Zgodnie z zapowiedzią wracamy do tematu oddziału neurologii w ostrowieckim szpitalu. 26 listopada informowaliśmy o obawach radnego powiatowego Zbigniewa Dudy, który alarmował, że lekarze z tego kluczowego oddziału złożyli wypowiedzenia, co mogłoby doprowadzić do tymczasowego wstrzymania jego pracy. Sprawa wywołała ogromne poruszenie wśród mieszkańców, obawiających się o dostęp do leczenia udarów i chorób neurologicznych.
Dzisiaj (28 listopada) otrzymaliśmy oficjalne stanowisko szpitala w tej sprawie, podpisane przez Joannę Gałęzię, pełniącą obowiązki dyrektora naczelnego Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Negocjacje o pieniądze
Szpital przyznał, że w ostatnim czasie lekarze kontraktowi pracujący na Oddziale Neurologicznym z Pododdziałem Udarowym prowadzili negocjacje z dyrekcją placówki dotyczące wysokości wynagrodzeń. Problem dotyczył niemal całego personelu – lekarze kontraktowi stanowią aż 90 procent obsady tego oddziału.
Z pisma wynika, że w związku z nowym konkursem ofert, medycy oczekiwali stawek wyższych niż te, które pierwotnie proponował szpital.
Osiągnięto porozumienie
Mimo rozbieżności finansowych, stronom udało się dojść do porozumienia.
– Po negocjacjach udało się osiągnąć kompromis – informuje szpital w przesłanym do nas piśmie.
Obecne umowy z lekarzami wygasają 30 listopada 2025 roku. Dzięki zawartemu porozumieniu, nowe kontrakty zostaną podpisane już od 1 grudnia 2025 roku i będą obowiązywać przez kolejny rok, do 30 listopada 2026 roku.
Oddział pracuje bez zakłóceń
Najważniejszą informacją dla pacjentów jest zapewnienie o ciągłości opieki. Szpital jednoznacznie deklaruje, że „oddział funkcjonuje i dalsze jego funkcjonowanie nie jest zagrożone”. Dyrekcja ucięła również spekulacje na temat możliwego zawieszenia działalności jednostki. – Nie jest planowane wstrzymanie pracy Oddziału – czytamy w odpowiedzi udzielonej naszej redakcji.
Mieszkańcy powiatu ostrowieckiego nadal będą mieli zapewnioną opiekę neurologiczną na miejscu.
Pełną treść odpowiedzi publikujemy poniżej:
Piszemy o tym, o czym inni tylko szepczą.
Władza nas nie lubi. Układy nas nienawidzą. Ale Wy nas czytacie – i to jest dla nas najważniejsze. Nasze śledztwa, paliwo do interwencji i prawnicy kosztują.
Jeśli cenisz prawdę, nawet tę bolesną – dołącz do grona naszych Patronów. Dzięki Tobie nikt nas nie uciszy.
