Znajdź nas na

FAKTY

Dionizy Krawczyński: „Niemcy nie wiedzieli co się dzieje. Strzały były raz z jednej, raz z drugiej strony!” Uczcili pamięć „Szarego”

Pamięć o bohaterskich czynach generała Tadeusza Hedy „Szarego” nie ginie. W niedzielę, 7 kwietnia przypomniała o nich uroczystość w Jeleńcu, zorganizowana z okazji 75 rocznicy zwycięskiej bitwy oddziału komendanta Antoniego Hedy ps. „Szary” z oddziałem żandarmerii niemieckiej. Gośćmi honorowymi wydarzenia byli: Teresa Heda-Snopkiewicz, córka generała i jeden z jego żołnierzy – Tadeusz „Tadek” Sułowski

Źródło: www.sejmik-kielce.pl

– Kolejna rocznica bitwy, która dała tak spektakularne zwycięstwo, niech przypomina o tym, że w każdych warunkach, nawet podczas przeważającej siły wroga możliwe jest zwycięstwo. Przybywam do państwa z pięknej ziemi sandomierskiej, jakże również bliskiej sercu pana generała Antoniego Hedy „Szarego” – mówił podczas uroczystości członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego.

Przypomniał także, że Antoni Heda szlifował w Sandomierzu sztukę wojskową. Przebywał w tamtejszej jednostce wojskowej, uczył się rzemiosła i sztuki wojennej, która jakże bardzo przydała się w późniejszym życiu, w działalności wojskowej, w czasie wojny i w okresie powojennym, kiedy ciągle walczył o Polskę niepodległą, suwerenną. Uczył, jak walczyć w trudnych warunkach.

Źródło: www.sejmik-kielce.pl

Bitwa w jelenieckich lasach była wyrazem olbrzymiej odwagi i patriotyzmu.

– Po opanowaniu w Siennie magazynów przez oddział Antoniego Hedy „Szarego”, oddział ze zdobyczą zatrzymał się na wypoczynek w Jeleńcu. 1 kwietnia Niemcy w poszukiwaniu oddziału i zdobyczy, przeprowadzili obławę w tamtym terenie. W pierwszym starciu partyzanci zostali wyparci z tamtego terenu. Postanowili tam wrócić, była to prośba jednego z dowódców drużyn, Bartka, żeby wrócić i niejako odgryźć się w ten sposób Niemcom. „Szary” się na to zgodził i poszedł z żołnierzami. Obserwowali całe zamieszanie po stronie niemieckiej, szykując się do otwarcia do nich ognia. W tym czasie usłyszeli z tyłu za sobą szum kolejnych oddziałów niemieckich. To była jedna z kolejnych grup, która tamtędy przechodziła, wracając do Jeleńca z obławy. Zapadła decyzja, że trzeba walczyć przez chwilę na dwa fronty, żeby wykorzystać element zaskoczenia. No i tak się stało. Niemcy nie wiedzieli co się dzieje. Strzały były z jednej strony, były z drugiej strony. Przydała się też ta odrobina żołnierskiego szczęścia. W efekcie udało się wyjść cało – tłumaczy Dionizy Krawczyński ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, który do Jeleńca przyjechał z z pocztem do proporca dowódcy 27 Pułku Ułanów w trzyosobowym składzie, bowiem w niedzielę w Warszawie miał miejsce Marsz Katyński, w którym uczestniczyli pozostali członkowie Stowarzyszenia.

Źródło: FB Jarosław Rusiecki

W całej akcji zginęło łącznie czterech żołnierzy „Szarego”, w tym jeden Rosjanin, przebywający w oddziale. O tym, że warto przypominać i kultywować pamięć o bohaterach narodowych, przypominał Jarosław Rusiecki, Senator RP.

– To jest nasza własna historia pan generał Antoni Heda „Szary” przez Radę Miejskąw Ostrowcu Św. uznany za honorowego obywatela Ostrowca Św., często bywał tutaj, a las jeleniowski, czy w ogóle świętokrzyski las był schronieniem dla żołnierzy i miejscem prowadzenia akcji dywersyjnej wobec okupanta niemieckiego, a później sowieckiego, bo pamiętajmy, że pan generał jest jednym z najwybitniejszych Żołnierzy Wyklętych. Nieprzypadkowo też w grupie tych wielkich żołnierzy, wielkich dowódców, którzy działali na rzecz niepodległego państwa polskiego, został przy ostatnim „Biegu Wilczym Tropem” uznany za patrona honorowego biegu. Dlatego też jego wizerunek był na koszulkach w czasie tego ostrowieckiego biegu, który miałem zaszczyt organizować. Cieszę się, że po raz kolejny była w Ostrowcu Św. córka pana generała pani Teresa Heda-Snopkiewicz, a także jeden z chyba już ostatnich żołnierzy pana generała, pan kapitan Tadeusz Sułowski, już ponad 90-latek. Pan generał często przybywał do Ostrowca Św. i głęboko w pamięci zapadły mi te jego wizyty, przy uroczystościach związanych z Jeleńcem i na Gutwinie w kościele. Chcąc istnieć na przyszłość, naród musi dbać o swoje autorytety, o swoich bohaterów, a pan generał Antoni Heda „Szary” z pewnością takim bohaterem był i tamtego czasu odzyskiwania, czy walki o wolność i niepodległość okupacji, czy również działając w podziemiu, czy również działając jako kombatant-weteran, a gromadził wokół siebie ogromne ilości nie tylko podkomendnych, ale i środowisk, z którymi współpracował, dlatego był groźny dla władzy komunistycznej, dlatego Wojciech Jaruzelski go internował, starszego pana już wtedy – przypomina Jarosław Rusiecki, Senator RP.

Żródło: FB Magdalena Zieleń

W uroczystościach uczestniczyli: członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Marek Jońca, przybyli także radni Sejmiku Województwa Magdalena Zieleń i Grigor Szaginian, pełnomocnik Zarządu Województwa do spraw kombatantów i osób represjonowanych, Karol Fijałkowski, Jarosław Rusiecki, Senator RP, Andrzej Kryj, Poseł na Sejm RP, Bogusław Sonik, europoseł, Lech Łodej, burmistrz gminy Kunów, Andrzej Jabłoński, wicestarosta Powiatu Ostrowieckiego, a także przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, radni miejscy i powiatowi, członkowie stowarzyszeń kombatanckich i patriotycznych. Homilię wygłosił ksiądz proboszcz Dariusz Kowalski.

Źródło: Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Św.

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this