Przypomnijmy, że po odwołaniu poprzedniej Rady Gminy w Bałtowie, aż 31 kandydatów z 15 komitetów zainteresowanych było zdobyciem mandatu radnego. Ostatecznie mieszkańcy gminy Bałtów zaufaniem obdarzyli: Henryka Cielebąka, Jarosława Chodałę, Jarosław Roga, Małgorzatę Kot, Anetę Kudas, Dorotę Przygodę, Ireneusza Grabskiego, Zdzisława Mierzejewskiego, Jerzy Dunala, Piotra Śmigla, Annę Mroczek, Krzysztof Misiurę, Henryka Cichockiego, Grzegorza Nowaka i Ewelinę Łaskę.
– Ewenement w skali kraju – nie ma rady. Ewenement pana Cichockiego, którego obsadzaliśmy jako jednego z wielu. Pan wójt i pan Cichocki dali radę przeprowadzić ten urząd przez trudny czas, kiedy nie było was aż tylu do radzenia. Rada ma radzić. Myślę, że będziecie podejmować jedynie słuszne decyzje – mówił podczas zaprzysiężenia radnych, 3 marca 2020 roku Zbigniew Koniusz, Wojewoda Świętokrzyski.
Dziś po blisko roku pracy nowej rady, Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie podkreśla, że zmieniło się bardzo wiele.
– Przede wszystkim jest współpraca, a nie przeszkadzanie w tej pracy i dokuczanie jeden drugiemu. Dzięki temu widać większe zaangażowanie wójta, który nie musi poświęcać czasu na odpieranie ataków, tylko może spożytkować go na poszukiwanie środków i dofinansowań na realizację zadań i inwestycji w gminie. Jak widać jest w tym bardzo skuteczny, z czego bardzo się cieszymy, bo będziemy mogli bardzo wiele takich inwestycji przeprowadzić. Jesteśmy jednym organizmem i mam tu na myśli całą radę. Patrząc nawet na ostatnie głosowanie w sprawie budżetu wszyscy byliśmy jednomyślni. Wszyscy dążymy do współpracy – wyjaśnia Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Jako największe sukcesy wymienia: budowę kanalizacji w Okole, budowę przepompowni w Maksymilianowie, przebudowę i rozbudowę sieci wodociągowej w Maksymilianowie, czy rozbudowę istniejącego budynku gospodarczego w Skarbce.
– Poprzednia rada gminy była nastawiona na jeden cel – wszelkimi możliwymi sposobami przy użyciu różnych dostępnych sposobów, chciano doprowadzić do tego, abym zrezygnował z funkcji wójta. Było blokowanie nowych inwestycji, inwestycji już rozpoczętej. mam tu na myśli szkołę w Bałtowie, zmniejszono mi uposażenie, żądano realizacji nierealnych inwestycji przy katastrofalnym budżecie gminy, organizowano pikiety. To powodowało wiele trudności. Ten czas musiałam poświęcić na „odbijanie piłeczki”, a nie pracę dla dobra mieszkańców gminy. Po referendum i wyborach zmieniło się bardzo wiele. Obecna rada działa bardzo merytorycznie, a konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Współpracujemy, jestem w stałym kontakcie telefonicznym z radnymi, a oni znają potrzeby swoich mieszkańców. Wnioski, jakie wyciągamy z tych rozmów służą rozwojowi całej gminy, a nie tylko wybranej części mieszkańców – podsumowuje wójt.
Ze współpracy z wójtem i radnymi zadowolona jest także Aneta Kuda, radna z Maksymilianowa.
– Nasza współpraca układa się bardzo dobrze, najważniejsze, że jest zgoda. Efekt tej zgody od razu widać. Zajmujemy się pracą merytoryczną, a nie niepotrzebnymi sporami, na które tracilibyśmy tylko nasz czas. Staramy się współpracować tak, żeby dbać o całą gminę, o wszystkie miejscowości. Wiadomo, że każdy radny zna najlepiej swoją miejscowość i potrzeby swoich mieszkańców. Podstawą skutecznych działań radnych jest współpraca i rozłożenie działań równomiernie po całej gminie. Sytuacja finansowa gminy poprawiła się dzięki profesjonalizmowi pana wójta. Nie ukrywajmy, była naprawdę trudna. Mamy też większe możliwości finansowe, możemy więcej dla naszej gminy zrobić. Pan wójt preferuje gospodarskie wydawanie środków, dzięki czemu można więcej zrobić. Przykładem może być droga do bałtowskiego pałacu. Pierwotny projekt był moim zdaniem przeinwestowany – 1900 000 zł za 230 metrów drogi? W takiej cenie można wykonać inne inwestycje. Jestem bardzo zadowolona z tego, że w przypadku mojej miejscowości podpisana jest umowa na wykonanie przepompowni, ponieważ mieszkańcy mają duży problem z ciśnieniem wody, wykonany będzie także projekt wodociągu – tłumaczy Aneta Kudas, radna z Maksymilianowa.
