Epidemia koornawirusa to czas trudny dla ośrodków kultury. Organizacja wszystkich zaplanowanych wydarzeń przesunęła się bowiem w czasie.
– Postanowiliśmy ten czas właściwie spożytkować i wykorzystać m.in na remonty – wyjaśnia Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor ćmielowskiego domu kultury.
Zmieni się wygląd sali lustrzanej, w której prowadzone są zajęcia taneczne dla dzieci i młodzieży. Ze ścian zniknęły już stare lustra, zastąpią je nowe, nowoczesne. Sala będzie też lepiej doświetlona, a podłoga wycyklinowana. Zmieni się estetyka pomieszczenia, a tym samym poprawi komfort korzystających z sali. Jak podkreśla Wioletta Rogala-Mazur, remont przeprowadzany jest własnym sumptem przez pracowników domu kultury.
– Nie korzystamy z usług firmy zewnętrznej, wówczas na pewno koszty remontu wzrosłyby kilkukrotnie. W pracach pomaga nam pan konserwator. Współpraca z moimi pracownikami układa się rewelacyjnie. Zawsze są chętni do pomocy – podkreśla dyrektor.
Niestety na razie cykliczne zajęcia taneczne nie mogą odbywać się w domu kultury. Przeniosły się „do sieci”. Cieszą się sporym zainteresowaniem.
– Instruktor Dawid Bidziński założył grupę, przez którą kontaktuje się z jej uczestnikami i swoimi podopiecznymi. Umawiają się na konkretną godzinę i trenują online – dodaje dyrektor Domu Kultury. Ma nadzieję, że w czerwcu chociaż część zajęć będzie mogła powrócić w tradycyjnej formie, jak chociażby zajęcia muzyczne z gry na saksofonie. To zajęcia indywidualne, ich uczestnicy umawiają się na konkretną godzinę.
Do pracy powróciły ćmielowskie biblioteki. Czytelnicy nie mają jednak wolnego dostępu do księgozbiorów i pomieszczeń bibliotecznych.
– Nasze biblioteki zostały przystosowana do nowych obostrzeń. Na korytarzu mamy wystawiony stoliczek i komputer. Punkty wypożyczeń są zabezpieczone ekranami ochronnymi z pleksi. Bibliotekarze zabezpieczenia są w maseczki, przyłbice, rękawiczki. Czytelnikom zaleca się stosowanie maseczek, rękawiczek oraz zachowanie odpowiedniej odległości od innych osób. Zgodnie z rozporządzeniem czytelnicy nie mogą wchodzić do biblioteki, do czytelni. Zamawiają książki telefonicznie, mailem lub przez facebooka, a następnie odbierają je już w naszych bibliotekach czy to w Ćmielowie, czy w Borii – dodaje Wioletta Rogala-Mazur.
Terminy zwrotów wszystkich wypożyczonych pozycji zostały przedłużone do czasu otwarcia bibliotek w standardowym trybie, a kary za nieterminowy zwrot nie będą naliczane przez miesiąc od pełnego otwarcia. Do odwołania zamknięte pozostają czytelnie oraz kawiarenka komputerowa.
– Na pewno i czytelnikom, i paniom bibliotekarkom brakuje dłuższej rozmowy z mieszkańcami wypożyczającym książki. Starają się pomagać na odległość w doborze książek. Choć na czytelników w tym trudnym czasie też nie możemy narzekać, codziennie odwiedza nas około 15 osób. Czytelnicy są bardzo zmotywowani. Dzwonią, dopytują o książki – podsumowuje Wioletta Rogala-Mazur.