Znajdź nas na

PO GODZINACH

O osobach z zespołem Downa, pamiętajmy nie tylko od święta!

Problem braku akceptacji ludzi z zespołem Downa to temat niewygodny. Łatwo powiedzieć: „jestem tolerancyjny, nie przeszkadza mi czyjaś odmienność”, niestety za słowami często nie idą czyny. Wiedzą o tym doskonale w Zespole Szkół Specjalnych przy ulicy Iłżeckiej 33 w Ostrowcu Świętokrzyskim.

fot. ZSS przy Iłżeckiej 33

– 21 marca obchodzimy Światowy Dzień Zespołu Downa. Jest to święto ustanowione w 2005 r. z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa. Jej celem jest podniesienie świadomości na temat życia i potrzeb osób z zespołem Downa. Od 2012 r. patronat nad obchodami sprawuje Organizacja Narodów Zjednoczonych tłumaczy Justyna Buczałowska, rzecznik prasowy ZSS przy ulicy Iłżeckiej 33.

Przyłączać się do świętowania można w różny sposób. W ten dzień, na znak solidarności z chorymi można np. założyć skarpetki w różnych kolorach, najlepiej nie od pary i w wesołych kolorach. Im dziwniej wyglądają, tym lepiej, bo wyglądając nieco odmiennie, wysyłamy sygnał, że akceptujemy odmienność osób z zespołem Downa.

– Zespół Downa jest trisomią 21. pary chromosomów. Oznacza to, że przy 21. parze jest dodatkowy, trzeci chromosom lub jego fragment – tłumaczy Justyna Buczałowska. W placówce przy Iłżeckiej 33 uczy się aktualnie 12 osób z zespołem Downa. Nie mają lekkiego życia ponieważ społeczeństwo wciąż nie jest przygotowane na ten rodzaj niepełnosprawności. Chociaż są miasta, które świetnie sobie z tym radzą, jak np. Poznań, w którym powstała „Dobra Kawiarnia”, miejsce, gdzie pracują osoby z zespołem Downa – dodaje rzecznik prasowy ZSS.

Zespół Szkół Specjalnych w Ostrowcu Św., przy ul. Iłżecka 33 nie zapomina o swoich podopiecznych, dotkniętych trisomią 21. pary chromosomów.

– Postanowiliśmy włączyć się w tym roku w obchody i przyłączył się do akcji społecznej – inicjatywa #LiniaProsta. Wszyscy nauczyciele i uczniowie na znak solidarności z osobami chorymi narysowali na dłoni pojedynczą linię i zrobili sobie wspólne zdjęcie. Pojedyncza bruzda dłoniowa to znak rozpoznawczy osób z zespołem Downa. Stąd też, w geście solidarności, wziął się pomysł na akcję malowania na dłoni linii prostej – mówi Justyna Buczałowska.

Tego typu akcje mają na celu uświadomienie innym, że osoby z zespołem Downa są pełnoprawnymi i wartościowymi członkami społeczeństwa.

– Niestety często funkcjonuje wiele krzywdzących stereotypów na temat tej choroby, które wynikają głównie z jej nieznajomości. O osobach z zespołem Downa pamiętajmy nie tylko od święta – zachęca Justyna Buczałowska.

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this