– Nie może być tak, że przyjeżdżając do ośrodka słyszę, że dzisiaj nie przyjmie mnie lekarz, bo go nie ma. Nie po to płacę składki na ubezpieczenie, żeby zostać odprawiona z kwitkiem. Mam problem, żeby wydostać się z Waśniowa do Ostrowca. Musiałabym angażować do pomocy syna. Skoro mamy ośrodek na miejscu dlaczego nie ma w nim lekarza, który przyjmowałby tak, jak jest to w innych przychodniach, od rana do późnego popołudnia – pyta pani Stanisława, która bulwersuje się, że na własnej skórze doświadczyła podobnej sytuacji.
Według mieszkanki Waśniowa takie incydenty dzieją się w ośrodku bardzo często. Nie rozumie dlaczego korzystać ma z pomocy innych ośrodków zdrowia, skoro lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien przyjmować w Waśniowie.
Drugi problem sygnalizowany przez mieszkańców, dotyczy recept, a konkretnie sposobu ich wystawiania. Mieszkańcy twierdzą, że dotychczas mieli możliwość otrzymywania recept na leki stałe praktycznie „od ręki”, od niedawna prawo do ich wypisywania ma tylko lekarz. Zdarza się, że muszą czekać kilka dni zanim je otrzymają.
– Kiedyś recepty otrzymywało się od ręki. Wypisywała je pielęgniarka. Dziś trzeba czekać na nie kilka dni. To strasznie kłopotliwe. Po pierwsze zdarza się, że osoby starsze zapominają, że kończy się im dany lek. Jadą do ośrodka, proszą o wypisanie recepty i zderzają się z rzeczywistością. Sama wiele razy usłyszałam, że po receptę mam się zgłosić za dwa dni. Dlaczego pielęgniarki nie mogą wypisywać leków? Kiedyś tak to funkcjonowało. Nikomu to nie przeszkadzało, a ja nie musiałam jeździć do ośrodka kilka razy tylko po to, aby poprosić o wypisanie recepty, po jej odbiór, a później jeszcze do apteki. Kiedyś wszystko załatwiałam podczas jednej wizyty w Waśniowie – dodaje mieszkanka Waśniowa.
Renata Lipka, kierownik Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Waśniowie tłumaczy, że w ośrodku zdrowia w Waśniowie zatrudnionych jest 5 lekarzy POZ , 2 pediatrów, 2 stomatologów, 1 ginekolog i 8 pielęgniarek na zapisanych do przychodni 5300 pacjentów. Pacjenci mają zapewnioną opiekę medyczną od godziny 8.00 do 18.00 każdego dnia. W bieżącym roku tylko dwukrotnie zdarzyło się z przyczyn losowych, że w godzinach popołudniowych (od 14.00 do 18.00) nie było lekarza. Jednak ośrodek był czynny, a pomocy medycznej udzielała pielęgniarka, która w razie potrzeby przekierowywała pacjentów do Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św.
– Jestem kierownikiem Ośrodka Zdrowia w Waśniowie i Garbaczu od września 2016 roku. W mojej pracy bardzo ważne jest kierowanie się obowiązującymi przepisami prawa. Zgodnie z nimi w ramach realizacji zleceń lekarskich w procesie diagnostyki, leczenia i rehabilitacji pielęgniarka i położna posiadające dyplom ukończenia studiów, co najmniej pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo oraz pielęgniarka i położna posiadające tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa mają prawo wystawiać recepty na leki, z wyłączeniem leków zawierających substancje bardzo silnie działające, środki odurzające i substancje psychotropowe, oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego niezbędne do kontynuacji leczenia, jeżeli ukończyły kurs specjalistyczny w tym zakresie. Obowiązek ukończenia kursu specjalistycznego, o którym mowa w ust. 1 i 2, nie dotyczy pielęgniarek i położnych, które w ramach kształcenia w szkołach pielęgniarskich i w szkołach położnych lub w ramach szkolenia specjalizacyjnego nabyły wiedzę objętą takim kursem. Pielęgniarka, położna, posiadające dyplom ukończenia studiów drugiego stopnia na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo oraz pielęgniarka i położna posiadające tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa mogą wystawiać recepty i zlecenia na określone leki, z wyłączeniem leków zawierających substancje bardzo silnie działające, środki odurzające i substancje psychotropowe, oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego niezbędne do kontynuacji leczenia także na wyroby medyczne, jeżeli samodzielnie dokonuje ordynacji. Nie jest to przepis bezpodstawny, ponieważ brak wykształcenia pielęgniarki wystawiającej recepty może być przyczyną śmierci pacjenta, a za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka pielęgniarka podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat – tłumaczy Renata Lipka.
W Ośrodku Zdrowia w Waśniowie jedyną pielęgniarką z zatrudnionych na stałe, kwalifikującą się na kurs ordynowania leków i wystawiania recept jest pielęgniarka koordynująca, której szeroki zakres obowiązków uniemożliwia uczestnictwo w kursie.
Dodaje także, że ośrodek jest skomputeryzowany. Wystawiane są e-recepty, nawet z terminem realizacji na kilka miesięcy, a mieszkańcy mogą korzystać także z aplikacji, która pozwala im zarejestrować wizytę u lekarza, bądź zaznaczyć leki, które chcą przedłużyć bez wychodzenia z domu. Pacjent nie musi nawet przyjeżdżać do ośrodka ponieważ numer – kod e-recepty otrzymuje na swój telefon, po wcześniejszym potwierdzeniu jej przez lekarza. Z nim może udać się do apteki, aby odebrać potrzebne leki. Kierownik Gminnego Ośrodka Zdrowia podkreśla także, że rozumie starszych pacjentów, którzy często zapominają o tym, że leki się im kończą. Dodaje także, że niektórych procedur, a także obwarowań prawnych przeskoczyć się nie da. Codziennie zostawianych jest 10 miejsc do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej dla pacjentów, którzy chcą przedłużyć leki przyjmowane na stałe.
Wyjaśnia również, że często pacjenci ich przychodni denerwują się, że wystawiane są recepty na 100 procent. Jako przykład podaje mieszkańców, korzystających z opieki kardiologa.
– Pacjent idzie do kardiologa, który wypisuje mu lek. Gdyby lekarz na zaświadczeniu napisał, że do systematycznego, stałego stosowania – pacjent może zażywać je przez trzy lata. Jeśli na zaświadczeniu jest napisane, że pod kontrolą kardiologa, po upływie roku takie zaświadczenie trzeba odnowić. Tłumaczymy pacjentom, żeby prosili specjalistów o wyraźne zaznaczenie, że dane leki będą przyjmowane na stałe, ale jeśli takiej informacji nie ma, żaden lekarz POZ nie ma prawa wypisać recepty na zniżkę – podsumowuje Renata Lipka.
Kikalika
4 grudnia, 2019 at 07:47
Bo tam lekarze rządzą nie prawa pacjenta! Miałam niedawno przypadek kiedy dziecko dostalo w szkole temperatury,po telefonie od dyrekcji zabraliśmy syna ze szkoły, a że pediatry już nie było chciałam, żeby lekarz ogólny przebadal syna. Bolała go głowa i temperatura wzięła się dosłownie z nikąd….Miejsc na planowa wizytę już nie było, mimo że w poczekalni była tylko jedna osoba…Pielegniarka powiedziała by spytać lekarza czy nas przyjmie, kiedy pacjent wyszedł zapukalam i z drzwi naswietlilam sytuację – usłyszałam, że nie przyjmie dziecka. Kiedy zapytałam dlaczego odpowiedź doktora K. brzmiała *Bo Nie*…. Największy, żal mam o to, że nawet nie zobaczył syna, nie spojrzał czy to dziecko jest, słabe, blade czy nie wygląda jak chore….Bylo przed 16,dyżur miał teoretycznie do 18.
Zdesperowani mieszkańcy
4 grudnia, 2019 at 16:27
Wreszcie ktoś zaczął mówić I pisać na ten poważny problem . Mamy piękny budynek a w środku ? Przy próbie rejestracji się od
pielęgniarek słyszymy- rejestracji w dniu dzisiejszym nie ma . Nie ma lekarza pediatry . No może proponuja wizyte na pogotowie ,SOR w Ostrowcu Sw. Hehe ginekolog ta jest od połowy listopada a poprzednie kilkanaście miesiecy był ? No chyba raczej nie ! Mamy paru lekarzy na tydzienien w teorii a w praktyce ? W praktyce pusto . Wchodzimy do przychodni a tam cisza . Pytamy o co chodzi przu buchecie pielęgniarek I znów – Dzisiaj nie ma żadnego lekarza ! Był do południa . Proszę przyjść za pare dni I próbować . Może się uda dostać . Ale za to mamy dwie sprzątaczki w budynku Ośrodka Zdrowia . Pracuja codziennie .
Stanisław
4 grudnia, 2019 at 23:45
Ja to widzę inaczej. Przeniosłem się jakiś czas temu do Waśniowa i bylem mile zaskoczony dostępnością lekarzy w porównaniu z przychodnią w Ostrowcu . Na recepty faktycznie trzeba poczekać chwilkę. W Ostrowcu pisała je pielęgniarka i były maksymalnie na drugi dzień . Trzeba po prostu zatrudnić pielęgniarki z uprawnieniami do pisania recept i po problemie.
Ewelina
5 grudnia, 2019 at 08:22
A ja nie rozumiem o co chodzi z problemem dotyczącym recept. Mój ojciec jest zapisany do ośrodka w Garbaczu. Może wcześniej trochę się czekało na receptę ale nie było tragedii. Któraś z pielęgniarek zawsze wypisywała powtórkę. Od jakiegoś czasu jest nawet lepiej, na sekretariacie zawsze ktoś jest dostępny, nowa sympatyczna pani która siedzi na recepcji wypełni druk, zaniesie do lekarza i sprawa szybko i miło załatwiona. Doceńmy to co mamy.
piotrek k
5 grudnia, 2019 at 12:49
szefowa z ośrodka pisze ze zdarzylo sie ze lekarza nie bylo dwa razy. Probowalem dostac sie do dentysty dwukrotnie przez dwa kolejne piątki i niestety dwa razy dostalem info ze wyjatkowo w tym dniu nie ma nikogo od zębow. No pech… tylko ja bylem rano a w artykule z tego co widze pisze ze nie bylo lekarza popoludniu. Chyba ze dentysta to nie lekarz w sumie sie nie zmam. Sprawa skonczyla sie tak ze poszedlem prywatnie zaplacilem za leczenie 300zl. Pracuje i zabieraja mi skladki np na wlasnie takiego dentyste. Gdzie mam teraz zaniesc rachunek?
Zosia
7 grudnia, 2019 at 18:27
Witam, Byłam we wtorek jakoś w październiku u dentysty i też nie miał mnie kto przyjąć, podobnie musiałam prywatnie szukać pomocy 🙁
edek
5 grudnia, 2019 at 13:45
Liczę na kontrolę z NFZ. Lekarze to kolejna KASTA.
Mieszkanka
5 grudnia, 2019 at 16:59
Moim zdaniem cały problem Ośrodka Zdrowia w Waśniowie i Garbaczu leży po stronie osoby która nimi zarządza…to ta osoba jest odpowiedzialna za pilnowanie porządku i obecności lekarzy w pracy a ewentualną nieobecność czytelnie wypisać na drzwiach gabinetu…nie może być tak że rzekomy lekarz powinien przyjmować pacjentów a faktycznie jest nie obecny. Jeszcze gorzej jest w Garbaczu…tam to jest wogóle kosmos…dentysta przyjmuje od załóżmy 9 a przyjeżdża ledwo ba 10…porażka…i tam to lekarz wogole jest do godziny max 12…a ośrodek działa do 15…a co dalej?? Przecież powinien być czynny do 18… Wiec osoba ktora za to odpowiada powinna poniesć konsekwencje nie dopilnowania swoich obowiązkow…
Niki
5 grudnia, 2019 at 17:03
Moim zdaniem cały problem Ośrodka Zdrowia w Waśniowie i Garbaczu leży po stronie osoby która nimi zarządza…to ta osoba jest odpowiedzialna za pilnowanie porządku i obecności lekarzy w pracy a ewentualną nieobecność czytelnie wypisać na drzwiach gabinetu…nie może być tak że rzekomy lekarz powinien przyjmować pacjentów a faktycznie jest nie obecny. Jeszcze gorzej jest w Garbaczu…tam to jest wogóle kosmos…dentysta przyjmuje od załóżmy 9 a przyjeżdża ledwo ba 10…porażka…i tam to lekarz wogole jest do godziny max 12…a ośrodek działa do 15…a co dalej?? Przecież powinien być czynny do 18… Wiec osoba ktora za to odpowiada powinna poniesć konsekwencje nie dopilnowania swoich obowiązkow…
Niki
5 grudnia, 2019 at 17:10
Moim zdaniem Ośrodek w Waśniowie i w Garbaczu są źle zarządzane…brakuje lekarzy i pielęgniarek…obecni lekarze robią co chcą…przychodzą do pracy kiedy chcą mimo wyznaczonych godzin…wszelkie skargi są ignorowane i pozostają bez wyciagnietych konsekwencji…także osoba zarzadzajaca jest nie kompetentna i ignoruje głosy pacjentów…
Lui
6 grudnia, 2019 at 02:43
To co dzieje się w Ośrodku w Waśniowie to jakiś horror. Kiedy zachorowało mi dziecko oczywiście chciałam dostać się do lekarza ale niestety nie było żadnego pedjatry. Oczywiście Ośrodek mamy piękny ale aby dostać się do lekarza to graniczy z cudem. Jedynym pozytywem są pielęgniarki które robią co mogą i służą pomocą. Natomiast Pani Kierownik dba abyśmy nie robili za dużo badań bo to zaduże koszty a pielęgniarki traktuje jak marionetki bez uczuć. Większość ludzi z mojej wsi porostu przeniosła się do innego Ośrodka. Gdzie zawsze jest pedjatra gdzie jest stomatolog i ginekolog. A najważniejsze że jest lekarz rodzinny. Wreszcie może ktoś usłyszy wołanie o pomoc….
Cała prawda
6 grudnia, 2019 at 17:26
Artykuł piękny a rzeczywistość inna niech pani kierownik opowie jak postępuje z pielęgniarkami jak je traktuje i poniza nawet w obecności pacjentów wrzeszczy i cały czas straszy że je zwolni, skąd ona tu przyszła, zaplakanei wystraszone pielęgniarki pracują tu tyle lat i służą pomocą ludziom powinny pracować w spokoju a nie w takiej atmosferze, takie zachowanie kierowniczki to na moje oko mobbing. Jak nic na koniec życzę piegniarkom lepszej władzy wytrwałości trzymam kciuki.
Prawda
6 grudnia, 2019 at 17:28
Artykuł piękny a rzeczywistość inna niech pani kierownik opowie jak postępuje z pielęgniarkami jak je traktuje i poniza nawet w obecności pacjentów wrzeszczy i cały czas straszy że je zwolni, skąd ona tu przyszła, zaplakanei wystraszone pielęgniarki pracują tu tyle lat i służą pomocą ludziom powinny pracować w spokoju a nie w takiej atmosferze, takie zachowanie kierowniczki to na moje oko mobbing. Jak nic na koniec życzę piegniarkom lepszej władzy wytrwałości trzymam kciuki
pacjent
8 grudnia, 2019 at 11:49
Na twarzy pani kierownik maluje się pewność siebie i pewnego rodzaju cynizm. Artykuł ten pobił rekord w komentarzach. Na 13 komentarzy, ani jednego pozytywnego dla tej pani i lekarzy. Widać, że ludzie wiedzą co piszą i nie są to osoby nie znające sprawy od wewnątrz.
Panie Wójcie, może zamiast jeździć po wsiach jako Mikołaj, pojechać i sprawdzić co dzieje się w podległym panu bardzo ważnym dla mieszkańców Ośrodku Zdrowia.
Agnieszka
8 grudnia, 2019 at 15:43
Już dawno temu prosiłam radnego z mojej miejscowości o zajęcie się problemami które są z Waśniowską przychodnią. Niestety zero reakcji i chęci zajęcia się tym co się tam dzieje. Widziałam osobiście chamskie i bezczelne zachowanie kierowniczki wobec pacjentki i personelu, aż krew się we mnie zagotowała. Brak słów!!! Dostanie się tam do lekarza to już w ogóle kosmos. Czy musi stać się tragedia żeby ktoś zrobił z tym cyrkiem porządek?
Wasniowianka
9 grudnia, 2019 at 10:43
Mieszkam tu, często jestem w ośrodku zdrowia i nie było nigdy tak źle jak jest teraz. Pani kierownik nie nadaje się do rządzenia ludźmi i ośrodkiem! Widzę, że lokalne władze udają, że nie ma problemu a przeciez na sesji na you tube gminy był ten temat poruszany! Tu musi być ktoś wykształcony a nie osoba plewajaca ludzi
Mariusz
9 grudnia, 2019 at 10:46
Pani kierownik się nie nadaje a nasi radni powinni się wziąć do roboty w końcu! Bo jak się mieszkańcy wkurza jeszcze bardziej to dopiero wtedy będą mieć co zamiatac pod dywan!