Wojewoda Świętokrzyski unieważnił uchwałę Rady Powiatu Ostrowieckiego nr XXVI/150/2019 z 30 grudnia 2019 roku w sprawie ustalenia obowiązujących w 2020 roku wysokości opłat za usuwanie pojazdów z drogi i ich przechowywanie na parkingu strzeżonym oraz wysokości i kosztów w przypadku odstąpienia od wykonania dyspozycji usunięcia pojazdu, w części obejmującej paragraf 5 w zakresie w jakim zawiera on stwierdzenie: ,, z mocą obowiązującą od dnia 1 stycznia 2020 r.”
Użyte w uchwale stwierdzenie, że zaczyna ona obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku narusza art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2000 roku o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dziennik Ustaw z 2019 roku poz. 1461) i zarazem zawiera w sobie błąd logiczny, gdyż paragraf ten w swej pierwszej części stanowi, że uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Świętokrzyskiego, a w drugiej części stanowi, że uchwała zyskuje moc obowiązywania wraz z wejściem w życie.
Takie sformułowanie wprowadza zamieszanie w postaci dwóch dat wejścia uchwały w życie, co jak czytamy w rozstrzygnięciu wojewody „stanowi istotne naruszenie prawa”.
Uchwała, będąca aktem prawa miejscowego może bowiem wejść w życie dopiero po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia w dzienniku urzędowym województwa.
Nie jest to pierwsza z tego typu „wpadek” w Ostrowieckim Starostwie Powiatowym.
W grudniu 2018 roku radni powiatowi z Ostrowca Świętokrzyskiego wybierali komisje stałe rady, w tym tę najważniejszą – komisję rewizyjną. Nie znalazł się w niej żaden z radnych PiS, chociaż według „Ustawy o samorządzie powiatowym” w skład tej komisji wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów. Wojewoda Świętokrzyski wydał rozstrzygnięcie nadzorcze, stwierdzając, że komisja rewizyjna nie została wybrana zgodnie z ustawą. Sprawa znalazła się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, bo z decyzją wojewody nie zgodziła się z kolei większość w Radzie Powiatu Ostrowieckiego. Ostatecznie Sąd oddalił skargę powiatu, a tym samym przyznał rację wojewodzie.
O braku profesjonalizmu ze strony sprawujących władzę w powiecie mówi Zbigniew Duda, przewodniczący powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
– Całkowity brak profesjonalizmu ze strony starosty Marzeny Dębnika. Pani starosta dobrze się czuje tylko w krytykowaniu poprzedników. Po raz kolejny materiały przedstawiane przez Zarząd Powiatu są wadliwe. Radni Prawa i Sprawiedliwości, jako odpowiedzialni radni, zwracają uwagę na każdej sesji staroście, przewodniczącemu rady na to, że ich traktowanie prawa jest co najmniej dziwne i że rządzący powinni zmienić swój stosunek do przepisów prawa – podsumowuje Zbigniew Duda.
Na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody przysługuje prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach w terminie 30 dni od daty jego doręczenia.
ostrowczanin
1 lutego, 2020 at 16:27
Żenada! Na temat przestrzegania prawa to Duda nie powinien się wypowiadać. Nie dość że przegrał WSZYSTKIE sprawy w sądzie pracy z nieprawidłowo zwolnionymi pracownikami to jeszcze ostatnio musiał zwrócić pieniądze za wykorzystywanie samochodu służbowego do celów prywatnych (ryby???).
Chociaż mnie to nie dziwi, przecież to wzorcowy poliyuk PiS-u.