Choć dziś ciężko to sobie wyobrazić, jeszcze kilkanaście lat temu w gminie Kunów nie odbywały się Jarmarki Bożonarodzeniowe, czy Jarmarki Wielkanocne. Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie podkreśla, że wprowadzenie tej tradycji sprawiło, że mieszkańcy jeszcze chętniej angażują się w życie społeczne, mają też o dwie okazje więcej aby się spotkać w większym gronie.
– Ściągają do nas ludzie z całej Polski. To czas, gdy swoje rodziny odwiedzają mieszkańcy różnych części kraju, a nawet spoza jego granic. Spotykamy się na Jarmarku, aby wspólnie cieszyć się z nadchodzących Świąt. Wydarzenie organizowane jest w Publicznej Szkole Podstawowej imienia Antoniego Hedy Szarego w Kunowie. Jest zatem ciepło, na głowę nie pada śnieg, czy deszcz, jest dużo miejsca. Do tego duży parking, niezwykła atmosfera, dźwięki kolęd i pastorałek granych przez naszą Strażacką Kunowską Orkiestrę Dętą, Zespół „Kunowianie” i uczniów z naszych szkół podstawowych – mówi Lech Łodej.
Przyznaje, że każdego roku z niecierpliwością czeka na Kiermasz. To dla niego okazja do rozmowy z lokalnymi artystami, którzy tego dnia mogą pochwalić się swoim talentem.
– Co roku staram się od każdego z wystawców zakupić jakąś świąteczną ozdobę, stroik, albo potrawę. A nawet jeśli nie kupuję, to wspieram ich pracę, bo wiem, że materiały do przygotowania takich małych arcydzieł, to są koszty. Wiem też, że te środki nie będą zmarnowane, a Stowarzyszenia, Koła, czy osoby indywidualne, dobrze je wykorzystają – tłumaczy burmistrz.
Zaznacza, że w tym roku podczas kiermaszu przekazywany będzie nowy instrument dla jednego z członków Strażackiej Orkiestry Dętej w Kunowie, który zakupiła gmina.
– Chyba wszyscy myślami jesteśmy już przy wigilijnym stole. Na pewno zapach Świąt, który obecny będzie tego dnia na naszym Jarmarku jeszcze bardziej przybliży nas do tego niezwykłego czasu – podsumowuje.