– Inwestycja bardzo ważna, zwłaszcza dla rozwoju Maksymilianowa. Przed budową pompowni nie było możliwości zapewnienia, tym, którzy chcieli się budować – wody. Utrudniało to i uniemożliwiało rozwój Maksymilianowa. Mieszkańcy, pani Aneta Kudas, radna i sołtys Maksymilianowa, apelowali, pisali petycje do gminy, że przydałaby się pompownia. Bez tej inwestycji sołectwo to nie mogłoby się rozwijać – przypomina Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy w Bałtowie.
Dodaje, że zgodna współpraca radnych i wójta przynosi korzyści wszystkim mieszkańcom gminy Bałtów. Inwestycje realizowane są w każdym sołectwie, co pozwala na zrównoważony rozwój gminy, a tym samym podniesienie jakości życia.
Aneta Kudas, sołtys Maksymilianowa i radna Rady Gminy w Bałtowie potwierdza, że pompownia wody już funkcjonuje.
– Pompownia już jest uruchomiona, jestem po rozmowach z mieszkańcami. Sytuacja jest dużo lepsza i można normalnie funkcjonować. Jedynym mankamentem jest stan techniczny wodociągu, który ma swoje lata, a który wkrótce zostanie wymieniony. W tym roku modernizację przejdzie jego pierwsza część, od newralgicznego punktu, tzw. Krupki – mówi Aneta Kudas.
Dodaje, że mieszkańcy tej części sołectwa od lat mieli problemy z bardzo słabym ciśnieniem wody, które czasami wręcz uniemożliwiało normalne funkcjonowanie, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy także nadleśnictwo korzystało z wody do podlewania szkółki.
– Momentami nie było wody w ogóle. Był to dla nas bardzo duży problem – tłumaczy Aneta Kudas.
Pompownia wody sprawiła, że zainteresowanie terenami pod zabudowę jednorodzinną w Maksymilianowie wzrosło.
– Już sam fakt, że wykonywany był projekt nowego wodociągu sprawił, że gmina mogła wydawać warunki techniczne do przyłącza wody. Do tej pory nie można było tego robić. Uruchomiło to lawinę chętnych na działki budowlane. Pierwszych nowych mieszkańców mamy. Sytuacja idzie w dobrym kierunku. Bardzo się z tego cieszymy, bo to przekłada się na rozwój całej gminy – podsumowuje Aneta Kudas, podkreśla, że pozostali radni nie mieli wątpliwości co do zasadności wykonania tej inwestycji. Tłumaczy, że środki dzielone są równo, tam gdzie są największe potrzeby.
– Jest zgoda, współpraca, tak jak powinno być. Skupiamy się na potrzebach mieszkańców, na rozwoju gminy. Zauważamy potrzeby wszystkich mieszkańców, a nie tylko jednego sołectwa, jak to bywało wcześniej – mówi Aneta Kudas.
Krzysztof Samek z Przedsiębiorstwa Techniczno-Produkcyjnego „EKWOD” sp. z o.o Spółka z o. o., wykonawca inwestycji, tłumaczy, że powstała kontenerowa pompownia wody ze zbiornikiem o pojemności 20 metrów sześciennych, do podnoszenia ciśnienia wody dla mieszkańców Maksymilianowa.
– Inwestycja wykonana została w systemie „zaprojektuj i wybuduj” więc wiekszość problemów nastręczałą papierologia i dokumentacja. Samo wykonanie problematyczne nie było. Pompownia działa na zasadzie bypassu, zwiększa ciśnienie wody za pompownią, dla mieszkańców domów oddalonych o ok. kilometr, półtora kilometra od pompowni – tłumaczy Krzysztof Samek.
Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów przypomina, że pomysł na wybudowanie pompowni w Maksymilianowie pojawił się w 2019 roku po zdiagnozowaniu problemu, dlaczego gmina nie może zapewnić wody dla gospodarstw na terenach najwyżej położonych, na tzw. Krupce w Maksymilianowie, a także dla potencjalnych nowych mieszkańców, którzy zainteresowani byli budową domów jednorodzinnych.
– Gdy gmina otrzymała 500 000 zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych wykonanie takiej inwestycji stało się możliwe. Rozpoczęliśmy postępowanie przetargowe w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma „EKWOD” na kwotę 289 050 zł. Wykonawca jest solidną firmą, zgodnie ze złożoną ofertą wykonała to zadanie. Dziś możemy powiedzieć, że rozwiązaliśmy problem, jakim był brak wody w Maksymilianowie – podkreśla wójt.
Dodaje, że kolejnym etapem inwestycji wodno-kanalizacyjnych w Maksymilianowie będzie wykonanie przebudowy i rozbudowy wodociągu. Ze względu na wielkość tego zadania zostało ono podzielone na dwa etapy. Przetarg został już otwarty. najniższa oferta mieści się w przedziale cenowym.
Wszystko na to wskazuje, że do końca roku w terenie niezurbanizowanym będzie wykonana nowa nitka wodociągu, co będzie powodowało możliwość rozwoju budownictwa jednorodzinnego. Pierwsze efekty już są. Poszczególne działki są już dzielone. Zależało nam na tym, aby do wyludniające się gminy sprowadzić jak najwięcej nowych mieszkańców – podsumowuje Hubert Żądło.