– Budują się osoby, które mają swoje korzenie w Ćmielowie, osoby, które chcą wrócić w miejsce, skąd wywodzą się ich dziadkowie, czy rodzice, a także te, które właśnie w naszym mieście widzą potencjał. Zauważamy coraz większą tendencję zakupu działek, zarówno od gminy, jak i osób fizycznych. To cieszy, że mieszkańcy widzą potencjał naszego miasta i gminy – mówi Joanna Suska.
Tłumaczy, że ilość podań, które wpływają do gminy, gdy tylko pojawia się oferta by za zgodą rady miejskiej ogłosić postępowanie przetargowa, jest coraz większa. Cena wyjściowa rzędu np. 30 000 zł, kształtuje się potem w przetargu ustnym nieograniczonym do kwoty w granicach 48 000 zł za 1000 metrów. W 2020 wydano 8 decyzji o warunkach zabudowy, w roku 2021 – 47. Do Ćmielowa sprowadzają się głównie mieszkańcy Ostrowca Św.
– To pokazuje nam skalę zainteresowania. Tworzymy dokumentację projektową dla ulic Adama Asnyka, Marii Konopnickiej, gdzie nie ma jeszcze nawierzchni asfaltowej. Gmina wychodzi sukcesywnie, w miarę swoich możliwości naprzeciwko mieszkańcom. Odrabiamy zaległości z lat poprzednich. Przypomnę, że otrzymaliśmy w ramach „Polskiego Ładu” dofinansowanie na remont, budowę, bądź przebudowę 10 dróg gminnych i wewnętrznych. Kolejne drogi to kwestia przyszłości. To też uwarunkowania prawne co do regulacji geodezyjnych, czy stanu prawnego działek. Takie procedury trwają – wyjaśnia burmistrz.
Dodaje, że wraz z nowymi mieszkańcami, przychodzą także inwestorzy, którzy widzą potencjał w „porcelanowym mieście”.
– Mamy ciekawych inwestorów, którzy chcą właśnie tutaj, mając na względzie potencjał, dziedzictwo, kulturowe i historyczne inwestować. Są zainteresowani wykupem kamieniczek, których stan pozostawia dziś wiele do życzenia. Cieszy to, że pojawił się inwestor, który chce wyremontować nasz ćmielowski zamek. Zapewnił, że być może w ciągu najbliższych pięciu lat uda mu się ten cel osiągnąć. To cieszy, że pomału stajemy się taką perełką, atrakcyjną i dla nowych mieszkańców, i dla turystów, a także inwestorów – podkreśla Joanna Suska.
Trwają regulacje stanu prawnego pustostanów, znajdujących się w centrum Ćmielowa, aby móc skutecznie egzekwować podatki na rzecz gminy.
– Jesteśmy zżyci z Ćmielowem. Jestem rodowitą ćmielowianką,, wiec wiem, że tu warto mieszkać i żyć – podsumowuje burmistrz.