Były tereny zielone, już wkrótce do użytku oddana zostanie nowa droga. Ulica Krzemienna w teorii ma zapewnić płynny przejazd przez miasto od wjazdu od strony Warszawy, przez osiedle Kolonia Robotnicza i Gutwin w stronę huty i Bałtowa. Nowe rozwiązanie komunikacyjne powinno także odciążyć ruch z ulicy Jana Milewskiego i przynieść więcej spokoju mieszkańcom tamtejszych domków jednorodzinnych. Czy tak będzie? Pokaże „praktyka”.
Ulica Krzemienna, to ostatni etap budowy ciągu ulic zbiorczych, który powstaje już od ponad 15 lat. Jako pierwszy powstał odcinek składający się z trzech ulic: Grzybowej, Granicznej i Józefa Ignacego Kraszewskiego. Po kilku latach stagnacji – ulica Rzeczki, przebudowano skrzyżowania z ulicą Iłżecką i Siennieńską oraz pierwszy odcinek ulicy Krzemiennej.
– To jest jak gdyby dokończenie tego ciągu ulic zbiorczych z wyjściem na rondo przy ulicy Bałtowskiej i Samsonowicza. To jest takie dopełnienie, dzisiaj będziemy mogli tą trasą od starej 9 (droga krajowa nr 9 przyp. red.), od ulicy Sienkiewicza, poprzez ulicę Grzybową i później Kraszewskiego, dojechać tutaj do Samsonowicza. To jest taki pierścień okalający, tak można by ująć. Też rozładowanie trochę ruchu w części miasta. Bardzo ważna arteria. Im więcej dróg, tym lepiej dla miasta. Drogi świadczą o krwioobiegu, im więcej w lepszym standardzie, tym lepiej dla wszystkich – mówił Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św. podczas konferencji prasowej, w środę, 7 kwietnia. Dodał także, że jego zdaniem ulica Krzemienna będzie dobrym skrótem dla kierowców, ale także miejscem na spacery dla rowerzystów i pieszych.
O ulicy Rzeczki i obawach mieszkańców pisaliśmy tutaj:
Budowany odcinek ulicy Krzemiennej ma ponad 1,1 kilometra długości i 7 metrów szerokości. W ramach prac powstaną także: chodnik oddzielony od jezdni pasem zieleni, ścieżka rowerowa, kanalizacja deszczowa, oświetlenie uliczne, pięć zatok autobusowych.
Aktualnie na ulicy Krzemiennej trwają prace związane z ułożeniem dolnej warstwy masy bitumicznej. Wykonawcą robót jest Przedsiębiorstwo Budowlane „Drogbud” z Sudołu.
– Pozostaje na tylko wykonanie warstwy ścieralnej, generalnie porządki, oznakowanie pionowe, poziome – wylicza Radosław Malec, wykonawca inwestycji.
– To jest piękny odcinek ulicy, który otworzy też te tereny sąsiednie. Już wiemy, że cena działek w tym rejonie bardzo mocno poszła w górę. Buduje się tutaj mnóstwo nowych domów. To z korzyścią i dla tego osiedla i dla lokalnych szkół i dla lokalnej społeczności. Mogę tylko zachęcić, aby w takim obszarze inwestować i kupować, bo warto mieszkań w enklawach leśnych – dodał Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św.
Przypomnijmy, że koszt inwestycji wynosi ponad 7 milionów zł, z czego ponad 3 miliony złotych pochodzi z rządowego programu Funduszu Dróg Samorządowych.