– Mamy już taką tradycję, że jeden zjazd odbywa się w Ostrowcu Świętokrzyskim, kolejny w Kielcach. W tym roku to właśnie w naszym mieście odbywa się pierwszy zjazd. W grupie seniorów rywalizuje osiem drużyn, w grupie juniorów – dziesięć drużyn i w grupie młodzików – dziewięć drużyn. Ostrowiec Świętokrzyski w każdej z grup reprezentują po dwie drużyny. Czyli mamy dwie drużyny juniorskie, dwie seniorów i dwie młodzików, oczywiście wszystkie związane ze Stowarzyszeniem Szachowym „Hetman” – wyjaśnia Jarosław Choina, wiceprezes Stowarzyszenia Szachowego „Hetman”.
W sumie ponad 200 osób rywalizowało w Ostrowieckim Browarze Kultury. Reprezentacja składała się z czterech zawodników w grupie seniorskiej, a w grupie juniorskiej i młodzików na pierwszych trzech szachownicach rywalizowali mężczyźni, na czwartej zaś także kobiety.
– Zawodnicy grają fair play, ponieważ jest to gra królewska. Jest bardzo mało błędów. czekamy na sukcesy, żebyśmy powtórzyli nasz wynik z zeszłego roku, gdzie w każdej z grup byliśmy na podium – mówił w drugim dniu zawodów Jarosław Choina.
Pojedynki na szachownicy toczyli oprócz zawodników z Ostrowca Świętokrzyskiego także gracze ze Skarżyska-Kamiennej, z Kielc, z Miedzianej Góry, ze Starachowic, a także spoza województwa. Również zainteresowanie ze strony mieszkańców było spore.
– Przychodzą, zaglądają, dopytują, ponieważ jesteśmy w samym sercu naszego miasta. Wnętrza Ostrowieckiego Browaru Kultury pasują do szachów. Wszyscy chwalą salę na której odbywają się pojedynki – dodaje Jarosław Choina.
Prawdziwym „weteranem” wśród miłośników i zawodników ze Stowarzyszenia Szachowego „Hetman” jest Kazimierz Dybiec z Ćmielowa.
– W szachy gram od piątej klasy szkoły podstawowej. Można powiedzieć, że już od 65 lat grywam w szachach. Był taki starszy pan, który potrafił grać w szachy i nas chłopców 9, 10-letnich zachęcał, abyśmy nauczyli się grać. Tak polubiłem tę grę. Mając dziewięć lat najpierw z tym panem przegrywałem, a potem szło mi już coraz lepiej i zacząłem z nim wygrywać. W technikum rolniczym reprezentowałem już szkołę na Mistrzostwach Województwa Kieleckiego. Dużo grałem w Busku-Zdroju podczas studium nauczycielskiego. W latach 90-tych trafiłem do Klubu Szachowego „Hetman” – wspomina Kazimierz Dybiec.
Dodaje także, że w latach 90-tych wraz z kolegami z Klubu ćwiczył w jednej z sal Browaru.
– I tu właśnie w tym Browarze na górze ćwiczyliśmy. Po tylu latach wróciłem na stare śmieci, a wtedy prezesem naszego Klubu był pan Bolesław Górczyński. Mieliśmy malutkie pomieszczenie chyba właśnie nad salą, w której odbywają się Drużynowe Mistrzostwa Województwa Świętokrzyskiego w Szachach Klasycznych. Wszystkie pomieszczenia były przed remontem. Pamiętam, że taką wielką symultanę rozgrywaliśmy w piwnicy tego budynku – wspomina Kazimierz Dybiec. Dodaje, że wspólnie z innymi szachistami marzy, aby szachy już na stałe wróciły do Ostrowieckiego Browaru Kultury.
Zapewnia, że szachy dają mu szansę na niesamowity rozwój.
– Warto grać, bo idąc do technikum rolniczego w pierwszej klasie miałem kłopoty z matematyką. Zacząłem grać w szachy, jakoś traktowałem je bardzo poważne i po niedługim czasie z matematyki nie miałem już problemów. Żona nieraz dziwi się, jak ty mogłeś mieć problemy, jak ty tak pięknie liczysz. To rozwija umysł, zapamiętuje się łatwiej wzory z fizyki i chemii. Jak to powiedział kiedyś Paul Morphy „Nauczcie dzieci grać w szachy, a o ich przyszłość możecie być spokojni. ” – dodaje Kazimierz Dybiec.
Potwierdzeniem jego słów są dwie czternastolatki: Katarzyna Karyś i Michalina Kwiatkowska, które należą do Stowarzyszenia Szachowego „Hetman, grają od 9 i 7 lat.
– Do mojej szkoły przyszedł pan, który prowadził szachy. Mieliśmy takie klasowe szachy i tak to się w moim przypadku zaczęło – wspomina Katarzyna Karaś.
W przypadku Michaliny Kwiatkowskiej miłością do szachów zaraził ją wicedyrektor szkoły, do której uczęszcza.
– Na początku wicedyrektor uczył nas szachów, w sumie podstaw gry, jak się ruszają poszczególne figury i rodzice zapisali mnie do Klubu Hetman i tak gram do dzisiaj – mówi Michalina Kwiatkowska.
W szachach najbardziej podoba im się to, że pomagają w nauce przedmiotów ścisłych, rozwijają zdolność logicznego myślenia, a także można poznać wielu ciekawych ludzi w różnym wieku.
– Wszyscy są zgraną paczką i nie ma tutaj żadnych kłótni i wszyscy się lubią – dodaje Katarzyna Karyś.
A Michalina dodaje, że szachy nie są nudną grą i w jej przypadku rozwijają wyobraźnię.
Rzeczywiście podczas szachowych turniejów i spotkań integrują się nie tylko gracze, ale także rodzice najmłodszych zawodników, którzy wymieniają się spostrzeżeniami.
– Tworzymy jedną wielką szachową rodzinę – zapewnia Jarosław Choina. I zaprasza do udziału na Mistrzostwa Ostrowca Świętokrzyskiego w szachach klasycznych wszystkich amatorów szachów.
– Już nie drużynowe, ale indywidualne Mistrzostwa. W ubiegłym roku rywalizowało 105 osób. Mam nadzieję, że w tym roku pobijemy ten rekord. Będziemy grać w grupach do lat 8, do lat 10 do lat 14, do lat 18, w grupie Open, a także w grupie amatorów. Zawody odbywać się będą w Szkole Podstawowej nr 1 przy ulicy Trzeciaków – zachęca Jarosław Choina.
Wszyscy chętni mogą się jeszcze zapisywać telefonicznie, przez arbitra lub mailowo.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info