O tym jak w trudnej sytuacji zachowała się Jagoda Dutkowska z Bukowia informowaliśmy 29 grudnia 2023 roku. Dziewięciolatka widząc, że jej mama źle się czuje zadzwoniła po pomoc. Tym samym uratowała jej zdrowie i życie. Wczoraj ( środa, 10 stycznia) w Publicznej Szkole Podstawowej imienia Antoniego Hedy „Szarego” w Kunowie odwagi i odpowiedzialności pogratulowali jej: Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie, Renata Ćwiklińska, radna Rady Miejskiej w Kunowie oraz społeczność szkolna z dyrektor Dorotą Oparą na czele.
– Graliśmy razem. Mama odwróciła się do ściany, zaczęła szybko mrugać, potem się położyła i zaczęła się trząść. Nie ruszała się. Wzięłam jej telefon bo nie wiedziałam, że z mojego można dzwonić na numery alarmowe. Zadzwoniłam na numer 999, na pogotowie Najpierw przyjechała policja, a potem karetka. Mama miała bardzo wysokie ciśnienie. Karetka zabrała ją do szpitala, a następnego dnia rano mama wróciła do domu – wspomina Jagoda Dutkowska.
Wyjaśnia, że o numerach alarmowych jej klasa uczyła się podczas szkolnych zajęć. Uczniowie prezentowali też różne scenki, podczas których poruszany był temat pierwszej pomocy i powiadamiania służb ratunkowych. Doskonale wiedziała, że dzwoniąc na numer alarmowy trzeba powiadomić służby o tym co dzieje się z jej mamą, w jakim jest stanie, a także podać dokładny adres..
– Moi koledzy gratulowali mi tego, że zadzwoniłam po pomoc, a także podkreślali, że współczują mi, że znalazłam się w takiej sytuacji. Mówili, że mnie podziwiają. Sami nie byli przekonani jak zachowaliby się w podobnej sytuacji – wyjaśnia Jagoda.
Ze swojej uczennicy dumna jest Monika Szwagierczak, wychowawca w klasie 3b, do której uczęszcza Jagoda. Podkreśla, że uczniowie podczas zajęć uczą się jak zachować się w trudnych sytuacjach, biorą udział w pogadankach, czy oglądają pokazowe filmiki. Odbywają się także spotkania z pedagogiem i policjantami.
– Na początku grudnia ubiegłego roku mieliśmy lekcję dotyczącą numerów alarmowych, myślę, że przyczyniło się to do zachowania Jagódki. Miała „świeżą wiedzę” i sobie w pełni poradziła. Wdrażamy dzieci do udzielania pierwszej pomocy, ćwiczymy z nimi. Jednak teoria to jedno, a praktyka drugie. Jestem bardzo dumna z Jagódki. Gdy usłyszałam pogotowie pomyślałam, że jadą do moich sąsiadów. Nie wiedziałam, że to dzięki tej małej-wielkiej bohaterce. Podziwiam ją za odwagę. Bo to jest odwaga, aby podjąć tak odpowiedzialną decyzję, chwycić za telefon i zadzwonić z prośbą o pomoc – tłumaczy Monika Szwagierczak.
W samych superlatywach o Jagodzie wypowiada się również Dorota Opara, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej imienia Antoniego Hedy „Szarego” w Kunowie.
– Jagoda zachowała się bardzo odpowiedzialnie, odważnie i pomogła swojej mamie. Samo to, że zdecydowała, że tak zrobi, jest godne pochwały. Nie było nikogo w domu, więc sama musiała podjąć taką niełatwą decyzję – mówi Dorota Opara. Przypomina, że w szkole działa Klub Młodego Ratownika, podczas zajęć dzieci uczą się wiedzy praktycznej. Tłumaczy, że w przeszłości zdarzały się już takie sytuacje, gdy z pomocą drugiemu człowiekowi przychodzili uczniowie kunowskiej szkoły.
Taki przypadek sprzed kilku lat przypomina Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
– 15 lat temu miał miejsce nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był rowerzysta. Upadł i stracił przytomność. Pomogły mu dzieci. Ułożyły go w pozycji bezpiecznej, wezwały pogotowie. Jak się później okazało, uratowały mu życie. W nagrodę szkoła otrzymała 10 fantomów, które wręczył Jerzy Owsiak, który przyjechał do naszej szkoły. Teraz ta sama sytuacja się powtarza. Nasze dzieci mają wielka wiedzę, jeżeli chodzi o pierwszą pomoc. Co roku mają również okazję, aby ją pogłębiać i utrwalać – mówi Lech Łodej.
Podkreśla, że postawa Jagody jest godna naśladowania.
– Dziewczynka „zachowała zimną krew”, przytomność umysłu, powiadomiła służby ratownicze, dzięki czemu pomogła swojej mamie. Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi. Jako oficer straży pożarnej jestem szczególnie wzruszony. Przed laty pracowałem na stanowisku dyspozytora Państwowej Straży Pożarnej i nie przypominam sobie, żeby przez te dwie dekady takie telefon od dzieci były – wyjaśnia.
Renata Ćwiklińska, radna Rady Miejskiej w Kunowie przyznaje, że zna Jagodę i jej rodzinę.
– Jesteśmy dumni z naszej Jagody. Chciałabym podkreślić, że takich dzieci mamy dużo w Bukowiu. Kilka lat temu dziewczynka 7, 8-letnia, gdy zasłabła jej siostra, pobiegła po pomoc do sąsiadów. Sprawa nie była nagłośniona, ale to również postawa godna naśladowania. Duże w tym działanie szkoły, środowiska, rodziny. Jagoda jest dzielnym, rezolutnym dzieckiem. Ocaliła najważniejszą osobę w swoim życiu – mamę – podkreśla Renata Ćwiklińska. Dodaje, że nie każdy rodzi się bohaterem, jednak każdy może się nim stać.
Mała bohaterka otrzymała upominki od burmistrza Ćmielowa, radnej Renaty Ćwiklińskiej i społeczności szkolnej.