Jak w „Monografii historycznej Kunowa nad Kamienną i jego okolicy” informuje Aleksander Bystrzykowski, Międzygórz, dziś Małe Jodło, pojawia się w źródłach w 1658 roku jako Molendium Instrumentalis alias Międzygórski. Z kolei ze Słownika Historyczno-Geograficznego Ziem Polskich w Średniowieczu wynika, że w 1658 roku we wsi Międzygórz nad rzeką Węgierką istniał młyn, dzierżawiony przez szlachcica Jana Świerczowskiego i jego żonę Katarzynę, następnie wchodzi w ręce szlachcica Hiacynta Ulejskiego i jego żony Marianny.
– W 1705 opat i konwent świętokrzyski oddają prawem lennym (jure feudi) zniszczone podczas działań wojennych sołectwo zw. dawniej „Międzygoskie”, teraz „Parumedes, vulgo Małoiadło” w kluczu dóbr boleszyńskich nad rzeką Węgierką Wawrzyńcowi Franciszkowi Pietrowskiemu, z dawna im służącemu, i jego żonie Mariannie Jóźwikównie, w dożywocie ich obojga. Do sołectwa należą: plac ze zniszczonymi zabudowaniami, przyległy ogród koło drogi do Prawęcina i Kunowa, sąsiednia rola na wzgórzu między drogą, zaroślami, czyli Chrostami Dębowymi, rzeką Węgierką, łąką „Kuidowska” i przymiarkami w Prawęcinie, rola z drugiej strony Węgierki do miedzy Brzekowska, od rowu Kędzierowska do miejsc zwanych Stęmpli i Świńskie, rola za upustem koło rzeki płynącej z Nosowa, od rowu Kędzierowska i dołu (fovea) Michałowska do między roli zw. Łakomy koło wspomnianej drogi, rola licząca ok. 3 staj z poprzecznicą, od miedzy i dołu Michałowska do dołu Pełczyńska i od rz. Węgierka do roli folw., łączka nad Węgierką od dołu Pełczyńska do łąki Małkowska, łąka między łąkami prawęcińskimi, a mianowicie między łąką „Kuidowska” i ogrodem „młynarzowo nosowskiego”, od rzeki Węgierki do łąki Baczyńska, między drogą wiodącą przez obniżenie, a rolą folw. i łąką sołtysa. Małżonkowie otrzymują 300 fl. na koszty budowy zabudowań, mają co roku na ś. Marcina [11 XI] płacić kanon w wysokości 1,5 grz., oddając go zakrystianowi w zakrystii kościoła klasztoru – czytamy w „Słowniku Historyczno-Geograficznym Ziem Polskich w Średniowieczu”.
Dziś Małe Jodło liczy 460 mieszkańców, a swoim ukształtowaniem terenu przyciąga nie tylko turystów, ale i potencjalnych mieszkańców, we wsi rozwija się także agroturystyka.
– Mamy górki, las, wodę, a przede wszystkim ciszę. Każdego roku odwiedzają nas rowerzyści, którzy szczególnie zachwycają się naszym wąwozem. O domy na sprzedaż pytają nas warszawiacy, zmęczeni wielkomiejskim zgiełkiem – mówi Izabela Surowiec, sołtys Małego Jodła.
Dodaje, że dzięki współpracy Lecha Łodeja, burmistrza gminy Kunów, Barbary Domagały, radnej, reprezentującej m.in sołectwo Małe Jodło, a także pozostałych radnych miejskich, od 2015 roku udało się zrealizować wiele inwestycji.
– Porównując działania podjęte od 2015 roku do dziś, do tych sprzed 2014 roku widać kolosalną różnicę. Być może działania te są rozdrobnione, ale jest ich naprawdę sporo. Nie było takiej inwestycji w sołectwie, w której pan burmistrz nie miałby swojego wkładu – wyjaśnia Izabela Surowiec.
Jako jedną z najważniejszych inwestycji wylicza wymianę 42 lamp rtęciowych na energooszczędne źródła LED w ramach modernizacji oświetlenia ulicznego na przysiółku „Nosów Działki”. Koszt zadania to 23 000 zł.
– Nowe oświetlenie wpłynęło na bezpieczeństwo mieszkańców. Od dwóch lat nie zgłaszałam żadnej usterki. Przy starym, rtęciowym oświetleniu co 2 tygodnie coś się psuło. Dziś dzieci z naszej wsi, w drodze na przystanek autobusowy, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, są bezpieczne. Może się komuś wydaje, że to tylko 42 lampy. Szkoda, że nie przejeżdżał przez naszą miejscowość wtedy, gdy tego oświetlenia nie było – dodaje sołtys.
Na terenie miejscowości były wykonane remonty dróg gminnych na łączną kwotę blisko 53 000 zł, w tym nawierzchnia asfaltowa o długości 140 metrów na drodze gminnej (łącznik „Wojtki” do „Nosów Działki”) za kwotę 30 601 zł oraz wyrównanie dróg gminnych kruszywem za kwotę 21 839 zł.
– Gmina Kunów udzieliła dotacji w wysokości 15 000 zł na remont drogi powiatowej o długości 400 m i szerokości 4,0 m w Małym Jodle, od mostu na Węgierce do posesji nr 6 oraz w wysokości 80 000 zł na remont drogi powiatowej o długości 1040 m i szerokości 4,0 m w Prawęcinie i Małym Jodle, od Prawęcina przez wąwóz do Małego Jodła – przypomina Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy Kunów.
Gmina czeka także na dofinansowanie z tzw. powodziówek, aby kontynuować remonty. Wśród zaplanowanych inwestycji jest m.in. droga gminna o długości 600 m, stanowiąca przedłużenie drogi powiatowej w stronę Kotarszyna, (od posesji nr 6 do nr 1 na granicy z Kotarszynem).
– Droga ta została zgłoszona i zakwalifikowana do dofinansowania jako uszkodzona w wyniku deszczu nawalnego, który miał miejsce w 2016 roku. Będzie wykonana po przyznaniu promesy przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji – zapewnia Lech Łodej.
Dodaje także, że zdaje sobie sprawę, że mieszkańcy mogą być zniecierpliwieni oczekiwaniem. Jednak gmina ma ustalone priorytety i plan działania. Pierwsza na liście była oczyszczalnia ścieków, termomodernizacja szkoły w Kunowie, ulica Kaznodziejska i główne ciągi komunikacyjne.
– O tych krótszych odcinkach też pamiętamy. Wiem i rozumiem, że każdy chciałby mieć już wykonaną inwestycję na terenie swojego sołectwa, ale gmina Kunów to nie tylko Małe Jodło, ale i pozostałe sołectwa. Przed nami sporo do zrobienia. Nie jest możliwym, aby w przeciągu 6 lat zrobić wszystko. Z każdym rokiem przybywa nam jednak wyremontowanych dróg – przypomina burmistrz.
Co najważniejsze, gmina Kunów zadeklarowała pomoc finansową dla powiatu ostrowieckiego przy rozbudowie drogi i odbudowie mostu w ciągu drogi powiatowej na rzece Węgierce. Szacunkowy koszt zadania to 1 895 000 zł. Zostało ono zgłoszone i zakwalifikowane do dofinansowania jako droga uszkodzona w wyniku deszczu nawalnego. Zadanie to będzie wykonane po przyznaniu promesy przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
W 2017 roku zostało zlecone opracowanie dokumentacji projektowej w zakresie rozbudowy mostu wraz z obowiązkiem uzyskania przez projektanta pozwolenia na budowę. Wykonawca zadania nie wywiązał się jednak ze zlecenia, powiat rozwiązał z nim umowę. W maju 2018 roku po ponownym przeprowadzeniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, została podpisana kolejna umowa na opracowanie dokumentacji projektowej. Zgoda na realizację inwestycji drogowej została ostatecznie wydana 5 września 2019 roku.
– Powiat Ostrowiecki posiada pozwolenie na realizację tego zadania w trybie specustawy drogowej. Gmina Kunów zrzekła się odszkodowania za działkę przejętą pod rozbudowę drogi na rzecz powiatu, w wysokości 11 808 zł – przypomina Lech Łodej.
W styczniu 2020 roku zadanie to zostało wskazane przez Powiat Ostrowiecki jako priorytetowe do wykonania. Powiat nie otrzymał jeszcze promesy na jego dofinansowanie.
– Usterki mostu usuwane są na bieżąco przez pracowników Służby Drogowej Starostwa Powiatowego. W ubiegłym roku wymieniono część desek pomostu oraz barierki mostowe. Obiekt jest monitorowany pod kątem występowania w tym rejonie bobrów – wyjaśnia Barbara Domagała.
Zarówno Lech Łodej, Izabela Surowiec, jak i Barbara Domagała podkreślają, że zdają sobie sprawę, iż oczekiwania mieszkańców są zawsze większe, niż możliwości budżetu.
– Jednak to, że czegoś nie ma w budżecie nie oznacza, że nie będzie zrobione. Budżet gminy jest dynamiczny. Pamiętamy o Małym Jodle i jego mieszkańcach. W miarę posiadanych środków i dofinansowań będziemy zmieniać tę miejscowość na lepsze – zapewnia burmistrz.
Przygotowano we współpracy z rankingiem hostingowy.top
Foto: Marzena Gołębiowska i Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info