Przypomnijmy, że projekt „Siła historii” swoją inspirację czerpie w słowach Kamila Cypriana Norwida – „Historia jest siłą”. To także szereg przedsięwzięć kulturalnych o charakterze regionalnym, których główną siłą napędową jest historia i dziedzictwo kulturowe ziemi świętokrzyskiej, ze szczególnym naciskiem na ziemię ostrowiecką.
– Projekt ma na celu pokazać jak duża siła i potencjał tkwi w naszym lokalnym dziedzictwie. To na naszej najbliższej okolicy się bowiem skupiamy. Działamy w obrębie powiatu ostrowieckiego, czyli sześciu gmin, które go tworzą. Zaplanowaliśmy różnego rodzaju atrakcje dla różnych grup wiekowych. Część z nich została zrealizowana, jednak sporo jeszcze przed nami – tłumaczy Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego imienia profesora Mieczysława Radwana.
Utworzona została strona internetowa, na której mieszkańcy znaleźć będą mogli informacje na temat bieżącej działalności Centrum, organizowanych wydarzeń, a także ciekawostki związane z naszym regionem.
– Na czas wakacyjny zaplanowaliśmy warsztaty edukacyjne dla dzieci pod szyldem Ostrowieckiego Uniwersytetu Dziecięcego, który działa przy naszym Stowarzyszeniu. Udało się zrealizować cały plan, jaki sobie założyliśmy. Odbyło się pięć spotkań, każde o tematyce związanej z inną gminą w naszym powiecie. Program każdego z warsztatów został opracowany przez Agnieszkę Barańską. Były to zajęcia autorskie, nigdy wcześniej nie były realizowane. Bardzo nas cieszy frekwencja podczas warsztatów. Przychodziło na nie mnóstwo dzieci, zarówno grup zorganizowanych, jak i indywidualnych. Często dzieciom towarzyszyli też rodzice, którzy nie tylko wsłuchiwali się w ciekawostki związane z naszym regionem, ale także pomagali dzieciom w pracach manualnych – przypomina Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Warsztaty dla dzieci podzielone zostały bowiem na część edukacyjną i warsztatową. Pierwsza dotyczyła historii danego miejsca w powiecie ostrowieckim i związanych z nim ciekawostek, druga – manualna, pozwalała na uruchomienie artystycznych zdolności dzieci.
– Każdą z prac: czy to czarownice, które dzieci ozdabiały, czy obrazy, jakie malowały, zabierały ze sobą do domu. Warsztaty były bezpłatne. Wiemy, że nie każdego rodzica stać na to, aby zapłacić za takie spotkanie, a zależy nam na tym, żeby dzieci znały historię naszego regionu. Myślę, że prace, które dzieci mogły wykonać na warsztatach, jak chociażby filiżanki, które ozdabiały przy okazji rozmowy o Ćmielowie i jego tradycjach, stały się ozdobą w ich pokojach, a może także podarunkiem dla kogoś bliskiego – dodaje prezes Centrum.
Warsztaty tak bardzo spodobały się dzieciom, że do Centrum wciąż dzwonią rodzice z pytaniami, kiedy będzie ich kontynuacja.
– Nie wykluczamy, że jeszcze w tym roku takie zajęcia się odbędą. Mamy na to kilka pomysłów – wyjaśnia Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Cyklicznie odbywają się też wykłady, prowadzone przez lokalnych ekspertów. Centrum gościło już profesora Szymona Orzechowskiego, który opowiadał o paleolitycznym górnictwie, hutnictwie żelaza z okresu rzymskiego, a także roli jaką kiedyś pełniła rzeka Kamienna, fizyka Krzysztofa Fornalskiego, który z zamiłowania jest genealogiem – opowiadał o losach swojej rodziny i zachęcał do poznawania historii własnych przodków, czy historyk Przemysław Jasieński.
To jednak nie koniec oferty, jaką dla mieszkańców powiatu ostrowieckiego przygotowało Centrum.
– Już w najbliższą sobotę odbędzie się kolejny ze spacerów krajoznawczo-historycznych. Tym razem przez Częstocice przeprowadzi nas historyk Waldemar Brociek, tydzień później, 26 września odwiedzimy Denków. W planach mamy także kolejne spacery, ale tego na razie nie chciałabym zdradzać. Oczywiście trasy, którymi zwiedzać będziemy naszą najbliższą okolicę są autorskie – tłumaczy prezes Centrum.
Organizowane przez Centrum Krajoznawczo-Historyczne spacery to strzał w dziesiątkę. Mieszkańcy chętnie korzystają z darmowej oferty zwiedzania z przewodnikiem, którym najczęściej jest Monika Bryła-Mazurkiewicz.
– Ludzie mówią mi po takich spacerkach, że dzięki historii, którą im przekazałam, spojrzą już teraz na taki obiekt jak np. kościół w Szewnie w zupełnie inny sposób. Zawiązują się przyjaźnie, nowe znajomości. Tworzy się taka fajna grupa ludzi, którzy nie chcą rozmawiać o polityce, a poznawać swoją najbliższą okolicę. To na pewno dodaje mi skrzydeł – podkreśla Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Mieszkańcy powiatu ostrowieckiego otrzymają także do swoich rąk pismo regionalne. Przygotowane zostaną jego dwa numery.
– Niestety pod tym względem w Ostrowcu Św. mamy straszną „posuchę”. Brakuje nam pism regionalnych. Zarówno Opatów, Ożarów, mniejsze niż Ostrowiec Św. miejscowości mają pisma regionalne, które mają swoich czytelników. W Ostrowcu Św. tego typu wydawnictwa brakuje. Przez lata walczyłam, żeby takie pismo powstało, żeby w lokalnej gazecie była chociaż mała rubryka na temat naszej historii, bez rezultatu – mówi Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Dodaje, że do współpracy zaprosiła lokalnych historyków i archeologów, jak Jadwiga Banasik, Urszula i Artur Jedynak, Agnieszka Barańska, Andrzej Broda, Waldemar Brociek, Tadeusz Banaszek, czy Dariusz Kaszuba. Zależy jej na tym, aby promować lokalne środowisko. – To są wspaniali naukowcy, którzy nie mają, gdzie publikować. Zależy nam na dużej porcji wiedzy, ale podanej przystępnym językiem. Myślę, że wydanym przez nas czasopiśmie każdy znajdzie coś dla siebie – dodaje.
Podkreśla, że projekt „Siła Historii” dał jej szansę na realizację wydarzeń, o których dotychczas mogła tylko pomarzyć.