Wracamy do tematu wystąpienia Moniki Bryły-Mazurkiewicz ostrowieckiego historyka, która podczas sesji Rady Miasta Ostrowca Św. (22 czerwca) prezentowała zdjęcia, a także cytowała artykuł, który pojawił się zarówno na Fanpage-u PSP nr 7, jak i lokalnym portalu informacyjnym.
– Na tle pomnika, który ma bardzo wymowną symbolikę, zerwanej pętli, uczniowie robią sobie zdjęcia z transparentem: „Nie tak szybko ostrowieckie cwaniaczki”. Ciała tych 29 osób po egzekucji jeszcze przez kilka godzin wisiały na szubienicy do momentu aż Niemcy pozwolili je zdjąć, a potem nakazali wrzucić do dołu pod murem cmentarnym bez pogrzebu, bez godnego pochowania. Czy naprawdę społeczność Szkoły Podstawowej nr 7 nie stać, aby w tym miejscu, w tej części ostrowieckiego rynku zachować się godnie – pytała Monika Bryła-Mazurkiewicz, pokazując radnym wydruki zdjęć.
Informowaliśmy o tym tutaj:
Głos w sprawie zabrała również dyrektor PSP Nr 7 – Monika Wiączek, która podkreślała, że zdjęcie nie miało na celu profanacji miejsca pamięci, a jako dyrektor placówki, po zaistniałej sytuacji podjęła działania.
– Zdjęcie, w żadnym wypadku, nie miało na celu profanacji istotnego dla historii miasta miejsca pamięci. Jeszcze raz podkreślam, że zostało wykonane w pośpiechu i przez nieuwagę. W momencie otrzymania informacji o zaistniałej sytuacji natychmiast podjęłam działania. Zdjęcie zostało usunięte ze strony fb szkoły, zwróciłam się również do redaktora portalu informacyjnego, w którym został zamieszczony artykuł, z prośbą o usunięcie zdjęcia. Została także przeprowadzona rozmowa z nauczycielami odpowiedzialnymi za zorganizowanie gry terenowej. Nadmieniam, że nauczyciele, którzy byli organizatorami zabawy są doświadczonymi pedagogami, z długoletnim stażem pedagogicznym i licznymi sukcesami wychowawczymi i edukacyjnymi. Uważam, że opisany incydent nie może przekreślić długoletniej pracy na rzecz szkoły i uczniów – mówiłą Monika Wiączek.
Pisaliśmy o tym tutaj:
Okazuje się jednak, że to nie koniec sprawy. Do Kuratorium Oświaty w Kielcach wpłynęła bowiem oficjalna skarga dotycząca zachowania uczniów i nauczycieli PSP Nr 7. Niestety kuratorium nie udostępniło nam jej treści, powołując się na przepisy, pomimo że prosiliśmy o jej zanonimizowaną wersję.
– Skarga dotycząca zachowania uczniów i nauczycieli PSP Nr 7 w Ostrowcu Św. jest badana w ramach kontroli doraźnej przez pracownika/wizytatora Kuratorium Oświaty w Kielcach – czytamy w odpowiedzi z Kuratorium Oświaty w Kielcach.
Z odpowiedzi dowiadujemy się również, że Kuratorium nie zawnioskowało o zabezpieczenie nagrania z monitoringu miejskiego, znajdującego się na ostrowieckim rynku.
Zapytaliśmy zatem kto powinien w takiej sytuacji wyciągnąć konsekwencje wobec nauczycieli i dyrekcji placówki? Kurator, czy organ prowadzący szkołę – Gmina Ostrowiec Św.?
– Prawo oświatowe wymienia dwa organy nadzoru nad szkołami, przedszkolami i placówkami. Nadzór pedagogiczny nad szkołami i placówkami publicznymi sprawują właściwi kuratorzy oświaty, oraz nadzór w zakresie spraw finansowych i administracyjnych pełnią z kolei organy prowadzące. W ramach sprawowanego nad szkołami nadzoru pedagogicznego kuratorzy oświaty mogą przeprowadzać w nich czynności kontrolne – w celu oceny stanu przestrzegania przepisów prawa dotyczących działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej. W efekcie przeprowadzonej kontroli mogą wydać stosowne zalecenia, których realizacja pozwoli na usunięcie stwierdzonych przewinień – wyjaśnia Kazimierz Mądzik, Świętokrzyski Kurator Oświaty.
Przypomina, że dyrektor kieruje szkołą, jest jej przedstawicielem na zewnątrz i przewodniczącym rady pedagogicznej. Sprawuje też opiekę nad dziećmi i młodzieżą oraz jest odpowiedzialny za dydaktyczny i wychowawczy poziom szkoły. Oprócz tego jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych nauczycieli i innych pracowników, a więc zwalnia, zatrudnia, przyznaje nagrody i wymierza kary porządkowe.
– W takiej sytuacji to dyrektor wyciąga konsekwencje w stosunku do nauczycieli – podsumowuje kurator.
Jak zakończy się kontrola kuratorium? Do tematu powrócimy.