Przypomnijmy, że 14 stycznia odbyła się nadzwyczajna sesja powiatu ostrowieckiego, której zwołanie podyktowane zostało rozstrzygnięciem nadzorczym Wojewody Świętokrzyskiego w sprawie podjęcia uchwały dotyczącej zmiany statutu, jaka miała miejsce w listopadzie 2018 r , wówczas zmniejszono skład Zarządu Powiatu z pięciu, do czterech osób. Agata Wojtyszek uchyliła wówczas tę uchwałę w całości. A Andrzej Jabłoński, wicestarosta ostrowiecki, przyznał się do błędu.
Uchwałą Rady Powiatu Ostrowieckiego z dnia 30 stycznia 2019 r. powołano Komisję Statutową Rady Powiatu Ostrowieckiego, w której skład weszli: Małgorzata Sobieraj, Beata Duda, Robert Rogala, Marek Bilski i Janusz Gołdyn. Jak się okazuje wiele wątpliwości co do efektów pracy komisji i zgodności z prawem podjętych przez niej decyzji mieli podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego radni z Klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Jako członek tej komisji, chciałem się odnieść do jej pracy. Tutaj w uzasadnieniu tej dzisiejszej uchwały, mamy zapis, tak jak tutaj przewodnicząca tej komisji statutowej powiedziała, że komisja pracowała nad programem uchwały, którą teraz będziemy mieli do przyjęcia, wynikiem prac całej komisji. Tak by było, gdyby komisja sama mogła decydować o tym, co tam jest zapisane w tym statucie. Na spotkaniu 21 maja 2019 roku przewodnicząca komisji, pani Małgorzata Sobieraj, przedstawiła nam zapis, można powiedzieć już ostateczny tego statutu, tylko, że po prostu, my, jako część radnych, uczestniczących w posiedzeniu tej komisji, nie wyraziliśmy zgody na te zapisy. Miały być one doprecyzowane. Podczas tego posiedzenia komisji, pani przewodnicząca, wyszła mówiąc, że musi zaakceptować to Zarząd Powiatu, czy wyrazi zgodę na zmiany, które chcemy wnieść. Wróciła po paru minutach i ogłosiła, że Zarząd nie wyraził zgody na wprowadzenie tych zapisów. Dla mnie jest to bardzo dziwne, bo komisja powinna nad tym sama procedować. Mało tego, po powrocie powiedziano nam, że komisja kończy prace i podczas głosowania, które odbyło się nad przyjęciem tego statutu, nie został on przyjęty – wyjaśniał Marek Bilski, radny powiatowy z Klubu PiS i członek Komisji Statutowej.
Przypomniał, także, że według Uchwały Rady Powiatu Ostrowieckiego z 30 stycznia w paragrafie numer 3 zapisane zostało, że komisja powinna zakończyć swoje prace, najpóźniej do dnia 30 kwietnia 2019 roku.
– Określony termin wzbudził we mnie pewien niepokój i prześledziłem jak pracują komisje statutowe w innych powiatach, czy w innych radach miast i powiatów. Tam doczytałem się, że termin jest określony ściśle, do którego dnia ta komisja ma pracować oraz jest zapis, że do uchwalenia statutu, do projektu tego statutu. Tu ten zapis jest troszeczkę kontrowersyjny. I uważam, że te prace tej komisji w terminach takich jak 21 maj, 30 wrzesień, czy 15 październik, naruszyły po prostu uchwałę, którą rada przyjęła, wskazując termin określony na sporządzenie tego statutu. Ja mam zastrzeżenia co do tego i uważam, że przewodnicząca komisji pani Małgorzata Sobieraj powinna wystąpić, gdy termin był już przekraczany do rady z wnioskiem o przesunięcie tego terminu na dalszy, żeby mogła rada procedować dalej – tłumaczył Marek Bilksi.
Małgorzata Sobieraj, przewodnicząca Komisji Statutowej odpowiadając na zarzuty radnego zwróciła natomiast uwagę, na zapis, który znalazł się w uchwale,a który mówi, że komisja statutowa powinna zakończyć swoje prace do 30 kwietnia, co nie znaczy, że musi ściśle trzymać się tego terminu.
Głos w sprawie zabrał także Stanisław Leszczyński radca prawny ostrowieckiego starostwa.
– Trzeba zacząć od tego, że powołanie takiej komisji nie było konieczne. Ona została powołana, bo została wyselekcjonowana pewna grupa ludzi, której zadaniem było stworzenie pewnego projektu. I tu rzeczywiście całkowicie należy zgodzić się ze stwierdzeniem pani przewodniczącej, że ten termin jest terminem instrukcyjnym. On był określony, natomiast fakt, że w tym terminie nie zakończyła pracy komisja nie jest niczym nagannym, czy też niezgodnym z prawem. Po tym terminie trzykrotnie się zbierała komisja w komplecie i trzykrotnie wszyscy członkowie komisji uczestniczyli w głosowaniach. Niezależnie od tego, czy były to głosowania pozytywne, czy negatywne, ale uczestniczyli. Uczestniczenie w głosowaniu jest oczywiście wyrażeniem woli, zajęciem odpowiedniego stanowiska. Nie należy zapominać, co było celem głównym. Celem głównym było sporządzenie pewnego projektu, który właśnie powstał i ten cel został osiągnięty. I czy kwestia do 30 kwietnia, czy do któregoś października, czy września, to jest nieistotne. Istotne jest to, że ten projekt powstał i on w tym momencie jest przedmiotem procedowania – wyjaśnił Stanisław Leszczyński.
Z opinią radcy prawnego nie zgodził się Janusz Gołdyn, radny powiatowy z Prawa i Sprawiedliwości, kory zauważył, że członkowie Komisji Statutowej nie wzięli udziału w ostatnim z głosowań. Zwrócił też uwagę, że projekt statutu zawiera mnóstwo błędów merytorycznych i prawnych.
– Chciałem powiedzieć, że w uzasadnieniu do uchwały rady powiatu ostrowieckiego w sprawie uchwalenia statutu powiatu ostrowieckiego napisano cytuję: „Statut powiatu ostrowieckiego zaproponowany w załączniku do niniejszej uchwały jest wynikiem prac Komisji Statutowej Rady Powiatu Ostrowieckiego”. Otóż moim zdaniem, szanowi państwo, nie jest. Dlaczego? Dlatego, że na ostatnim posiedzeniu komisji statutowej, statut w ostatecznej wersji nie został poddany pod głosowanie. Zgłaszałem to panu mecenasowi, odbyło się połowiczne takie głosowanie, ale ono nie zostało zakończone. W związku z tym praca komisji została zakończona, a projekt statutu trafił do rąk pań i panów radnych z wieloma błędami merytorycznymi i prawnymi – dodał Janusz Gołdyn.
Beata Duda, radna z KWW Jarosława Górczyńskiego, która także uczestniczyła w pracach tej komisji zauważyła, że grupa radnych twierdząc, że komisja nie może już formalnie pracować odmówiła głosowania nad przedstawionym projektem.
– Natomiast projekt był opracowany, przedstawiony, były tam wprowadzone bardzo nieliczne zmiany i jeszcze chciałam podkreślić, że tak naprawdę te nowe statuty, tak naprawdę powinny powstać w poprzedniej kadencji. Ustawodawca bardzo niefortunnie określił ten termin, ale na przykład statut powiatu starachowickiego był uchwalony 18 października 2018 roku, czyli zgodnie z terminem ustawowym. Natomiast my tutaj pracowaliśmy nad poprawkami tego statutu – podsumowała Beata Duda, która dodała także, że każdorazowo w pracach komisji uczestniczył radca prawny, twierdząc, że nie mia uchybień, jeśli chodzi o przygotowanie statutu.
Radni PiS przygotowali szereg poprawek do zaproponowanego projektu statutu.
– Niecały rok kadencji, a my trzeci raz już ten statut zmieniamy. Trzeci raz ten statut zmieniamy, ponieważ państwo w poprzednim powołaliście niezgodnie członka zarządu, czy ustaliliście, że zarząd będzie liczył mniej osób. Ile jeszcze komisji będzie doraźnych np. żeby ten statut był taki jak potrzeba. Źle to świadczy o całej naszej radzie – skwitował Zbigniew Duda.
Ostatecznie na wniosek Jarosława Kopańskiego, radnego z Klubu PiS projekt uchwały wrócił do komisji statutowej. Przedstawiciele klubów natomiast zostali zobowiązani do przekazania pisemnych uwag i poprawek wraz z uzasadnieniem do przewodniczącej Komisji Statutowej. Statut został skierowany do dalszych prac komisji statutowej.