Choć Jerzy Szebla w ostrowieckim szpitalu funkcję zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa pełni od 1 czerwca 2022 roku, a szpital to nie prywatny sklep obuwniczy, tylko placówka publiczna, wygląda na to, że jego zarobki pozostają owiane tajemnicą. 29 sierpnia do ostrowieckiego szpitala skierowaliśmy wniosek w trybie dostępu do informacji publicznej, w którym pytaliśmy m.in.: Kto pełni funkcję zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa i od kiedy? Ile dni w tygodniu, a także ile godzin tygodniowo przebywa w ostrowieckim szpitalu? Jakie jest średnie miesięczne wynagrodzenie zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa w ostrowieckim szpitalu? Prosiliśmy także o przesłanie skanu/ kopii umowy z osobą zatrudnioną na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa.
– (…) Tymczasem jak wynika z treści statutu oraz aktualnego wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym, osobą uprawnioną do reprezentowania Szpitala jest wyłącznie Dyrektor Naczelny. Organami szpitala są Dyrektora Naczelny i Rada Społeczna. Zatem decyzję dotyczącą majątku i zarządzania nim podejmowane są jednoosobowo przez Dyrektora Naczelnego, przy uwzględnieniu opiniodawczej funkcji Rady Społecznej. Natomiast przy wykonywaniu swoich obowiązków Dyrektor Naczelny może posiłkować się zatrudnionymi pracownikami merytorycznymi, co nie czyni z nich automatycznie podmiotów pełniących funkcje publiczne. Zastępca Dyrektora do spraw Lecznictwa pełni zatem istotnym pracownikiem merytorycznym. Jednak jego zakres zadań ogranicza się do spraw merytorycznie związanych ściśle z procesem leczenia, nie związanych z zarządzaniem szpitalem. W zakresie jego obowiązków i uprawnień nie mieści się decydowanie o majątku publicznym, reprezentowanie Szpitala, podejmowania decyzji w imieniu Szpitala czy reprezentowanie go na zewnątrz. Te kwestie należą bowiem do wyłącznej kompetencji Dyrektora Naczelnego (…) Mając na uwadze powyższe, należało odmówić udostępnienia informacji publicznej w zakresie pytania dotyczącego wysokości wynagrodzenia Zastępcy Dyrektora do Spraw Lecznictwa oraz żądania przesłania treści jego umowy o pracę. Ograniczenie dostępu informacji publicznej w tym przypadku nastąpić musiało z uwagi na konieczność ochrony prywatności osoby fizycznej – czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy zachowując jej oryginalną pisownię.
Poniżej publikujemy pełną treść odpowiedzi jaką otrzymaliśmy.