Znajdź nas na

SPORT

Olga Pauliukouskaja: „Zlekceważyłyśmy przeciwnika. Przepraszamy kibiców!”

To były całkiem dwa różne spotkania. Mimo, że przeciwnik ten sam, a trener i jego podopieczne zapewniali, że są, na wszystko przygotowani, stało się zupełnie co innego i nie można tego niczym wytłumaczyć. Ten mecz należało wygrać. Czy kubeł zimnej wody obudzi siatkarki KSZO Ostrowiec Św.?

Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Pierwsze dwa sety nie były wygrane przez siatkarki KSZO Ostrowiec Św. tak łatwo jak w środowym spotkaniu. Zawodniczki i sztab szkoleniowy Wisły Warszawa odrobili lekcję po pierwszym spotkaniu i już na początku czwartkowej rozgrywki skutecznie atakowały, a jeszcze lepiej broniły się przed gospodyniami. Mimo, że wyniki dwóch pierwszych setów zakończył się wygraną KSZO Ostrowiec Św 25:21, 25:21 to nie były to łatwo zdobyte punkty.

Dramat ostrowieckich siatkarek rozpoczął się od trzeciego seta. To nie była ta sama drużyna, która bez problemów pokonała Wisłę Warszawa w środę.

– Taki błędy jakich wczoraj nie popełnialiśmy, dzisiaj zrobiliśmy mnóstwo. Wszystko zaczęło się kumulować – powiedział František Bočkay, trener KSZO Ostrowiec Św. –Wisła nie grała wyjątkowo dobrze. My zrobiliśmy dużo błędów. Broniły nasze ataki nawet w takich niemożliwych i trudnych dla nich sytuacjach – podsumował drugą część spotkania František Bočkay trener KSZO Ostrowiec Św.

Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Jak to się stało, że wygrywając pierwsze dwa sety można doprowadzić do tie-breka i ostatecznie przegrać spotkanie? Olga Pauliukouskaja, nie kryjąc emocji powiedziała po meczu:

– Moim zdaniem zlekceważyłyśmy przeciwnika. Wygrywając dwa sety i to na luzie doprowadzić do nerwowej atmosfery i nie zrobić nic, zero. Przepraszam za emocje ale przykro mi po prostu – powiedziała Olga Pauliukouskaja

Jak zapewnia nie odpuściły trzeciego seta. Ale czując, że mają zwycięstwo w kieszeni zlekceważyły go. To było powodem takiej, a nie innej gry.

– Przepraszam kibiców. Co ja mogę innego powiedzieć, wstyd dla nas, że z wygranego meczu zrobiłyśmy wynik taki jaki jest. Mam tylko nadzieję, że pojedziemy do Warszawy i wygramy dwa mecze 3:0 – podsumowała siatkarka.

Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Teraz trener František Bočkay będzie wyjaśniał z podopiecznymi, jak to się mogło stać, że odpuściły tak ważne spotkanie. Jak zapewniał będzie krytyczny wobec swoich zawodniczek, bo nic dobrego nie może powiedzieć o tym meczu.

Spotkanie zakończyło się ostatecznym wynikiem 2:3 (25:21, 25:21, 20:25, 14:25, 11:15)

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne

Czy o ostrowieckim szpitalu można mówić tylko dobrze albo wcale?

FAKTY

Nie tylko duże miasta! Gmina Kunów udowadnia, że edukacja to priorytet

FAKTY

Ile zarobiła Agnieszka Rogalińska, Starosta Ostrowiecki? „Pod lupę” wzięliśmy jej oświadczenie majątkowe. 

FAKTY

Lech Łodej: Prognozy są alarmujące, przygotowujemy się do „wielkiej wody”

FAKTY

Reklama


Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this