Jak podkreśla Andrzej Gruza szpital, z wyjątkiem sytuacji zagrażających życiu nie przyjmuje pacjentów na oddziały internistyczne. Pacjenci, którzy przebywają na oddziałach wewnętrznym I i II po wyleczeniu zostaną wypisani do domu lub przewiezieni do innych ośrodków.
– Na internie pierwszej pozostała nam tylko jeden lekarz – rezydent. Na drugim oddziale pozostało nam dwóch lekarzy, zabezpieczających o obsługujących stację dializ, którą musimy za wszelką cenę utrzymać – dodaje Andrzej Gruza.
18 pacjentów ostrowieckiego szpitala zakażonych i podejrzanych o zakażenie to osoby leżące na oddziałach internistycznych, pulmonologii i OIOM-ie.
– Podejrzenie polega na tym, że mamy szybkie testy wstępne, ponieważ sami tych pacjentów testujemy i z reguły jest tak, że jeśli test jest dodatni,to on się później potwierdza w badaniach laboratoryjnych – tłumaczy Andrzej Gruza.
Część chorych manifestuje objawy choroby. Obecnie jeden z lekarzy ostrowieckiego szpitala w ciężkim stanie trafił do szpitala w Kielcach. To już drugi taki przypadek w ciągu ostatnich kilku dni.