Choć dziś ciężko w to uwierzyć, do niedawna mieszkańcy Boksycki nie mieli miejsca, w którym mogliby się spotykać, czy odpocząć.
– Jako gmina podjęliśmy działania, aby mieszkańcy sołectwa zyskali plac rekreacyjny. A ten położony jest bardzo malowniczo. Najpierw wykupiliśmy teren, blisko pół hektara kosztowało nas wraz z uregulowaniem stanu prawnego ok. 15 000 zł. Od tego czasu systematycznie zajmujemy się jego urządzaniem i doposażaniem. W pierwszej kolejności zamontowaliśmy wiatę, która daje schronienie w deszczowe dni – mówi Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Przypomina, że dzięki umowie podpisanej przez Stowarzyszenie Rozwoju Boksycki z Lokalną Grupą Działania Krzemienny Krąg, Stowarzyszenie pozyskało 21 000 zł.
– Z budżetu gminy dołożyliśmy 10 000 zł. Z tych środków zakupiono już ławki i huśtawki, a w sobotę, 12 sierpnia, zorganizowana zostanie zabawa integracyjna „Pod Altanką”. To jednak nie koniec naszych działań z myślą o mieszkańcach tego sołectwa. Jesienią będziemy składać wniosek do Lokalnej Grupy Działania Krzemienny Krąg, aby pozyskać 100 000 zł, które wykorzystamy na doposażenie placu zabaw i budowę siłowni zewnętrznej. Na tym nasze plany się nie kończą. W przyszłości chcielibyśmy wybudować świetlicę wiejską podobnej do tej, jaka stanęła w Wymysłowie, ale bez sali gimnastycznej – tłumaczy burmistrz.
O tym, że w Boksycce brakowało miejsca spotkań mówi Anna Szewczyk, sołtys miejscowości.
– Zawsze marzyliśmy o miejscu, w którym moglibyśmy spotykać się wspólnie z mieszkańcami, gdzie moglibyśmy porozmawiać, a dzieci bezpiecznie się pobawić pod okiem swoich opiekunów. Mijamy się w sklepach, na ulicach, spacerując, często nie wiedząc nic o sobie. Teraz wszyscy będziemy mogli lepiej się poznać. Odkąd miejsce zostało doposażone zaczęło „tętnić życiem”. Mogę śmiało powiedzieć, że huśtawki zostały przetestowane przez najmłodszych i się sprawdziły. A to dopiero początek naszej wspólnej integracji. Myślę, że użytkowników placu przybędzie po tym, jak pojawi się siłownia, czy dodatkowe urządzenia zabawowe – wyjaśnia sołtys.
Podkreśla, że wiele osób zaangażowało się w uporządkowanie i przygotowanie placu, który dziś służy wspólnej rekreacji.
– Duże podziękowania należą się pani Marzenie Borkowskiej, panu Romanowi Skibie, Jackowi Karwackiemu, Grażynie Niedzieli, Dariuszowi Nowakowi, Tomaszowi Przydatkowi. W wyrównaniu terenu pomógł nam lokalny przedsiębiorca pan Czesław Głazek – wylicza Anna Szewczyk.
Szansa na wspólną integrację nadarzy się już w najbliższą sobotę (12 sierpnia). A to za sprawą „Festynu rodzinnego dla dzieci i dorosłych” – „Pod Altanką”. Impreza rozpocznie się o godzinie 15.00 na placu przy posesji nr 82 w Boksycce.
– Od 10 lat, czyli od momentu, gdy powstało nasze Stowarzyszenie, organizowaliśmy różnego rodzaju imprezy integracyjne. Jednak dotychczas musieliśmy korzystać z uprzejmości osób trzecich, które gościły nas na swoim terenie. Najczęściej pomocą służył nam pan Paweł Przydatek. Teraz będziemy sami gospodarzyć na należącym do nas terenie. Już w sobotę organizujemy imprezę otwartą dla wszystkich – festyn rodzinny. Nareszcie nie będziemy się martwić, czy dla każdego wystarczy miejsca. Ten teren daje olbrzymi potencjał. Sądzę, że mieszkańcy i ich goście będą zadowoleni – mówi Piotr Bek, przewodniczący Rady Miejskiej w Kunowie, a także prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Boksycki.
Atrakcji nie zabraknie. W programie znalazły się: animacje mini disco, dmuchańce, konkursy z nagrodami i upominkami, pokaz ogromnych baniek, stanowisko młodego artysty, malowanie twarzy, zaplatanie kolorowych warkoczyków, a wieczorem – zabawa taneczna. Dla uczestników wydarzenia przygotowano również poczęstunek: kiełbaski z grilla i wojskową grochówkę.
Na terenie Boksycki mieszka blisko 700 osób, w tym 100 dzieci i młodzieży (w wieku szkolnym i przedszkolnym).