Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych w Zespole Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. potwierdził dziś, że jedna z osób stanowiących personel oddziału ginekologii ostrowieckiego szpitala jest zakażona koronawirusem. Dodał także, że osoba ta od 10 dni nie przebywała w pracy, nie ma zatem obaw, że mogło dojść do zakażenia przebywających na oddziale pacjentów.
– Okazało się, że w trzeciej próbce testu na koronawirusa wynik wyszedł dodatni. Oddziału nie zamykamy. Z dyretkorem naszego ostrowieckiego sanepidu rozważaliśmy wszystkie opcje dlatego, że ta osoba przez ostatnie dni nie świadczyła usług w naszym szpitalu. Była poza zakładem pracy – wyjaśnia Adam Karolik.
Dodaje, że oddział nie został zamknięty. Praca odbywa się na nim zgodnie z planem. Dziś odbyły się trzy porody. Podkreśla jednak, że wszystko może się zmienić po tym, jak do szpitala spłyną wyniki, które pobrane zostały u ponad 40 osób stanowiących personel oddziału, a także wśród pacjentów. Także pacjentki, które w tym czasie przebywały w szpitalu zostały zgłoszone do sanepidu, będą miały pobrane próbki.
– Wszystko na zasadzie prewencji. Ogniska epidemiologicznego na terenie oddziału nie ma – podsumowuje Adam Karolik i dodaje, że pacjentki mogą się czuć bezpieczne.