Wystarczy się przez okno wychylić/ aby się upić wiosną/ dalą złoto-niebieską w tej chwili/ by w szumy lip wrosnąć. W oczach bzów liliowe pióropusze/trawa cała szmaragdowym tuszem zalana, muzyka pszczół w drzewach/ trznadlów, zięb i sikorek, dzwoni, brzęczy, śpiewa” – pisał w wierszu Marian Ośniałowski, przez mieszkańców Chocimowa nazywany po prostu Rysiem. Urodził się w dworze w Chocimowie, w gminie Kunów. Jego rodzicami byli Gustaw i Maria z Cichowskich. Miał czworo rodzeństwa: siostry Ludmiłę, Marię i Różę oraz brata Andrzeja. Polski poeta pokolenia „Współczesności”, zaliczany do poetów wyklętych, aktor. W 1961 roku otrzymał od Francuskiego Centrum Kulturalnego roczne stypendium we Francji, gdzie po odmowie przedłużenia paszportu pozostał do końca życia. Zmarł śmiercią samobójczą po zażyciu barbituranów w paryskim Lasku Bulońskim.

