Wracamy do zdarzenia do jakiego doszło wczoraj (23 marca) w jednym z domków jednorodzinnych na ulicy Niecałej w Ćmielowie. Tuż po godzinie 16.00 w jednym z budynków wybuchła butla z gazem. Do akcji zadysponowano 7 zastępów straży pożarnej, łącznie 25 ratowników.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że całkowitemu zniszczeniu uległa część budynku o powierzchni 60 metrów kwadratowych. Ze zdarzenia cudem udało się wyjść właścicielce obiektu, kobiecie w wieku 91 lat. Nie wiemy gdzie przebywała w momencie wybuchu, ponieważ po naszym przyjeździe, udzieliliśmy jej pomocy przedmedycznej. Kobieta była bowiem poparzona, a następnie przekazaliśmy ją pogotowiu ratunkowemu – poinformowała nas wczoraj Barbara Majdak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Św.
Z domu 91-letniej mieszkanki Ćmielowa pozostały tylko cegły i zgliszcza. Dziś oględzin miejsca zdarzenia wraz z przedstawicielami nadzoru budowlanego i pracownikami lokalnego ośrodka pomocy społecznej, dokonała Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
– To straszny widok, gdy z dorobku czyjegoś życia zostają tylko cegły. Dziś wraz z nadzorem budowlanym i pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej udaliśmy się na miejsce zdarzenia. Niestety nie możemy na razie uprzątnąć tego gruzowiska, ponieważ rodzina czeka na opinię ubezpieczyciela. Udzielimy natomiast, przewidzianego ustawą wsparcia finansowego. Ze swej strony deklarujemy podstawienie kontenera i uprzątnięcie tego terenu przez pracowników grupy interwencyjnej. To też niecodzienna sytuacja, ale pracownicy chcą pomóc z potrzeby serca – wyjaśnia Joanna Suska.
Burmistrz przyznaje, że prac porządkowych jest dużo i potrwają na pewno kilka dni. Gruz i pozostałości z budynku znajdują się też na podwórku sąsiadów kobiety, w której domu wybuchła butla z gazem.
– To właśnie sąsiedzi jako pierwsi przyszli z pomocą tej starszej pani. Rozmawiałam z rodziną seniorki, która mieszka na Pomorzu. Ta 91-letnia pani chciałaby najprawdopodobniej wrócić do Ćmielowa. Jej życie społeczne i kulturalne związane jest z naszym miastem. Według jej najbliższych najtrudniej będzie jej powiedzieć, że z domu nie zostało nic, tym bardziej, że bardzo dbała o swój dom i jego otoczenie, to tu spotykała się ze swoimi znajomymi – tłumaczy burmistrz.
Są też dobre wiadomości. Dziś pomoc finansową i rzeczową poszkodowanej zaoferowała jedna z lokalnych firm, która zgłosiła taką chęć do gminy, zastrzegła jednak swoją anonimowość.
Joanna Suska podkreśla, że przyda się każda pomoc, a jej chęć można zgłaszać do Urzędu Miasta i Gminy w Ćmielowie, który już bezpośrednio skontaktuje takie osoby, firmy, instytucje, z rodziną poszkodowanej 91-latki.
– Teraz najważniejsze jest, aby nasza mieszkanka wróciła do zdrowia, czego z całego serca wszyscy jej życzymy – podsumowuje burmistrz.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj: