naprawdę to pierwsza linia obrony przed tą infekcją zaczęła się tutaj na bazie struktur wewnętrznych i wewnętrznej kontroli zakładowej. Chcę uspokoić zarówno pracowników, jak i społeczność Starachowic, jak i społeczność kraju, ale nie tylko, bo zakłady eksportują także na zewnątrz, że sytuacja w Animexie jest pod kontrolą. I to, że w porę zostały uruchomione mechanizmy obronne, czyli właściwie wytypowana grupa, którą wstawiliśmy w kwarantannę. Grupa ta wraz z rodzinami obecnie liczy prawie 500 osób – poinformowała Zbigniew Koniusz
Podkreślił, że. tempo nowych zachorowań zdecydowanie maleje.
– Obserwujemy tę sytuację od połowy maja i jesteśmy w stałym kontakcie zarówno w dyrekcją zakładów, jak i inspektorami sanitarnymi. Nie musimy używać nadzwyczajnych środków, a nadzwyczajne środki to jest np. użycie 10 Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, które w razie czego pozostają w ciągłej gotowości do zrobienia wymazów na terenie zakładów. Jestem w stałym kontakcie z dowódcą tej brygady, który w znakomity sposób potrafi w ciągu godziny rozbić system drive-thru, gdzie pobierane są wymazy od osób w samochodach, ale ten system znakomicie może się sprawdzić na miejscu. Wszyscy gremialnie stwierdziliśmy, że takiej potrzeby nie ma, że te głosy, które z różnych stron docierają, e trzeba na gwałt wykonać wymazy w całym zakładzie, są głosami przesadzonymi – dodał Wojewoda Świętokrzyski.
Zapewnił, że na terenie zakładów nie dzieje się nic, co wzbudzić mogłoby niepokój.
– Wszystkie służby działają, a sytuacja w zakładach jest opanowana i to z całą stanowczością podkreślam. Mamy przewidziane mechanizmy w razie, gdyby pojawiły się ogniska poza tą grupą wytypowaną, możemy rozszerzać kwarantannę, możemy dowolną praktycznie ilość osób przebadać w bardzo krótkim czasie – podsumował wojewoda.
Jarosław Ciura, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach przedstawił natomiast aktualne dane sanitarne.
– Zostały wykonane badania, z tych badań wynika, że 61 osób jest potwierdzonych, na 158 przebadanych. Sytuacja jest pod kontrolą. Zostało do przebadania 46 osób z tej grupy wytypowanej – mówił Jarosław Ciura, Dodał, że duża liczba osób objętych kwarantanną wynika z tego, że są to pracownicy zakładów i ich najbliżsi, którzy mogą także pracować na terenie innych zakładów w powiecie starachowickim, czy w samych Starachowicach. Poddane zostały kwarantannie, żeby ograniczyć możliwość transmisji wirusa, co nie oznacza, że są zakażone. Znajdują się w izolacji.
Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach podkreślał, że sprawa jest monitorowana.
– Codziennie spływają raporty, ja jestem w stałym kontakcie z inspektorem powiatowym, który ocenia sytuację i jeżeli by sytuacja nabrała innego tempa, niż na dzień dzisiejszy, będą podejmowane inne decyzje. Natomiast w tym momencie, w dniu dzisiejszym, nie ma potrzeby żeby rozszerzać tutaj grono osób objętych kwarantanną – dodał Jarosław Ciura.
Także Łukasz Dominiak, rzecznik prasowy Animexu podkreślał, że działania, mające na celu zabezpieczenie pracowników zakładów przez zakażeniem, miały miejsce już na początku marca, w momencie ogłoszenia stanu epidemicznego w Polsce.
– Jest to szereg działań, mających na celu przede wszystkim ochronę pracowników, dodatkowe punkty dezynfekcji rąk, na stałe noszenie maseczek na terenie zakładu bez względu na charakter produkcji, reorganizacja czasu pracy, miejsca pracy, w takich punktach newralgicznych, jak chociażby stołówki, gdzie jest to ryzyko zetknięcia się pracowników, jest specjalne odizolowanie. Także na każdym etapie staramy się wprowadzać określone zalecenia – zapewniał Łukasz Dominiak.
Dodał także, że zakłady na stałe współpracują z ekspertami z zakresu epidemiologii, którzy doradzają i na stałe konsultują sytuację bieżąco. Podkreślał także otwartość i wsparcie, jakie zakład otrzymuje zarówno ze strony władz wojewódzkich, jak i samorządu lokalnego.
Za pomoc i szybką reakcję wojewodzie, jak i dyrektorowi zakładu dziękował Krzysztof Lipiec, Poseł na Sejm RP ze Starachowic, obecny na sobotniej konferencji.