Trener Marcin Wróbel po zakończeniu ostatniego w tym sezonie spotkania z Wólczanką Wólką Pełkińską, wygranego przez gospodarzy 2:0 nie krył zadowolenia, że w całym sezonie mimo głosów, krytycznych udało się wywalczyć ostatecznie 6 miejsce, zdobywając 51 punktów.
– Przed sezonem była rzesza ludzi, którzy jakby powiedzieć im, że zdobędziemy 51 punktów, to by się zaśmiali. No i utarliśmy nosa takim malkontentom. Cieszę, się z tego ogromnie. Mam dużą satysfakcję z tego powodu. Mamy też rzeszę kibiców, która dopinguję nas i wspiera w trudnych momentach, dlatego chciałem podziękować z tego miejsca kibicom, którzy jeździli z nami na wszystkie mecze wyjazdowe – powiedział Marcin Wróbel, trener KSZO1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
Przed ostrowiecką drużyną jeszcze jedna potyczka w tym sezonie. Jak podkreślał Marcin Wróbel, bardzo chciałby, aby ten mecz zakończył się happy endem. Na pewno ostrowieccy piłkarze pojadą do Kielc z pełną świadomością tego, o co grają. Jak podsumowuje sezon prezes zespołu Maciej Kozicki?
– Ja z tego 6 miejsca, na którym skończyliśmy rozgrywki, jestem bardzo zadowolony. Przed sezonem mało kto mógł oczekiwać, że w taki sposób sobie poradzimy. Graliśmy drużyną opartą na zawodnikach, którzy w większości te szlify trzecioligowe dopiero zdobywają i myślę, że kontynuacja tej pracy może zaowocować, że w przyszłym sezonie osiągnięcie jakiegoś celu wyższego i myślę, że młodych chłopców uzupełnionych o zawodników z doświadczeniem takich jak Marcin Kaczmarek przyniesie efekt – komentuje prezes.
Budowa drużyny, to bardzo ważne zadanie, czego świadomi są zarówno zarząd klubu, jak i sztab szkoleniowy i tu również klub ma plan, którego się konsekwentnie trzyma.
– Trend, którym się posługujemy, chodzi o sprowadzanie piłkarzy ewentualnie o opieraniu drużyny na zawodnikach związanych z tym regionem, związanych z klubem KSZO uzupełnionych o młodych perspektywicznych zawodników. Pokazuje to, że można osiągnąć sukces – stwierdza Maciej Kozicki.
Połączenie doświadczenia z młodością może w przyszłym sezonie stworzyć mieszankę wybuchową, która może przynieść zespołowi KSZO1929 Ostrowiec Świętokrzyski jeszcze większe sukcesy w III lidze.
– Chcemy wykorzystać szansę, jaką mamy i chęć pokazania, że w tym mieście zależy ludziom na piłce nożnej. To miasto żyło piłką i nadal żyje piłką nożną – podkreślił Maciej Kozicki, prezes KSZO1929 Ostrowiec Św.
Za klubem murem stoją także kibice, którzy podczas ostatniego meczu powiesili transparent z żądaniem od prezydenta miasta, widocznych działań wspierających i rozwijających piłkę nożną w Ostrowcu Świętokrzyskim. Czy transparent ten, który każdy będący na meczy mógł dostrzec jest wyrazem niezadowolenia z poziomu, w jakim miasto zajmuję się sportem w Ostrowcu Św.?
Zapytany o transparent Maciej Kozicki powiedział.
– Nie chcę komentować tego transparentu, którzy wywiesili w czasie meczu kibice. Powiem tylko tyle, że jesteśmy klubem utrzymywanym w 80% przez gminę Ostrowiec Świętokrzyski. Oczywiście dziękujemy za to wsparcie, które pozwala egzystować w tej trzeciej lidze, natomiast chciałoby się więcej – powiedział prezes.
Trudno się dziwić słowom prezesa. Mnóstwo kibiców w mieście pamięta te czasy, kiedy na stadionie przy ul. Świętokrzyskiej nie można było znaleźć wolnego miejsca na trybunach, a na mecze przychodziło po 10 000, 12 000 kibiców. W udzielonym dla nas przed rozpoczęciem sezonu wywiadzie trener Marcin Wróbel powiedział, że w Ostrowcu Św. powinna być druga liga. Trudno się z tym nie zgodzić patrząc na zapał za jakim pracuje cała drużyna na ostateczny wynik.
– Chcielibyśmy oprzeć się na stabilizacji. Myślę, że tym pierwszym krokiem jest pozyskanie nowego, doświadczonego zawodnika, który da tę jakość – podsumował Maciej Kozicki.
Podobnego zdania jest trener zespołu:
– Możemy stworzyć drużynę, która będzie o coś więcej walczyła, niż tylko o utrzymanie. Chcemy się teraz zastanowić nad naszą drużyną. Pomyśleć co dalej. Nie ma za dużo czasu, także konkretne deklaracje i rozmowy muszą nastąpić, żeby także rozmawiać z zawodnikami o dalszej współpracy na następny sezon. Jestem pełen optymizmu, że pozytywnie się to wszystko rozstrzygnie – podsumowuje Marcin Wróbel, trener KSZO1929 Ostrowiec Św.
Mimo, że jest zadowolony z 6 miejsca w tabeli, to jednak można było zauważyć lekki żal, kiedy mówił o tym, że zespół stać na wyższe miejsce.
– Walczyliśmy o to 5 miejsce, ale uciekło nam trochę punktów. Z Rzeszowem straciliśmy w końcówce 2 punkty, to samo z Wisłą Sandomierz. Mamy 6 miejsce. Cel zarządu został zrealizowany. Jest materiał, żeby z tą drużyną pracować – zakończył Marcin Wróbel, trener KSZO1929 Ostrowiec Św.