Podczas wczorajszej (środa, 30 listopada) sesji Rady Powiatu Ostrowieckiego Zbigniew Duda, radny powiatowy z Klubu Prawa i Sprawiedliwości zaproponował wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Ostrowiec Świętokrzyski. Pomoc finansowa w kwocie 1 000 000 zł miałaby być przeznaczona na zasiłki celowe i specjalne zasiłki celowe na pokrycie części lub całości kosztów zakupu ciepła lub opału (związanych z ogrzanie mieszkań lub domów) przez mieszkańców Gminy Ostrowiec Świętokrzyski.
Jak przeczytać można w uzasadnieniu do uchwały:
– W związku z drastyczną podwyżką ceny ciepła przez spółkę miejską – Miejska Energetyka Cieplna Sp. z o.o. w Ostrowcu Św. spowodowaną m.in.. błędami w zarządzaniu spółką oraz widocznym brakiem dbałości o mieszkańców Ostrowca Św. niezbędna jest pomoc potrzebującym mieszkańcom w zaspokojeniu podstawowych potrzeb związanych z ogrzaniem mieszkań lub domów – czytamy.
Z uzasadnienia dowiadujemy się również, że ceny ciepła w Starachowicach wynoszą 51,53 zł./GJ, w Kielcach w PGE 57,45 zł./GJ, w Skarżysku-Kamiennej od 72,54 zł./GJ, w Ostrowcu Św. 134,24 zł./GJ
– Z przedstawionych danych wynika, że mieszkańcy Ostrowca Św. są w wyjątkowo trudnej sytuacji związanej z wydatkami na ciepło w porównaniu do innych miejscowości w naszym województwie. Cena energii cieplnej w Ostrowcu Św. jest jedną z najwyższych w całym województwie stąd konieczność udzielenia pomocy naszym mieszkańcom. Na ten cel proponuje się przekazanie środków finansowych w formie pomocy finansowej Gminie Ostrowiec Świętokrzyski w wys. 1 mln. zł – uzasadnienie do uchwały podczas wczorajszej sesji czytał Zbigniew Duda.
Starosta mówiła o szarożowaniu milionami, uchwale politycznej, a także ocenianiu przez radnego miejskiej spółki.
Marzena Dębniak: Wnoszę o odrzucenie w całości projektu tej uchwały!
– Każdy może zgłosić projekt uchwały, do którego się ustosunkujemy. Tak po kolei. Po pierwsze milionami łatwo się szarżuje, ale ten milion, nawet przyjmując, że taka uchwała by była, ja bym prosiła wskazać od kogo. Bo pani skarbnik może pokazać budżet, po pierwsze go nie ma. Jest to uchwała naprawdę polityczna. Wsłuchując się w uzasadnienie, które był pan raczyć przeczytać, to prosze zauważyć, że pan jako radny PiS-u ocenia działalność spółki miejskiej, która jest w większej części własnością miasta, ale także i nie tylko. O czym wszyscy doskonale wiemy. Ocenia pan jakieś niewłaściwe zarządzanie. Ja uważam, że to, to można wygłosić na sesji rady miasta przez nawet Klub radnych PiS-u, natomiast ocenianie na radzie powiatu, to troszeczkę mija się z celem. Akurat mam inne zdanie, bo też trzeba wiedzieć, jak jest dwóch współwłaścicieli jaki jest proces decyzyjny w takiej spółce. To jest po pierwsze – mówiła starosta.
Dodała, że jako starosta, nie zgadza się z uzasadnieniem przedstawionym w uchwale. Podkreślała, że żeby kogoś oceniać i porównywać ceny, trzeba sięgnąć do przeszłości.
– Po drugie budżet powiatu nie ma miliona złotych, bo go nie ma. Czy mamy go zabrać oświacie i nie wypłacić wynagrodzeń, czy mamy go zabrać pracownikom? Ja już pomijam formalny aspekt prawny przekazywania na określony cel ale zasiłków akurat do miasta Ostrowca. Pomijam ten aspekt prawny, bo to co pan przedstawił z prawem niewiele ma wspólnego, natomiast z polityką bardzo dużo – zaznaczyła Marzena Dębniak.
Dodała, że nie zdziwiłaby się, gdyby był to apel do rządu polskiego, aby „nareszcie wpłynęły pieniądze na dodatki węglowe”. Tłumaczyła, że ludzie czekają dwa miesiące, a pieniędzy nie ma.
– Wnoszę o odrzucenie w całości projektu tej uchwały – podsumowała starosta.
Liczy się polityka, nie ludzie?
Zbigniew Duda zaznaczył że polityczna nie jest uchwała, a wypowiedź starosty, którą traktuje jak unik przed odpowiedzią, czy samorząd powiatowy chce pomóc mieszkańcom Ostrowca Św. i gminie Ostrowiec Św. Dodał, że jest mu przykro, że starosta nie potrafi wznieść się ponad poziom polityczny, a do tematu podejść „po ludzku”.
– Ja chciałbym, aby to zabrzmiało tak, jak to zabrzmiało z ust pani starosty. Nie chcemy pomagać mieszkańcom naszego powiatu? Nie chcemy im dopłacić do ciepła – pytał Zbigniew Duda. Dodał, że spółki mają działać tak, aby służyć odbiorcom i generować zyski, aby cena była jak najniższa.
– To, że mamy taką cenę, to nie jest wina mieszkańców Ostrowca. To skądś się dzieje (…) Drodzy państwo proszę uwierzyć, jako energetyk mogę z każdym z państwa dyskutować, ale ja nie wiem czy pani starosta będzie dyskutować ze mną na argumenty, czy tylko i wyłącznie na to, że jest coś polityczne. Tak można wszystko załatwić. Ja proszę, żebyście państwo w swojej mądrości, jako radni, rozważyli pomoc dla mieszkańców naszego miasta, Ostrowca Św. – apelował radny.
Marzena Dębniak mówiła też o nagłówkach w niektórych portalach, które pojawią się tuż po sesji, nie podając jednak, które konkretnie portale ma na myśli.
– Już w pierwszym zdaniu ad vocem wskazał pan o co to chodzi. Pani starosta nie chce pomóc mieszkańcom Ostrowca i sądzę, że taki nagłówek będzie bardzo szybko na niektórych portalach. Ja prosiłam pana, żeby pan wskazał skąd mam ten milion złotych wziąć, ale tego to pan nie wskazał – mówiła Marzena Dębniak pytając skąd wziąć milion złotych na zaproponowane przez radnego wsparcie.
– Jeżeli wyciąganie na forum powiatu ostrowieckiego sytuacji prawnej i wyników Spółki MEC-u, to tego naprawdę nie rozumiem. A to państwo wyciągacie. Ja nie pracowałam w spółce, ale akurat kodeks handlowy znam. I doskonale pan wie, bo też powinien pan znać zarządzanie przy 100-procentowym kapitale właścicielskim, a przy wcześniej 50-procentowym. 55-procentowym, gdzie są pewne uzgodnienia potrzebne między wspólnikami, ale zostawiam, to, bo to nie jest akurat miejsce, ani czas, ze oceniać Spółkę misją Energetykę Cieplną. Prosze o wskazanie ewnetualnie tego jednego miliona skąd komu zabrać – pytała starosta.
Andrzej Jabłoński, wicestarosta powiatu ostrowieckiego pytał z kolei, czy radni mieli szansę wysłuchania propozycji uchwał, możliwość odniesienia się do niej i przygotowania.
– Ja proponuję, że w dniu dzisiejszym absolutnie ten projekt należy odrzucić, ale jeżeli byłaby wola taka wytworzona można nad nim zastanowić się, zweryfikować możliwości budżetowe – mówił starosta.
– Typowa wrzutka pod jutrzejsze tytuły w prasie – wtrąciła starosta.
Beata Duda, radna Rady Powiatu Ostrowieckiego z KWW Jarosława Górczyńskiego dodała, że należałoby pochylić się nad dofinansowaniem dla innych gmin powiatu ostrowieckiego, jak chociażby gminy Kunów, w której mieszka. Wszyscy mieszkańcy liczą bowiem na ciepło za normalne pieniądze.
– Cieszę się, że dyskusja na ten temat zaistniała na tej sesji, bo pani starosto, z całym szacunkiem dla pani, to co powiedziała pani radna już nie jest polityczne? A dlaczego nie? Taka sama propozycja jak moja, tylko dotycząca gminy Kunów. To pokazuje pani hipokryzję. Przepraszam za to słowo, musiałem go użyć (…) tak się składa, że każdy z nas jest radnym powiatowym, ale jest mieszkańcem jakiejś gminy. Ja jestem mieszkańcem gminy Ostrowiec Św. więc wystąpiłem z taką, a nie inną propozycją uchwały dotyczącej gminy Ostrowiec, w której mieszkam – mówił radny, po raz kolejny apelując do radnych, czy nie powinni podjąć uchwały i dyskutować o pomocy dla innych gmin.
Mirosław Rogoziński, radny powiatowy z Klubu PiS pytał z kolei, czy pozostały wolne środki w budżecie powiatu ostrowieckiego za 2021 rok, jeśli tak, w jakiej wysokości.
– Po pierwsze po to wybieramy zarząd i starostę, żeby działali w imieniu rady. Ja nie wiem czy pani nie potrafi, czy pani nie chce znaleźć tych środków? Jeżeli pan radny Zbigniew Duda będzie szukał i znajdował środki, to pytam po co jest skarbnik, po co jest zarząd powiatu, po co jest pani starosta? No może zarząd zostawię. Więc pani starosto, do rzeczy. To ja jako źródło finansowania wskazuję środki wolne, o których mowa w artykule 217, ust. 2, pkt 6 z roku 2021. Proszę powiedzieć ile takich środków było – ponowił pytanie radny.
Julita Szewczyk, skarbnik powiatu tłumaczyła, że wysokość wolnych środków wynosi 12 578 334, 89 zł, z tego 1 milion złotych zostało przeznaczone na spłatę kredytu, środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – 2 791 821 specjalnego przeznaczenia 517 122, 01 – projekty unijne (realizują je cztery szkoły), ochrona środowiska – 760 512 zł, przejścia dla pieszych – 1 365 745 zł, PFRON – 90 000 zł.
– To są wolne środki. Pozostała kwota, po odliczeniu tych, co przedstawiłam, to są środki do dyspozycji w wysokości 6 049 964,74 zł i ta kwota nie wystarcza na pokrycie ujemnego wyniku szpitala, który wynosi 6 299 000 z groszami. Także brakowało nam z początkiem roku na pokrycie tego – wyliczała Julita Szewczyk.
Za, a nawet przeciw?
Po przerwie, podczas której radni otrzymali projekt uchwały nastąpiło głosowanie. Za wprowadzeniem uchwały do porządku obrad głosowali: Marek Bilski, Zbigniew Duda, Jarosław Kopański i Mirosław Rogoziński , przeciwko zagłosowali: Stanisława Barańska, Małgorzata Bień, Andrzej Broda, Dariusz Czupryński, Marzena Dębniak, Beata Duda, Łukasz Dybiec, Andrzej Jabłoński, Marcin Jabłoński, Piotr Maj, Mariusz Pasternak, Agnieszka Rogalińska, Małgorzata Sobieraj. Od głosu wstrzymał się Janusz Gołdyn, radny z Klubu Prawa i Sprawiedliwości, który już po głosowaniu tłumaczył:
– Ja wstrzymałem się w tym akurat punkcie, wyjaśnię czemu. Powiem tak. Należę do klubu, niestety o tym nie wiedziałem i podjąłem taką decyzję. Ja myślę, że to jest szczytny cel, dobrze, że o tym mówimy, troszeczkę w sposób nerwowy, powinniśmy to przygotować jednak na komisjach bardziej opracować. I myślę, że taka sprawa powinna wrócić jednak na obrady właśnie rady powiatu i taką pomoc powinniśmy jednak udzielić mieszkańcom. Także to jest moje stanowisko w tej sprawie – mówił Janusz Gołdyn.