Jednym z głównym celów „Porcelanowej choinki” jest chęć niesienia pomocy i opieki osobom w potrzebie.
– To wydarzenie, którego inicjatorką jest pani burmistrz Joanna Suska. Ponieważ wcześniej nie było tego typu spotkań integracyjnych, postanowiliśmy, że po raz pierwszy będzie taka okazja po świętach, kiedy dzieci czują jeszcze tę atmosferę, aby zorganizować dla nich spotkanie integracyjne – pierwszą „Porcelanową choinkę” – wspomina Mariola Grabowiecka.
Dzieci niepełnosprawnych jest kilkanaście w gminie. Nie wszystkie chodzą do szkół specjalnych w Ostrowcu Św., niektóre są dowożone z gminy do innych ośrodków.
– Chcemy je poznać, poznać ich potrzeby, zapoznać się z ich rodzicami.Tego typu spotkania nam w tym pomagają, żeby zmierzyć się z tymi potrzebami i móc je realizować. Inne gminy już takie imprezy mają. Myślę, że ta wejdzie już na stałe do harmonogramu imprez organizowanych przez gminę Ćmielów – przyznaje sekretarz.
Przypomina, że podczas wakacji na szybko zorganizowali kilkudniowy wypoczynek dla dzieci niepełnosprawnych.
– Spotkaliśmy się wcześniej z rodzicami i właśnie pokłosiem tych spotkań i rozmów jest „Porcelanowa choinka”. Porcelanowa bo, porcelana rozsławia Ćmielów, jest piękna, ale krucha, jak nasze życie, jak nasze zdrowie. No i to, że porcelana kiedyś była na równi cenna jak złoto, ale nie można jej kupić. Nią można było zostać obdarowanym. My chcemy obdarowywać uczuciami, chcemy przelać je jako samorządowcy na tych najbardziej potrzebujących, między innymi na dzieci, nie tylko z niepełnosprawnościami, ale wszystkie nasze dzieci.Uczuć nie można kupić, bo gdy to robimy, to nie jest to już takie prawdziwe i wartościowe. Przyjaźń, sympatia, empatia, pomoc, uczciwość, lojalność, to jest to, co chcemy przekazać i mamy nadzieję, że tak jak porcelanę się pielęgnuje i ona przechodzi z pokolenia na pokolenie, tak samo będziemy pielęgnować naszą choinkę – mówi Mariola Grabowiecka.
W wydarzenie włączyło się mnóstwo pomocników zarówno ze strony sponsorów, jak i pracowników ćmielowskiego domu kultury, a także urzędu miasta i gminy.
– Dziękujemy za odzew, bo bardzo dużo osób zgłosiło się do pomocy. Pomogli sponsorzy, a także osoby, od których na co dzień lub przy okazji takich właśnie spotkań, czerpię empatię i korzystam z pomocy. Chylę czoło przed wychowawcami, którzy na co dzień w Zespole Szkół Specjalnych przy ulicy Iłżeckiej 33 zajmują się naszymi dziećmi, z naszej gminy. Dziękuję Magdalenie Wykrocie-Skórze, dyrektorce ZSS-u za to, że nigdy nas nie zawiodła. Na nasz apel zawsze odpowiadają nauczyciele szkoły: Justyna Buczałowska, Urszula Sasak, Małgorzata Chojnacka, Edyta Kopyś i Beata Przydatek. Imprezę wsparli pracownicy Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie. Dziękuję panu Rafałowi Chojnackiemu, panu Mariuszowi Rzepce za to, że na co dzień opiekują się tymi dzieciaczkami w domu kultury. Dziękuję pani Wioletcie Rogali-Mazur, dyrektorce domu kultury, która zajrzy do nas z dziećmi bawiącymi się na świetlicy, a które pomagały nam w przygotowaniu dekoracji. W imieniu pani burmistrz wszystkim dziękuję za to, że tak zupełnie spontanicznie, zgłaszali się do pomocy. Za wszystko, co udało się zorganizować, serdecznie dziękujemy – podsumowuje sekretarz.
O tym, że dzieci niepełnosprawne uczą nas tolerancji, a także mogą stanowić wzór i przykład, nikomu z uczestników wczorajszej imprezy przypominać nie trzeba było.
– Dzieci są na tyle szczere, że niosą takie wartości o których my, jako osoby dorosłe, często zapominamy. Nawet jeżeli kłamią, robią to po dziecinnemu i nieszkodliwie. Myślę, że potęgują w nas ludzkie cechy. Ja je kocham, pozdrawiam wszystkie, które poznałam na swojej drodze. Ich wartość jest niemierzalna – dodaje Mariola Grabowiecka.
Justyna Buczałowska, rzecznik prasowy Zespołu Szkół Specjalnych przy ulicy Iłżeckiej 33 przyznaje, że zarówno dyrektor ZSS, pracownicy, jak i nauczyciele bardzo chętnie włączają się w tego typu inicjatywy, które mają na celu integrację osób niepełnosprawnych ze środowiskiem.
– Pomagaliśmy już przy organizacji Dnia Dziecka w Ćmielowie. Nauczyciele Zespołu Szkół Specjalnych prowadzili także w czasie wakacji świetlicę na terenie Ćmielowa. To jest nasz główny cel. Integrować dzieci niepełnosprawne ze zdrowymi rówieśnikami. Pokazywać, że deficyty, jakie mają nasi uczniowie nie są niczym złym, że możemy się od nich wiele nauczyć. Taka wspólna zabawa daje niesamowitą radość naszym podopiecznym. Nikt nie wytyka ich palcami, nikt nie zwraca uwagi na ich słabości, czy potknięcia, a później z olbrzymim zastrzykiem energii mogą wrócić do domu. Oby więcej takich wydarzeń – podsumowuje Justyna Buczałowska.
Na Porcelanowej choince świetnie bawiły się także dzieci z Domu Dziecka w Małachowie.
– Staramy się korzystać, jeśli mamy zaproszenia, to zawsze chętnie w takich wydarzeniach z dziećmi uczestniczymy. Integracja sprawia, że dzieci są bardziej otwarte. Otwierają się na innych ludzi, czują się potrzebne. Każde takie wydarzenie coś wnosi do ich życia – mówi Ewelina Piętak, wychowawca w Domu Dziecka w Małachowie.
Potwierdzeniem jej słów są uśmiechy na twarzach Michałka i Oskarka, którym podczas sobotniego wydarzenia najbardziej podobały się baloniki tańce i zabawy, a o te zadbała Agnieszka Kaca-Chmielińska, inspektor do spraw promocji w Urzędzie Miasta i Gminy w Ćmielowie.
– Lepszej formy promocji gmina Ćmielów nie może sobie wymarzyć, jak ta poprzez organizowanie tego typu imprez dla dzieci, dla mieszkańców, dla seniorów. Pani burmistrz ma genialne pomysły i myślę, że to dzisiejsze wydarzenie jest tego najlepszy dowodem. Najważniejsze jest to, żeby chore dzieciaczki wiedziały, że nie są same, że niczym nie różnią się od swoich rówieśników. Może mają więcej problemów ze zdrowiem, ale powinniśmy uczyć dzieci tolerancji, pokazywać im jak się opiekować swoimi mniej sprawnymi rówieśnikami. Praca z dziećmi to dla mnie wielka przyjemność. One nie grymaszą, one bawią się przy każdej muzyce. Najważniejsze to poświęcić dzieciom swoją uwagę, to największy dar jaki możemy im ofiarować – wyjaśnia Agnieszka Kaca-Chmielińska.
Na parkiecie z dziećmi bawili się także przedstawiciele ćmielowskiego samorządu.
– Trzeba się integrować. Trzeba kochać dzieci. Musimy dbać o to, żeby dzieci potrafiły się ze sobą bawić, rozmawiać, śmiać się. Myślę, że takich imprez będzie więcej. Chcemy integrować dzieci niepełnosprawne z tymi zdrowymi. Warto postawimy na dzieci i młodzież. To przecież nasza przyszłość – podsumowuje Anna Wójtowicz, radna Rady Miejskiej w Ćmielowie.
Na każdego z uczestników imprezy czekał pyszny i zdrowy poczęstunek, mnóstwo nagród, a także wyjątkowe kubeczki z ćmielowskiej porcelany.
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info