Mieszkańcy gminy Batów już nie raz udowadniali, że mają wielkie serca, chcą i potrafią pomagać. Teraz mają kolejną okazję, aby wesprzeć tych, dla których los nie był łaskawy – dzieci z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Nasz Dom” w Denkowie.
– Fundacja Małych Stópek zaproponowała nam udział w tej szczytnej akcji. Dlaczego miałyśmy się nie zgodzić? Po to zakładałyśmy nasze koło, aby działać i pomagać innym. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, to czas kiedy jeszcze mocniej powinniśmy angażować się w pomoc drugiemu człowiekowi – mówi Aleksandra Celińska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich „Wólczanki”.
Akcja, którą od 2013 roku prowadzi Fundacja Małych Stópek, skierowana jest do dzieci z domów małego dziecka, z domów dziecka, do domów samotnej matki, a także hospicjów.
– Ponieważ na terenie naszego powiatu mamy Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą „Nasz Dom” w Denkowie postanowiłyśmy pomóc właśnie jego podopiecznym. Każdy, kto będzie chciał zrobić prezent w formie paczuszki dla podopiecznych placówki będzie mógł zrobić paczuszkę, a następnie przynieść ją do Publicznej Szkoły Podstawowej w Bałtowie i położyć pod choinką, która od wczoraj stoi na szkolnej stołówce – wyjaśnia Aleksandra Celińska.
Dodaje, że kontaktowała się z dyrekcją placówki, dopytując o potrzeby.
– Siostra Elżbieta Kot, dyrektor placówki powiedziała mi, że mają jedną dziewczynkę niepełnosprawną na wózku, potrzebne są więc pampersy od 15 do 30 kg. Oprócz tego proszki do prania, płyny do płukania, szczoteczki do zębów, ,pasty do zębów, balsamy hipoalergiczne do skóry atopowej, mydła, szampony, odżywki, żele, antyperspiranty, ale tylko w kulce, kremy. Siostra dyrektor bardzo się ucieszyła. Dodała, że potrzeby są ogromne, a takie podarunki sprawią im ogromną radość. Wszystko kosztuje, a dzieci mają swoje potrzeby – wyjaśnia Aleksandra Celińska.
Podkreśla, że to pierwsza akcja charytatywna w gminie, której celem jest pomoc dzieciom z domu dziecka, zaznacza jednocześnie, że na pewno nie ostatnia.
– Cieszę się, że mogę wziąć udział w tej akcji. Sama mam chore dziecko. Wiem, jak jest ciężko i z ogromną przyjemnością pomogę innymi. Zachęcam wszystkich, aby każdy kto może, na miarę swoich możliwości finansowych – pomógł. To nie jest jakiś olbrzymi koszt, a dzieci będą się cieszyć. Zrobimy dobrą robotę. Wiem, że czasy są trudne, że wszystko drożeje, ale zawsze warto pochylić się nad czyimś nieszczęściem. Zwłaszcza dzieci, które są umieszczone w domu dziecka bez rodziców. Potrzebują uwagi, tego, aby poczuli, że nie są same, aby wiedziały, że ktoś o nich pamięta – podsumowuje Aleksandra Celińska.
Do akcji włączył się także Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów, który przekazał choinkę, pomoc zadeklarowali także radni i pracownicy Urzędu Gminy w Bałtowie.
– Zawsze byliśmy otwarci na pomoc drugiemu człowiekowi i uczestniczyliśmy już w różnych akcjach charytatywnych, nie tylko dla mieszkańców naszej gminy, ale i dla osób z zewnątrz. Przed nami okres świąteczny, wchodzimy w atmosferę przedświąteczną. Ludzie chętniej dzielą się z innymi. Na pewno będziemy chcieli zebrać środki, które przeznaczone zostaną na zakup środków higienicznych dla dzieci. Niestety zdarzało się, że dzieci z naszej gminy też trafiały do domu dziecka w Denkowie. Warto pomagać, bo każdy dobry czyn wraca do nas dwukrotnie – podsumowuje Hubert Żądło.
Paczuszki składać można w Szkole Podstawowej w Bałtowie, później w okresie świąt choinka przeniesiona zostanie do kościoła Matki Bożej Bolesnej w Bałtowie. Wówczas jeszcze więcej osób będzie mogło się włączyć do akcji.