Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie wyjaśnia, że pomysł na akcję powstał już jakiś czas temu, jednak plany pokrzyżowała pandemia.
– Gdy pojawiła się ogólnopolska akcja „Zielony Rekord” marzenia o posadzenia buków w Bukowiu – odżyły. Dziś symbolicznie posadziliśmy jedno drzewko, część z nich już rośnie, do posadzenia są kolejne buki – wyjaśnia Lech Łodej.
Sadzonek jest blisko 100 Posadzone zostaną na terenie Kunowa, a także w innych miejscowościach gminy.
– Każda roślina ma swoje wymagania i musi być tak posadzona, żeby mieć optymalne warunki do wzrostu. O posadzeniu drzewek zdecydowały też względy ekologiczne. Jesteśmy zieloną gminą, mamy mnóstwo terenów zalesionych. Wiedzę o tym, jakie znaczenie ma przyroda i dbałość o naszą małą ojczyznę, chcemy przekazywać z pokolenia na pokolenie – podkreśla burmistrz.
Z buków w Bukowiu cieszy się Renata Ćwiklińska, radna Rady Miejskiej w Kunowie, pochodząca z Bukowia, która od wielu lat czyniła starania, aby z pomocą Urzędu Miasta i Gminy w Kunowie, a także Nadleśnictwa Ostrowiec Św. – pozyskać sadzonki buków.
– Udało się w tym roku. Dla podtrzymania tradycji, aby przyszłe pokolenia wiedziały skąd pochodzi nazwa naszej miejscowości, a także, aby nasi najmłodsi mieszkańcy wiedzieli jak wygląda buk – posadziliśmy kilkanaście drzewek przy budynku byłej szkoły podstawowej, który zaadaptowany jest na świetlicę wiejską. Chcemy odtworzyć zarysy naszej historii – mówi Renata Ćwiklińska.
O tym, że na terenach m.in. Bukowia rosły kiedyś buki przypomina także Adam Podsiadło, Nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec Św.
– Chcemy wrócić do tej pięknej tradycji. Dziś są tu łąki i pola uprawne, rozwija się i prowadzona jest gospodarka rolna. Lasy Państwowe dzięki temu, że są państwowe nie wylesiają tych terenów. Jeśli coś wytniemy, to natychmiast w zamian sadzimy coś nowego. To jest przykład właściwej gospodarki leśnej – tłumaczy Adam Podsiadło.
Podkreśla, że buki potrzebują dobrych gleb, jednak w zmieniającym się klimacie rosną dobrze na większości z nich.
– Kiedyś Góry Świętokrzyskie, nasza piękna puszcza jodłowa, pełne były buków. Ze względu na to, że to był region przemysłowy, potrzebne było dobre drewno energetyczne na dymarki, na wytapianie żelaza, te buki zostały wycięte i pozostały nam piękne jodły. Posadzone buki będą ostoją dla ptaków, zwierząt, owadów, a jednocześnie odnowią populację buków, które powinny tu rosnąć – wyjaśnia nadleśniczy.
Jarosław Rusiecki, Senator RP przypomina, że bory jodłowe, z których słynna była puszcza jodłowa, składały się z połaci lasów bukowych i dębowych.
– Bukowie to miejscowość w gminie Kunów, skąd rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków na Ostrowiec Św. Dziś mieszkańców połączyła piękna idea, aby posadzić tutaj buki, drzewa bardzo piękne, które są trwałe i przysparzają się do poszerzania idei ekologicznych – mówił senator. Dodał, że gmina Kunów stawia na ekologię. Przypomniał o ogromnej inwestycji jaką było wybudowanie jednej z najnowocześniejszych oczyszczalni ścieków.
– Dbajmy o to, aby środowisko, w którym żyjemy przekazać przyszłym pokoleniom. Sadźmy drzewa, dbajmy o nasze otoczenie, o miejsce gdzie mieszkamy i pracujemy, tak żeby ziemia była przyjaznym miejscem do życia człowieka, a człowiek przyjazny dla ziemi – apeluje Jarosław Rusiecki.
Do sadzenia drzewek zachęca także Andrzej Kryj, Poseł na Sejm RP.
– Warto sadzić drzewa, bo dzięki nim żyjemy. Już dzieci w przedszkolu uczą się o tym, że każde posadzone drzewo, to redukcja dwutlenku węgla i produkcja tlenu, którym oddychamy. Raz, że przyczyniamy się do tego, że będzie się nam żyć zdrowiej, z drugiej aspekt kulturowy – polegający na tym, że drzewa, w tym wypadku Buki, nawiązują do nazwy miejscowości. Jest to istotne dla tożsamości lokalnej – podsumował poseł Andrzej Kryj.
Stanisław Dziułka, sołtys wsi Bukowie podkreśla z kolei, że w dzisiejszych czasach, gdy drzew jest coraz mniej, a zastępują je betonowe powierzchnie, powinniśmy uczyć najmłodszych, że nasza przyszłość zależy od naszego odpowiedzialnego podejścia do przyrody.
– Akcja sadzenia drzew jest dobrym pomysłem. Buków nie było w naszej miejscowości, a nazwa pozostała. Dziś sadziliśmy kolejne buki. Jesteśmy to winni naszym poprzednikom. Im więcej zieleni tym więcej powietrza. Jest czym oddychać. Gdy wszystko powycinamy zostanie nam tylko beton. A on nie pomoże nam w oddychaniu – podkreśla Stanisław Dziułka.
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info